reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zostanę mamą po raz drugi, trzeci, czwarty... :)

Mamusie ratunku!!!!!!!!! bo oszaleję... Kamil 5 listop. konczy 18 mies... nie wiem co jest ale od kilku dni nie mogę sobie z nim poradzić, zawsze był wymagający itp ale ja też nei jestem łatwa z charakteru.. ale to co dziś i wczoraj pokazał mnie przeraziło.
Po pierwsze od kilku dni w południe śpi pięknie a w nocy budzi sie z okropnym płaczem kilka razy, nei da sie go uspokoić, czasem muszę go brać do siebie bo nic nie pomaga, poplakuje przez sen.
A do tego zaczął wpadać w taką furię że szok, nie bardzo chce mu się mowic, choc juz jest lepiej, ale odką umie pokazac co chce i powiedziec "da" to normalnie wymagajacy klient się stał, wieczorem przyniosl sweterek i buty i w ryk bo chce isc na spacer, ignorowanie nei pomaga nie umie sie uspokoic, przytulanie po chwili daje rezultat na kilka minut bo za moment juz wpada na pomysl ze cos innego ma byc i koniec.
Czy to juz mogą być oznaki buntu "dwulatka"??? nie chce mu we wszystkim ustepowac.. ale nei wiem jak dam radę tak dłuzej... a najlepsze jest to ze wpada ze skrajnosci w skrajnosc, histeria i furia a za chwile dziki smiech.. i zabawa


Kochana u nas tez jest jakas masakra,nie wiem o co chodzi:(
Patryczek zawsze nocki przesypial,ewentualnie raz sie obudizl,dwa bo cos mu sie snilo poszlam do niego dalam smoka pieluche i spal dalej..
A z wczoraj na dzis od 4 rano do 5 piszal i plakal M poszedl go ululac a on ze nie chce tu tylko do nas...to o 5.30 wzielam go do nas do sypialni i zasnal...
Tak sie zastanmawiam czy moze sie czegos boi??ciemnosci??moze mu sie cos sni;/ kurde nie iwiem :(
 
reklama
Dziewczyny to chyba tak jest te moje laseczki przechodziły bardzo podobnie.
Teraz mam dodatkowo atrakcje w stylu, że młodsza nasladuje starszą
we wszystkim !!!!
Np chche siusiu i fajnie tylko sie rozbiera po 20 razy dziennie , juz kupiłam pieluchomajtki bo zdzierała pampersa - siada na nocnik i czasami nasika, czasami nie i generalnie lata goła i robi pod siebie !!!!
nocki tez takie były, ale sie uspokoiło i w zasadzie dzisiaj pierwsza noc prespała obok siostry, niestety nadal spia z nami w sypialni obie
Damy rade jakos :p
 
Chyba problem ze spaniem w nocy w takim wieku to norma widzę :baffled: My odkąd Mayę przenieśliśmy do łóżeczka takiego dla starszego dziecka, to jakby lepiej spała ale i tak budzi się kilka razy w nocy. Zobaczymy jak będzie z przeniesieniem do drugiego pokoju.
asko moja też zaczęła pokazywać, czasami robi się strasznie agresywna, denerwuje się, rzuca się. I wszystko po swojemu. Wiem, że rozumie to że nie wolno ale i tak zrobi inaczej. Staram się nie ustępować ale czasami tak się z nią umęczę, że ledwo zipię pod koniec dnia. Najgorzej mamy na spacerach, puszczam ją żeby sobie biegła koło wózka oczywiście na szelkach jeśli idziemy niedaleko ulicy. A ona bunt po 10 min, ona chce sama iść rzuca się na glebę, nie słucha jak ją wołam jeśli troszkę ucieknie. Wtedy za chabety, do wózka i do domu. Staram się tłumaczyć spokojnie (niby tak to powinno wyglądać) ale czasem samej mi nerwy puszczają bo nie mam już siły do niej. Ona strasznie oporna się zrobiła.
Nie wiem mam nadzieję, że minie jej to bo się wykończę
 
U mnie to samo, bunt dwulatka jak nic :-D u niektorych dzieci zaczyna sie wczesniej, najlepiej nie zwracac uwagi i przede wszystkim nie ustepowac :tak: Zuzia tez jak nie moze czegos dostac to sie rzuca na podloge, krzyczy, czasem nawet chce uderzyc ale teraz juz coraz mniej bo na poczatku mnie okladala rowno :baffled: a jak nie moze dostac tego co chce to sie wyzywa na wszystkim co dookola, czasem telewizor uderzy, ciuchy mi z kosza w zlosci zacznie wysypywac i takie rozne. Jak sie tak denerwuje i nie krzycze to szybko przestaje ale jak jest bardzo zle to sadzam ja na stopien tak dlugo az usiedzi tam 2 minuty, potem buziaki tulaski i jest git, ale to tez zalezy od dnia i jej humoru bo czasem moge ja sadzac kilkanascie razy a i tak nie chce zostac w miejscu :no: jezeli chodzi o spanie, to tez ma czasem okresy, ze budzi sie z placzem, ja jezeli nie placze dlugo to wogole do jej pokoju nie wchodze, jezeli placze dluzej niz 8 minut to ide do niej, tule ja i klade z powrotem, znow czekam 8 minut, potem 6 itd. Zazwyczaj nie musze isc, ale jezeli trwa to dluzej to po prostu daje jej cieple melko i po nim sie uspokaja :tak: Jestem przerazona jak to bedzie jak Ben sie urodzi i bedzie plakal w nocy i zuzia tez zacznie, nie wiem co w tedy sama zrobie :-(
 
przed narodzinami Jaśminki miałam podobne myśli, jak sobie poradzę!! ale uwierzcie , każde dziecko jest inne
moje dziewczyny śpią w jednym pokoju od urodzenia młodszej, jak któraś płacze to zadko ta druga budzi się,
na początku mała spała non stop, budziła się jedynie na karmienie i zmianę pieluszki, więc mogłam poświecić dużo czasu Jagódce, w ten sposób wszyscy stopniowo przyzwyczailiśmy się do nowej sytuacji, mam nadzieje, że i teraz tak będzie :)
my Kobietki i m więcej na głowie mamy tym lepiej sobie radzimy!!!!!!!!!!!!!!!!! :-)
 
Kasia to fakt
U nas Milenka budziła sie jak Martynka płakała ale tak przez pierwszy miesiąc potem Martyna mogła sie drzec pół nocy i Milenka spała jak kamień
 
A ja właśnie się martwię o te spanie moich dzieci czy Zu nie będzie się budzić jak mały będzie się darł ale piszecie że różnie z tym więc może tak źle nie będzie
Zu moja też ostatnio budzi się w nocy dziś z płaczem przyszła pytamy siusiu NIE co się stało NIC i pewnie coś się jej przyśniło ale wcześniej się jej to nie zdarzało a teraz jak na złość czym bliżej rozwiązania to i więcej schodów tak do dwójki wstawać to ja dziękuję aż się boję brrrr:wściekła/y:
 
nie ukrywam, że czasem n ie wiadomo "kogo wybrać" do kogo wstać, starsza niestety jest troszkę w tej sprawie pokrzywdzona, ale staram się w ciągu dnia wynagrodzić Jej to, musi uczyć się też coraz więcej samodzielności, na szczęście coraz częściej akceptują tatę do przytulania a nie tylko do zabawy
 
reklama
Dziewczyny to co Wy wyżej piszecie, to też dokładnie moje problemy, rozważania jak to będzie z dwójką, więc chyba każda z nas ma podobne podejście do tematu .
U nas już wprowadziłam zmianę, bo Błażej juz od kilku dni śpi sam w pokoju ( zrezygnowaliśmy z sypialni, żeby zrobic pokój dziecięcy i Mlody już od kilku dni użytkuje go sam) także musi sie przyzwyczajać, ze nie ma nas obok. W nocy wstaje do niego jak juz rzeczywiście słyszę, że płacz jest "prawdziwy", a nie tylko stekanie, które zaraz ustaje. Jeśli chodzi o bunt dwulatka, to nie wiem czy u nas sie juz zaczął, ale napewno dziecko juz potrafi pokazac rogi i koniecznie chce żeby było po jego myśli ;-) Dużo pracy przed nami i wiele cierpliwośc z mojej strony, ale w końcu na tym to macierzyństwo chyba polega:-) Damy radę ...będzie ok! Oby dzieci wyrosły na mądrych, serdecznych ludzi, to najważniejsze.
 
Do góry