reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zwolnienie L4 ciąża

reklama
Jedna użytkowniczka tu już pisała. Z mojego dość króciutkiego doświadczenia (niestety poronienie zatrzymane 8+1) wiem, że dzieją się takie cuda na kiju u pracodawców.. Moja praca stojąca, w handlu, z ciężarami wysokościami i dużym stresem (stanowisko kierownicze). Jak tylko w 5 tc dowiedziałam się o ciąży a była to moja pierwsza to ograniczyłam swoje obowiązki do minimum i dostałam mega wsparcie od mojego zespołu. Poinformowałam również pracodawcę, żeby nie miał pretensji. Przy rozmowie wyszło, że jak tylko dostanę potwierdzenie ciąży to równa się w moim pójściem na l4 gdy powiedziałam jakie jest prawo, i muszę mieć albo dostosowane stanowisko albo zwolnienie z obowiązków pracy z prawem do zachowania pełnego wynagrodzenia to usłyszałam, że u tej firmie się czego takiego nie praktykuje. Jasne mogłabym postraszyć sądem pracy i wyegzekwować to co mi sie należy, tylko później mieć „na pieńku” z szefostwem bo zrobiło się coś właściwego i przychodzić do pracy będąc w ciąży i na świeczniku? Oczywiście, nikt kobiety w ciąży by nie zwolnił bo nie ma prawa, ale stres jaki w danym momencie odczuwa nie jest przychylny do stanu. Mimo chęci pracy bo l4 to słabe rozwiązanie, jednak czasem jest przez niektóre kobiety brane z przymusu przez pracodawcę..
 
Wiecie co tak podczytuje na przerwie te komentarze i aż przykro. Ile kobieta kobiecie przykrości tu sprawia ( świadomie lub nie). Na jakiej podstawie Wy wnioskujcie, ze autorce nie chce siw pracować ? Bo wspomniała, ze ma ciężka prace ? Bo napisała, ze się obawia? To naprawdę karygodne zachowanie by już ja osadzać, ze nie chce się jej pracować, linczować, ze jeszcze na usg nie była, ze nie będzie miała później powrotu ?
A nie wpadlyscie na to, ze lepiej byłoby po prostu wesprzeć i powiedzieć : nie martw się ! (Np) oszczędzaj się w tej pracy, jak tylko źle się poczujesz to skontaktuj się z lekarzem. To takie trudne ? Czemu musimy sobie wzajemnie sprawiać przykrość. Każda z nas ma inne zdanie na dany temat, można je wyrazić jasne ale, ale Wy naprawdę zaraz z takim linczem, jakby grzechem było, ze ma taka prace a śmie pomyśleć o l4..
naprawdę przykre to dziewczyny
 
Wiecie co tak podczytuje na przerwie te komentarze i aż przykro. Ile kobieta kobiecie przykrości tu sprawia ( świadomie lub nie). Na jakiej podstawie Wy wnioskujcie, ze autorce nie chce siw pracować ? Bo wspomniała, ze ma ciężka prace ? Bo napisała, ze się obawia? To naprawdę karygodne zachowanie by już ja osadzać, ze nie chce się jej pracować, linczować, ze jeszcze na usg nie była, ze nie będzie miała później powrotu ?
A nie wpadlyscie na to, ze lepiej byłoby po prostu wesprzeć i powiedzieć : nie martw się ! (Np) oszczędzaj się w tej pracy, jak tylko źle się poczujesz to skontaktuj się z lekarzem. To takie trudne ? Czemu musimy sobie wzajemnie sprawiać przykrość. Każda z nas ma inne zdanie na dany temat, można je wyrazić jasne ale, ale Wy naprawdę zaraz z takim linczem, jakby grzechem było, ze ma taka prace a śmie pomyśleć o l4..
naprawdę przykre to dziewczyny

Przykre to jest chodzenie na l4 kiedy się nie spełnia kryterium chorobowego.
Autorka nie pytała o wsparcie tylko o L4.
 
Przykre to jest chodzenie na l4 kiedy się nie spełnia kryterium chorobowego.
Autorka nie pytała o wsparcie tylko o L4.
O wsparcie nie trzeba pytac, wsparcie okazuje się z życzliwości - o ile wiesz co to znaczy. A Ty jestes od wyznaczania kryterium tutaj ? Bo jeśli tak to przepraszam, ze nie podeszłam do tematu tak „rzeczowo” jak Ty
 
reklama
Do góry