kosinka
Fanka BB :)
ann wiem że jest Ci ciężko:-(. To co piszą dziewczyny to szczera prawda. Musicie się dotrzeć, a dziecko szybko rośnie i jeszcze będzie miało dużó różnych etapów spania i marudzenia. Ja pierwsze 3 miesiące wspominam źle, byłam zmęczona wstawałam co 2h w nocy, potem już nie dawałam rady i zasypiałam z Gosią w łóżku, jak sie budziłam to dopiero odnosiłam. Rano nawet śniadania nie umiałam zjeść, bo jak udało mi się zrobić to znów musiał być cyc. Ale uwież, choć wiem że teraz ciężko, to szybko mija. Jak miała 3 miesiące przesypiała mi już od 22 do 5, ale po kolejnych 3 znów jej sie zmieniło i jak miała roczek budziła sie po 10 razy!!! Nawet teraz jak ma cięższą noc muszę wstawać do niej pare razy, tu piciu tu przytulić. Postaraj sie to przetrwać, a dzieciątko wszystko Ci wynagrodzi.