wikasik
Jestesmy w komplecie :)
Ostro sie zrobilo Dziecinstwo Wigorka przeszlismy w miare bezbolesnie (troszke pogryzione biurko i nogi od krzesel). Fakt, ze zadko bywal sam, bo kupilismy go, jak przyjechala do nas an kilka miesiecy moja mama i zostala nianka Przez ponad pol roku spal w klatce w holu - jakies 2 metry od naszej zamknietej sypialni. Klatka spelniala role budy i byla otwarta. Mogl wychodzic sie napic czy na dwor przez psie drzwiczki w pralni. Potem pierwszy raz zostal tydzien u znajomych. Stesknilismy sie bardzo, a i on rowniez, no i jakos w ramach rekompensaty wyladowal w naszym lozku... Pare miesiecy pozniej przeprowadzalismy sie do nowego domu, kupilismy mu lozeczko i nauczylismy, ze to jego miejsce do spania. Lezy kolo naszego wyrka, a Wigor bardzo lubi w nim spac
Wybieg, czy raczej plot kupilismy dla psa, ale krotko byl w ogrodku, Wigor bardzo go nie lubil. Teraz trzeba bedzie kupic nowy kojec/wybieg, ale nie metalowy (tego uzywamy na wakacjach na kempingu), a drewniany lub plastikowy - dla dziecka Latwiej bedzie malemu czlowieczkowi ograniczyc nieco przestrzen, a przy okazji nie dopuscic do niego psa, niz Wigora pilnowac i separowac od dziecka.
Wybieg, czy raczej plot kupilismy dla psa, ale krotko byl w ogrodku, Wigor bardzo go nie lubil. Teraz trzeba bedzie kupic nowy kojec/wybieg, ale nie metalowy (tego uzywamy na wakacjach na kempingu), a drewniany lub plastikowy - dla dziecka Latwiej bedzie malemu czlowieczkowi ograniczyc nieco przestrzen, a przy okazji nie dopuscic do niego psa, niz Wigora pilnowac i separowac od dziecka.