Bo to co napisalaś jest niezbyt mądre. Po prostu. Nie diagnozuje się zdjęc USG w internecie na niewiadomych forach. Jedynym wsparciem, ktore mozna Ci dać jest napisanie, zebyś poszła do innego lekarza.
Jak będziesz miala konkretną diagnozę, to wtedy jak najbardziej można szukać kobiet z podobną przypadłością.
Wrzucasz zdjęcie USG nie mowiąc kompletnie nic choćby o tym czy wspolzyjesz, czy bylaś w ciązy, czy rodzilaś, czy mialaś zakladana wkladkę, ile masz lat, czy mialas jakieś zabiegi itd. Bo te dane powinien mieć lekarz oceniając sytuację całościowo.
Bo tak przykladowo, co Ci to da, ze ja Ci napisze, ze u mnie tak wyglądają zgrubienia na macicy, ktore mam po dwóch ciązach i ktore zupełnie nic nie robią?
Równie dobrze to moze być całkowicie prawidłowy obraz, równie dobrze może to być jajnik, no mogę sobie tam gdybac i zgadywać, a każda odpowiedź będzie równie bez sensu.
Ja bym na Twoim miejscu olala tego lekarza, bo Cię niepotrzebnie nastraszył. Idź do kogoś z lepszym sprzętem.