Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
Zuzia źle zniosła wczorajsze szczepienie:-(płakać specjalnie przy kłuciu nie płakała, ale za to w nocy 2 razy się przebudziła i płakała dość długo, trzymała się za rączkę i mówiła "boi" (czyli boli):-(dodatkowo chyba miała gorączkę...
dziś też popłakuje i m-ce wkłucia spuchnięte. muszę okład z sody jej zrobić.
Kurde, zastrzyk robiła nowa i młoda pielęgniarka i trochę jej nie szło, więc może od tego?
Następne szczepienie jak skończy 5 lat. No chyba, że jak będzie szła do przedszkola to zaszczepię na pneumokoki, meningokoki i ospę. Ale cholera wie, czy za ten czas będą nadal zalecane, albo czy nowych nie będą zalecać na coś tam jeszcze...
dodatkowo bujamy się z szorstkimi plamami na skórze...Kiedyś już to było, ale jedna plamka na brzuszku i pomogła maść...teraz od m-ca ma ich kilka...niby znikły, a po tygodniu znów...
Lekarka mówi, że od jedzenia, ale ona kurde ciągle je to samo i przez 15 mcy nic, a teraz aż taki wysyp??
Jak nie pomoże na maść cholesterolowa i emolienty do kąpieli to pójdziemy do dermatologa.
Pomagał pimafucort, ale to maść sterydowa, więc za często nie można...
dziś też popłakuje i m-ce wkłucia spuchnięte. muszę okład z sody jej zrobić.
Kurde, zastrzyk robiła nowa i młoda pielęgniarka i trochę jej nie szło, więc może od tego?
Następne szczepienie jak skończy 5 lat. No chyba, że jak będzie szła do przedszkola to zaszczepię na pneumokoki, meningokoki i ospę. Ale cholera wie, czy za ten czas będą nadal zalecane, albo czy nowych nie będą zalecać na coś tam jeszcze...
dodatkowo bujamy się z szorstkimi plamami na skórze...Kiedyś już to było, ale jedna plamka na brzuszku i pomogła maść...teraz od m-ca ma ich kilka...niby znikły, a po tygodniu znów...
Lekarka mówi, że od jedzenia, ale ona kurde ciągle je to samo i przez 15 mcy nic, a teraz aż taki wysyp??
Jak nie pomoże na maść cholesterolowa i emolienty do kąpieli to pójdziemy do dermatologa.
Pomagał pimafucort, ale to maść sterydowa, więc za często nie można...
Ostatnia edycja: