reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zrzucamy zbędne kilogramy :) - mega reaktywacja

buuu u mnie od miesiąca waga nie chce iśc w dół.......nie jem źle ,cwiczę (mniej ale cwiczę) i co waga zamiast w dół idzie w górę......wczoraj miałam straszną ochotę na lody ale odmówiłam sobie i tak co chwile sobie odmawiam czegoś i nie widze efektów........................zła jestem
 
reklama
a ja dziś sie ważyłam i waga pokazała 68,5
1_jupi.gif
1_jupi.gif
1_jupi.gif
czy li @ sie skończyła i waga poszła w dół bo ciągle widziałam69,6-70... więc dziś jestem bardziej zmotywowana bo mam nadzieję że teraz znów waga będzie spadac po miesięcznym zastoju
rolleyes.gif
 
Carioca, Gabids, Monia, gratuluję spadku wagi.

U mnie waga się waha :sorry2:

Wygrzebałam wczoraj płytę (kiedyś dodaną do SHAPE'A) z power jogą. Wytrzymałam całe .... 7 minut :-D Dziś bolą mnie głównie mięśnie brzucha. :szok: Ale nie poddaję się, o nie! :no:
 
Ostatnia edycja:
Majandra u mnie to samo:wściekła/y:waga albo stoi albo się wacha dziś miałam 69,1
nie umiem zejśc poniżej 68 :-(ale to pewnie wina że mniej ćwicze :zawstydzona/y:
 
ostatnio trochę zaniedbałam ćwiczenia no i z jedzeniem też nie było najlepiej ale postanowiłam poprawę i od dziś zaczęłam znów jeździć na rowerku stacjonarnym mam nadzieje że nowy suwaczek nie będzie przeszkadzał;-)więc znów na poważnie zaczynam walkę z moimi kg trzymajcie kciuki żebym nie podupadła bo ostatnimi czasy nie było za dobrze :zawstydzona/y:
 
Monia bedzie ciezko bo swieta ale pokrecisz mocniej pedalami i wszystko spalisz.
Ja narazie stoje w miejscu bo zagryzam smutki ale duszo sie ruszam wiec wychodzi na zero.Dobre i to.
 
dziewczyny wstyd mi:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:po raz kolejny zaczynam walkę z kg:zawstydzona/y:przez moją słabą wolę i brak motywacji zaprzestałam diety i kg wróciły a tak fajnie miało byc....zaczynam od nowa wątpię że mi się uda ale próbowac zawsze trzeba coś czuję ze ja nigdy nie osiągnę wymarzonej wagi :sorry:
 
reklama
No, z takim nastawieniem to na pewno się nie uda. Monia, wstyd to powinno być osobie, która nic z nadwyżką kg nie robi, a Ty co jakiś czas uzmysławiasz sobie, że trzeba trochę zrzucić. Ja w Ciebie wierzę i trzymam mocno kciuki.
 
Do góry