Agucha z babcinych metod na zaparcia u dzieci: łyżeczka cukru do butelki z pokarmem ale tylko od wielkiego dzwonu, podkurczanie nóżek do brzuszka, masaż brzuszka (ciepłe ręce, trochę oliwki i okrężne ruchy), moja mama na ból brzucha prasowała niezbyt gorącym żelazkiem ręcznik albo pieluszkę i jak miało taką temperaturę, że było po prostu ciepłe przykładała do brzuszka. A jak zaparcia się będą powtarzać to możliwe, że mieszanka jest za gęsta i trzeba trochę mniej proszku sypać. A poza tym odetchnij głęboko, zaparcia u tak malutkich dzieci się zdarzają i tyle, to nie jest kwestia tego jaką jesteś mamą, a jak się uspokoisz łatwiej będzie Ci myśleć. Wiem, że łatwo powiedzieć.