reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zwolnienie L4 ciąża

reklama
To, że osoba po medycynie i znająca realia pracy w szpitalu powinna liczyć się z tym, że w każdej chwili może mieć kontakt z potencjalnie zakaźnym materiałem, pacjentem z HIV, HCV z rozkrwawioną śluzówką jamy ustnej, który postanowił sobie, że właśnie zacznie pluć na wszystkich dookoła, nielogicznym pacjentem, który w przypływie szału uderzy lub kopnie np. w brzuch lub rzuci się i zaciśnie ręce na szyi, itp., itd. To o czym piszę, to wcale nierzadkie przypadki, więc dlatego uważam to za brak rozsądku. :)
I kobieta (nawet w ciąży) nie pracuje na stażu sama. A realia szpitalnej pracy poza niektórymi oddziałami naprawdę są dużo nudniejsze niż dr house :)
A miejsce stażu ze względu na ciąże nie jedna i nie druga dziewczyna zmienia pod kątem łatwości wykonywanej pracy.
 
I fakt, ze w innych państwach europejskich kobiety w ciąży nadal pracują w szpitalach, przychodniach i karetkach nie ma znaczenia?
Tylko Polska ma takie zasady. Gdzie indziej ciąża traktowana jest jak normalny stan i nikt nie rozkłada czerwonego dywanu.
Kiedyś rząd się nad tym pochyli bo miliony złotych są wyrzucane w czarna ciążowa dziurę. Zaczną szukać oszczędności i ukróca samowolki.

A kto tu mówi o "nienormalnym" stanie? Zmierzam do tego, że ja np. wolałabym nie wybierać między dzieckiem rosnącym pod moim sercem, a tym czy przyjmować leki po kontakcie z materiałem zakaźnym. Ale to tylko ja. Może Wy nie miałybyście w tym temacie żadnych rozterek. 🙃
 
Dużo osób się wypowiada nie znając nawet sytuacji,a ja nie będę tłumaczyła na czym moja praca polega :) ciąża to wyjątkowy czas w życiu kobiety,tym bardziej pierwsza ciąża
Wybacz to co napisze.

Ale mi się wydaję, że po prostu Tobie się już nie chce pracować. I nie mówię tego złośliwie. Ale to można wywnioskować z Twoich wypowiedzi.
 
I kobieta (nawet w ciąży) nie pracuje na stażu sama. A realia szpitalnej pracy poza niektórymi oddziałami naprawdę są dużo nudniejsze niż dr house :)
A miejsce stażu ze względu na ciąże nie jedna i nie druga dziewczyna zmienia pod kątem łatwości wykonywanej pracy.

Nie pracuje sama, ale nie zawsze ma kogoś pod ręką. Ale ja te realia doskonale znam od wielu lat, więc wiem jak one wyglądają. :)
 
No właśnie też o tym pomyślałam. Inna sytuacja, by była gdyby miała potwierdzoną ciążę i naprawdę źle by się czuła. To naprawdę sama bym wysyłała na L4. No mi tutaj jedzie po prostu naciąganiem i brakiem chęci do pracy.


Ja sie za każdym razem stresowalam co na usg bedzie i jak ciaza bedzie sie rozwijać a ona niesamowicie podeszła do tematu, że to już czas na odpoczynek. Gdzie niewiadomo co bedzie na usg, czy wgl cos będzie. Co wtedy ? Tragedia, to jest tragedia. Ale niech idzie na te l4 najlepiej ciążowe
 
reklama
Do góry