reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zycie w Niemczech...

Dziewczyny no ja się właśnie tego boję... dwa kierunki licencjackie skończone, uzupełniające w trakcie, rynek tłumaczeń jest a wieje grozą... ale jakoś się pokułada powolutku, w tym tygodniu o wszystko się dowiadujemy...
ta kasa chorych jego większych problemów nie robi, przynajmniej dopóki nie zarabiam więcej niż 400 euro a to na razie nie grozi :(
teraz zastanawiamy się, gdzie ślub wziąść czy w Polsce czy w Niemczech i czy tylko cywilny a do kościelnego powolutku się przygotować czy jak...
pozdrawiam serdecznie! :)
 
reklama
Dziewczyny, czy to możliwe, żeby do ślubu było aż tyle formalności? Okazuje się, że mój narzeczony, żeby dostać jeden papier - pozwolenie na ślub - musi dostać ode mnie cały stos papierków. Co więcej tylko tłumaczenie przez Niemca jest dozowlone, a ja mam przyjaciela - tłumacza przysięgłego z PL i nie mogę z tego skorzystać. Jak to tak?!
 
Dziewczyny, czy to możliwe, żeby do ślubu było aż tyle formalności? Okazuje się, że mój narzeczony, żeby dostać jeden papier - pozwolenie na ślub - musi dostać ode mnie cały stos papierków. Co więcej tylko tłumaczenie przez Niemca jest dozowlone, a ja mam przyjaciela - tłumacza przysięgłego z PL i nie mogę z tego skorzystać. Jak to tak?!

Niestety, właśnie tak jest.
Też mieszkam w Niemczech i tu braliśmy slub cywilny. I tłumaczenie mnóstwa papierów musiało być od Niemca i koniec kropka bez dyskusji.
W ogóle Niemcy są dosyć drażliwi jak im się pokaże jakiś papier zrobiony w Polsce... niestety jeśli chodzi o wykształcenie również :no:
 
Hausfrau - gratulacje zafasolkowania:-) zdrowia Ci zycze

Joanna - troche tych papierkow jest, ja wychodzilam zamaz w 2000 roku i tlumaczenia polskie byly dopuszalne, albo sie zmienilo, albo zalezy to od landu, ale przeskoczyc sie nie da
 
Witam moze ktos mi odpowie jak to jest jesli dopiero planujemy wyjazd do niemiec... ja z moim chłopakiem mamy niemieckie paszporty i teraz jak wygladaje wszystkie zalatwienia poczawszy ze znalezieniem mieszkania...? a jak jest z socjalem? mój chłopak pracuje narazie w Holandi. i narazie tak chyba zostanie bo on nie usiedzi w de bez pracy...:-) planujemy zeby sie urzadzic w de, on by w czwartek do mnie na wieczór dojezdzał i byl do pon. rana :) troche skaplikowane ale jak znalazłby jakas prace w de to oczywiscie skorzysta. ale jak najlepiej zebym sama sie zameldowala i pobierała socjal czy lepiej wyjsc za mąz o tym tez myslimy jestesmy juz razem5 lat wiec i tak o tym myslimy.pozdrawiam i jesli ktos odpowie co by bylo najlepsze dla nas z gory dziekuje.. mamy juz swoje lata wiec myslimy rowniez o dziecku i dlatego pomysl z tym wyjazdem,ja teraz tez pracuje w hol. :dry:
 
reklama
Witam moze ktos mi odpowie jak to jest jesli dopiero planujemy wyjazd do niemiec... ja z moim chłopakiem mamy niemieckie paszporty i teraz jak wygladaje wszystkie zalatwienia poczawszy ze znalezieniem mieszkania...? a jak jest z socjalem? mój chłopak pracuje narazie w Holandi. i narazie tak chyba zostanie bo on nie usiedzi w de bez pracy...:-) planujemy zeby sie urzadzic w de, on by w czwartek do mnie na wieczór dojezdzał i byl do pon. rana :) troche skaplikowane ale jak znalazłby jakas prace w de to oczywiscie skorzysta. ale jak najlepiej zebym sama sie zameldowala i pobierała socjal czy lepiej wyjsc za mąz o tym tez myslimy jestesmy juz razem5 lat wiec i tak o tym myslimy.pozdrawiam i jesli ktos odpowie co by bylo najlepsze dla nas z gory dziekuje.. mamy juz swoje lata wiec myslimy rowniez o dziecku i dlatego pomysl z tym wyjazdem,ja teraz tez pracuje w hol. :dry:

Nie wiem jak to jest jak się ma niemiecki paszport bo ja mam polski, Małż ma niemiecki, ale jak ja przyjechałam w 2006 roku to powiedzieli mi, że nie nalezy mi się ani socjal ani nic bo:
1. nie pracowałam conajmniej rok na terenie Niemiec
2. Małż zarabiał tyle - żadne kokosy ale oni jakoś to tam sobie obliczają - że i tak nic mi się nie nalezało np. Harz IV
3. Jak bierzesz tzw. harz IV to musisz brać potem każdą robotę, którą ci dają, nawet przy sprzątaniu ulic :-( No i przy Harz IV musisz mieć na dwie osoby - dopóki nie macie dziecka małe mieszkanko bo inaczej robią problemy z płaceniem. Katastrofa.

Przynajmniej jest tak w moim mieście a wiadomo, w każdym Landzie jest inaczej.
Ja miałam trudne początki w Niemczech bo nic mi się nie nalezało, żaden urząd nie potrafił, lub nie chciał mi nic pomóc ani doradzić.

Inna sprawa jak się ma dziecko. Wtedy i masz Kindergeld (184 EUR od 2010) i rok Elterngeld obojętnie czy wcześniej pracowałaś czy nie (Jak nie pracowałaś to dostajesz 300 EUR miesięcznie przez rok a jak pracowałaś to 60 albo 67 (nie pamiętam) procent od zarobków z ostatnich 12 miesięcy).
No i mieszkanie może być większe i w razie czego to raczej państwo pomaga i można się starać o różne dopłaty.
 
Ostatnia edycja:
Do góry