katiNJ
Fanka BB :)
U mnie 8kg mniej od Swiat
Ale do wagi sprzed pierwszej ciazy jeszcze bardzo daleko,jeszcze 15kg
Ale do wagi sprzed pierwszej ciazy jeszcze bardzo daleko,jeszcze 15kgreklama
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
a mi pozostaje jeszcze do zrzucenia 25 jeśli marze o mojej wadze z przed ciąż obu a teraz jestem w dolnych partiach ciała już taka jak przed Wiki tylko te cyce ale pracuje intensywnie żeby zrzucić bo m i plery pekną
Pisalam wam o moim zdziwieniu jak po bogatym we wszelkie pokusy kulinarne wypadzie do Hamburga mieszcze sie z latwoscia w swoje spodnie...kilka dni temu odwazylam sie i weszlam na wage: schudlam! Do wagi sprzed ciazy brakuje mi tylko 2 kg!!!!Oczywscie marzy mi sie ciut wiecej ale spokojnie, da sie zrobic
. Łykam od 3 tygodni tabletki herbaty Pu-erh z chromem i to im zawdzieczam glownie ten razultat! Kilka lat temu tez je lykalam i schudlam ( bez cwiczen) 8 kg a efekt byl trwaly!
Zamierzam skonsumowac jeszcze jedne opakowanie ale oczywiscie nie zapominajac o rozsadku w wyborze jadlospisu!
. Łykam od 3 tygodni tabletki herbaty Pu-erh z chromem i to im zawdzieczam glownie ten razultat! Kilka lat temu tez je lykalam i schudlam ( bez cwiczen) 8 kg a efekt byl trwaly!Zamierzam skonsumowac jeszcze jedne opakowanie ale oczywiscie nie zapominajac o rozsadku w wyborze jadlospisu!
katiNJ
Fanka BB :)
W Stanach bardzo reklamuja srodek o nazwie Alii, jest on oficjalnie dopuszczony do obrotu przez cos na wzor naszego ministerstwa zdrowia. Niestety ja karmie piersia wiec wszelkie prochy odpadaja. Zostaje tylko dieta
Zostaje tylko dieta
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
Hruda a pod jaką nazwą występują te tabletki z herbatą i chromem?
kiedyś łykałam sam chrom i piłąm czerwoną herbate ale o tabletkach pierwsze słysze?
kiedyś łykałam sam chrom i piłąm czerwoną herbate ale o tabletkach pierwsze słysze?
Pu - Erh, Czerwona herbara z chromem, 100 kapsulek po 505 mg
Dostepny nie w kazdej aptece, ja musialam obskoczyc 3 ale dostalam.
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Witam ponownie, laseczki.
A ja pod wpływem Gabids zdecydowałam - po wypłacie zaczynam dietę kopenhaską. Już kiedyś (dawno temu) ją stosowałam i po 13 dniach schudłam 8 kg. Nie jest to dużo, biorąc pod uwagę, że muszę schudnąć 3 razy tyle ale na dobry początek i to w tak krótkim terminie wystarczy. Pokopałam w necie i znalazłam fajną stronkę poświęconą tej dietce:
Dieta kopenhaska - Kompendium
Do tego chyba zdecyduję się na serię masaży, które wspomogą odchudzanie i być może pozwolą pozbyć się paskudztwa z okolic pępka (mam na myśli swój rozwleczony i obtłuszczony brzuchol). Może zapiszę się na jakąś gimnastykę? Mama nawet obiecała, że będzie zostawać z dzieciarnią, bylebym tylko ruszyła tyłek;-):-)
Będzie to dobra podstawa do wprowadzenia długoterminowej diety "MŻ", żeby znowu nie skończyło się na Diecie Cud czyli nażreć się na śniadanie, nażreć się na obiad, nażreć się na kolację, a jak schudnę to będzie cud
Qurcze, babeczki, muszę się jakoś zmotywować. Już niedługo wakacje, a ja wyglądam jak monster.
Znacie jakiś sposób (oprócz silnej woli) na pozbycie się napadu chcicy na słodkości? Drugi mój grzech to podjadanie. Jak siedzę przed TV, czytam albo oglądam coś w necie, strasznie nęci mnie do podjadania wszelkich pogryzek (paluszki, ciastka itp.).
A ja pod wpływem Gabids zdecydowałam - po wypłacie zaczynam dietę kopenhaską. Już kiedyś (dawno temu) ją stosowałam i po 13 dniach schudłam 8 kg. Nie jest to dużo, biorąc pod uwagę, że muszę schudnąć 3 razy tyle ale na dobry początek i to w tak krótkim terminie wystarczy. Pokopałam w necie i znalazłam fajną stronkę poświęconą tej dietce:
Dieta kopenhaska - Kompendium
Do tego chyba zdecyduję się na serię masaży, które wspomogą odchudzanie i być może pozwolą pozbyć się paskudztwa z okolic pępka (mam na myśli swój rozwleczony i obtłuszczony brzuchol). Może zapiszę się na jakąś gimnastykę? Mama nawet obiecała, że będzie zostawać z dzieciarnią, bylebym tylko ruszyła tyłek;-):-)
Będzie to dobra podstawa do wprowadzenia długoterminowej diety "MŻ", żeby znowu nie skończyło się na Diecie Cud czyli nażreć się na śniadanie, nażreć się na obiad, nażreć się na kolację, a jak schudnę to będzie cud
Qurcze, babeczki, muszę się jakoś zmotywować. Już niedługo wakacje, a ja wyglądam jak monster.
Znacie jakiś sposób (oprócz silnej woli) na pozbycie się napadu chcicy na słodkości? Drugi mój grzech to podjadanie. Jak siedzę przed TV, czytam albo oglądam coś w necie, strasznie nęci mnie do podjadania wszelkich pogryzek (paluszki, ciastka itp.).
Atru - podjadaj ale cos co ma mniej kaloriii lub jest przydatne twojemu organizmowi a nie bezwartosciowe ( glutenowe!) ciastka czy paluszki np owoce, pestki dyni, orzechy ( ale w rozsadnych ilosciach), salatka grecka, jablko ale pokrojone by mozna bylo dluzej jesc...ja tez mam napaday podjadania przed tv ale wyzej opisane nie-łakocie jakos mnie ratuja...( wiesz, Atru, takie podjadanie ma swoje przylozenie na nasze radzenie sobie z wieloma "problemami" w srodku...ja wciaz szukam odpowiedzi heh)
reklama
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Hruda - żebyś wiedziała, że z tym podjadaniem to chodzi chyba bardziej o problemy w środku... Zawsze miałam tendencję do zajadania smutków i stresów... Qurcze, mam takiego doła... Niby jestem szczęśliwa, niby wszystko w porządku ale... Psychicznie czuję się fatalnie. Wysiadam. Jestem zakompleksiona na punkcie swojego wyglądu, czuję się grubą, paskudną, okropną babą, a nie mam sił i wystarczającego samozaparcia, żeby coś z tym zrobić. Zostaje mi tylko użalanie się nad sobą... Chyba psycholog mi bardziej potrzebny niż dietetyk...