reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zrzucamy zbędne kilogramy :) - mega reaktywacja

buuu u mnie od miesiąca waga nie chce iśc w dół.......nie jem źle ,cwiczę (mniej ale cwiczę) i co waga zamiast w dół idzie w górę......wczoraj miałam straszną ochotę na lody ale odmówiłam sobie i tak co chwile sobie odmawiam czegoś i nie widze efektów........................zła jestem
 
reklama
a ja dziś sie ważyłam i waga pokazała 68,5
1_jupi.gif
1_jupi.gif
1_jupi.gif
czy li @ sie skończyła i waga poszła w dół bo ciągle widziałam69,6-70... więc dziś jestem bardziej zmotywowana bo mam nadzieję że teraz znów waga będzie spadac po miesięcznym zastoju
rolleyes.gif
 
Carioca, Gabids, Monia, gratuluję spadku wagi.

U mnie waga się waha :sorry2:

Wygrzebałam wczoraj płytę (kiedyś dodaną do SHAPE'A) z power jogą. Wytrzymałam całe .... 7 minut :-D Dziś bolą mnie głównie mięśnie brzucha. :szok: Ale nie poddaję się, o nie! :no:
 
Ostatnia edycja:
Majandra u mnie to samo:wściekła/y:waga albo stoi albo się wacha dziś miałam 69,1
nie umiem zejśc poniżej 68 :-(ale to pewnie wina że mniej ćwicze :zawstydzona/y:
 
ostatnio trochę zaniedbałam ćwiczenia no i z jedzeniem też nie było najlepiej ale postanowiłam poprawę i od dziś zaczęłam znów jeździć na rowerku stacjonarnym mam nadzieje że nowy suwaczek nie będzie przeszkadzał;-)więc znów na poważnie zaczynam walkę z moimi kg trzymajcie kciuki żebym nie podupadła bo ostatnimi czasy nie było za dobrze :zawstydzona/y:
 
Monia bedzie ciezko bo swieta ale pokrecisz mocniej pedalami i wszystko spalisz.
Ja narazie stoje w miejscu bo zagryzam smutki ale duszo sie ruszam wiec wychodzi na zero.Dobre i to.
 
dziewczyny wstyd mi:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:po raz kolejny zaczynam walkę z kg:zawstydzona/y:przez moją słabą wolę i brak motywacji zaprzestałam diety i kg wróciły a tak fajnie miało byc....zaczynam od nowa wątpię że mi się uda ale próbowac zawsze trzeba coś czuję ze ja nigdy nie osiągnę wymarzonej wagi :sorry:
 
reklama
No, z takim nastawieniem to na pewno się nie uda. Monia, wstyd to powinno być osobie, która nic z nadwyżką kg nie robi, a Ty co jakiś czas uzmysławiasz sobie, że trzeba trochę zrzucić. Ja w Ciebie wierzę i trzymam mocno kciuki.
 
Do góry