reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zmęczona staraniami, potrzebuję wsparcia, pomocne wskazówki

Trzymam za Ciebie kciuki. Ja w cyklu w którym się udało mierzyłam temperaturę, ale masz monitoring, więc wszystko widzisz. Piłam dużo wody, siemię lniane, kwas foliowy, olej z wiesiołka, zdrowe odżywianie, zero alkoholu. Do tego w tym cyklu zaczęłam używać żelu conceive plus i mam przeczucie, że to z nim mi się udało. Musisz uwierzyć, że Ci się uda. Nie zadręczaj się i nie patrz na koleżanki. Na Ciebie tez przyjdzie czas. A który masz teraz dzień cyklu? Teraz też będziesz miała monitoring?
 
reklama
Trzymam za Ciebie kciuki. Ja w cyklu w którym się udało mierzyłam temperaturę, ale masz monitoring, więc wszystko widzisz. Piłam dużo wody, siemię lniane, kwas foliowy, olej z wiesiołka, zdrowe odżywianie, zero alkoholu. Do tego w tym cyklu zaczęłam używać żelu conceive plus i mam przeczucie, że to z nim mi się udało. Musisz uwierzyć, że Ci się uda. Nie zadręczaj się i nie patrz na koleżanki. Na Ciebie tez przyjdzie czas. A który masz teraz dzień cyklu? Teraz też będziesz miała monitoring?

dziś 24 dc, jutro ostania tabletka "dupka" i czekanie na @. kolejny monitoring w 14 dc ale już bez wspomagaczy (clo). mam wrażenie, że oprócz pcos mam jeszcze zespół LUF. wiem, że muszę wyluzować i wierzę że mi się to kiedyś uda ;););)
 
dziś 24 dc, jutro ostania tabletka "dupka" i czekanie na @. kolejny monitoring w 14 dc ale już bez wspomagaczy (clo). mam wrażenie, że oprócz pcos mam jeszcze zespół LUF. wiem, że muszę wyluzować i wierzę że mi się to kiedyś uda ;););)
Każdy mówi, że trzeba wyluzować, bo inaczej się nie uda. Ja nie umiałam wyluzować i do końca świrowałam, a się udało. Nie ma możliwości wybić sobie to z głowy jak to jest Twoje największe pragnienie. A ile masz lat?
 
Każdy mówi, że trzeba wyluzować, bo inaczej się nie uda. Ja nie umiałam wyluzować i do końca świrowałam, a się udało. Nie ma możliwości wybić sobie to z głowy jak to jest Twoje największe pragnienie. A ile masz lat?

w marcu skończyłam 32 lata, zleciało o_O pamiętam kiedy kończyłam 30 lat, zdmuchując świeczki na torcie pomyślałam życzenie "che być w ciąży" i przez moment byłam - puste jajo które trzeba było usunąć (18 maja 2015). i póki co to na tyle. także sama wiesz, że mając już swój wiek jeszcze trudniej wyluzować...:sad::sad::sad:
 
w marcu skończyłam 32 lata, zleciało o_O pamiętam kiedy kończyłam 30 lat, zdmuchując świeczki na torcie pomyślałam życzenie "che być w ciąży" i przez moment byłam - puste jajo które trzeba było usunąć (18 maja 2015). i póki co to na tyle. także sama wiesz, że mając już swój wiek jeszcze trudniej wyluzować...:sad::sad::sad:
No wiem, ja w maju 32 lata. Ale nie ma co się stresować. Jeszcze jest czas. Na forum staraczki 2017 są dziewczyny 40 letnie które się starają, mają luz i mnie ochrzaniły jak się użalałam nad swoim wiekiem. Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach wszystko się poptzesuwało inl to normalny wiek na dzieci. Mam koleżankę 37 letnia i Ona stwierdziła, że zaczyna starać się o dziecko w sierpniu, bo chcę przejechać maraton na rowerze i wyjechać na wakacje za granicę. I ma gdzieś swój wiek. Także nie przejmuj się i nie wywieraj na sobie presji. Nie wiem jakie masz podejście do Boga, ale ja w cyklu kiedy się udało, zaczęłam się modlić do Boga, a bardziej z Nim rozmawiać i prosić o dar w postaci dziecka. Myślę, że mnie wysłuchał. A te modlitwy mi pomogły. Jak zrobiłam pozytywny test pojechałam tego samego dnia do świątyni i podziękowałam.
Dzisiaj masz 25 dzień cyklu? Jakiej długości masz cykle?
 
No wiem, ja w maju 32 lata. Ale nie ma co się stresować. Jeszcze jest czas. Na forum staraczki 2017 są dziewczyny 40 letnie które się starają, mają luz i mnie ochrzaniły jak się użalałam nad swoim wiekiem. Prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach wszystko się poptzesuwało inl to normalny wiek na dzieci. Mam koleżankę 37 letnia i Ona stwierdziła, że zaczyna starać się o dziecko w sierpniu, bo chcę przejechać maraton na rowerze i wyjechać na wakacje za granicę. I ma gdzieś swój wiek. Także nie przejmuj się i nie wywieraj na sobie presji. Nie wiem jakie masz podejście do Boga, ale ja w cyklu kiedy się udało, zaczęłam się modlić do Boga, a bardziej z Nim rozmawiać i prosić o dar w postaci dziecka. Myślę, że mnie wysłuchał. A te modlitwy mi pomogły. Jak zrobiłam pozytywny test pojechałam tego samego dnia do świątyni i podziękowałam.
Dzisiaj masz 25 dzień cyklu? Jakiej długości masz cykle?

Cykle różnej długości, przeważnie ok 30-32 dni. Dziś ostatnia tabletka dupka. Od tego 30 mm "pęcherzyka" mam wrażenie, że dzień w dzień mam gorączkę. Śluz od kilku dni "mleczny". Od następnego cyklu obiecuję sobie chociaż troszkę wyluzować. co do wiary, owszem jestem wierząca ale nie praktykująca - że tak to ujmę. czasami sobie tłumaczę, że będzie co ma być i Pan Bóg wie co robi :tak:
 
Cykle różnej długości, przeważnie ok 30-32 dni. Dziś ostatnia tabletka dupka. Od tego 30 mm "pęcherzyka" mam wrażenie, że dzień w dzień mam gorączkę. Śluz od kilku dni "mleczny". Od następnego cyklu obiecuję sobie chociaż troszkę wyluzować. co do wiary, owszem jestem wierząca ale nie praktykująca - że tak to ujmę. czasami sobie tłumaczę, że będzie co ma być i Pan Bóg wie co robi :tak:
Ja też nie praktykująca.. Ale gadałam sobie do Boga, żeby pamiętał o mnie. Trzymam za Ciebie kciuki. Ja nie miałam śluzu płodnego i mam wrażenie, że tu był problem. Dziewczyny na forum staraczki, chwała sobie taki specyfik o nazwie "dong" podobno pomaga na cykle i śluz. 14 dnia cyklu idziesz na monitoring?
 
Witajcie dziewczyny. Pozwoliłam sobie napisać tutaj. Starałam się o ciążę przeszło dwa lata, mimo że z pierwszą córka zaszłam bez problemu. W listopadzie zeszłego roku miałam laparoskopię w celu sprawdzenia drożności jajowodów. Wyszło wszystko dobrze a ja straciłam nadzieje, odpuściłam. 31 stycznia stał się cud - pozytywny test. Szczęście trwało 10 tygodni. W piątek miałam zabieg... Jestem podłamana. Boję się kolejnych starań, czy będę potrafiła odpuścić (bo najwidoczniej to mnie blokowało).
Na tą chwilę i tak muszę odczekać jakiś czas. Strasznie mi ciężko..
 
reklama
Witajcie dziewczyny. Pozwoliłam sobie napisać tutaj. Starałam się o ciążę przeszło dwa lata, mimo że z pierwszą córka zaszłam bez problemu. W listopadzie zeszłego roku miałam laparoskopię w celu sprawdzenia drożności jajowodów. Wyszło wszystko dobrze a ja straciłam nadzieje, odpuściłam. 31 stycznia stał się cud - pozytywny test. Szczęście trwało 10 tygodni. W piątek miałam zabieg... Jestem podłamana. Boję się kolejnych starań, czy będę potrafiła odpuścić (bo najwidoczniej to mnie blokowało).
Na tą chwilę i tak muszę odczekać jakiś czas. Strasznie mi ciężko..
Wiem co czujesz przechodziłam to samo w październiku. Teraz przy kolejnych staraniach nie umiałam odpuścić i się wyluzować, myślałam całymi miesiącami o ciąży i złote rady "musisz odpuścić, bo nie zajdziesz" nic nie dawały. Dojdziesz do siebie i staraj się znowu. Nie można się całe życie bać. Ja jestem teraz w czwartym tygodniu i też się boję, ale trzeba być dobrej myśli. Po stracie ciąży tylko myśl o kolejnej trzymała mnie przy życiu i wiedziałam, że się nie poddam. Tobie życzę tego samego.
 
Do góry