zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

[Arcobaleno]

czy tylko moje dziecko ma trudnosci w załapaniu ze trzeba sie na brzuszek z pleckow przewrócić?? i ćwiczymy, wygłupiamy się... i nic a nic sama z siebie sie nie chce przewrócić...

Nie tylko Twoje, Nikoś też na razie uparty w tej kwestii, na razie cierpliwe czekam

 

[wiolan]

miałam się nie chwalic, coby nie zapeszyc, ale skoro moje dziecko jest bardzo do tyłu w rozwoju fizycznym za całą resztą majówkowych, to napisze, bo się tak bardzo cieszę))
otóż mój maluszek zaczął wreszcie robic obroty z plecków na brzuszek!!!)))))))) i to nie jednorazowo czy przypadkowo, może jeszcze nie perfekcyjnie, ale to duży postęp
... i zaczął dźwigac sam główkę jak leży, czyli jakiś postęp w kierunku siadania myślę, że jeszcze miesiąc i wreszcie sam usiądzie. Jestem taka dumna z mojego smyka
Mam wrażenie, że to zasługa rehabilitacji metodą Vojty. Na bobath chodziliśmy 3 miesiące i nie było żadnych postępów, a tutaj rehabilitujemy się tydzień i od razu taki krok milowy!!!

jak miałam się nie chwalić??? trzeba się chwalić i już!!! super...
a jakie cwiczenia Vojty robicie?? bo nam rehalilitantka tylko uciskanie w przestrzeniach miedzyżebrowych pokazała.. i że to niby ma pomóc jej się obrócić na brzuszek.. ale ona mi się tak niemiłosiernie drze, że słuchac nie mogę.... nie umiem tak sama w domu jej katować...

Moja Weronika też miała podejrzenie piasku,wysokie pH,białko i wysoki poziom szczawianu wapnia.I zalecenia to właśnie dużo pić i sok żurawinowy.Robiliśmy usg,ale nic nie wykazało-oprócz tego,że ma 2 śledziony

aguska moja starsza zachorowała na zapalenie ucha w 4 dobie po porodzie strasznie krzyczała,chyba nigdy tego nie zapomnę.Wymagala leczenia szpitalnego-3 tyg tam spędziła.

jak to 2 sledziony??? może coś się lekarz pomylił???

Dlaczego dziecko trzeba kąpać codziennie?

Potrzebuję argumentów, bo mój mąż dziś stwierdził że to zbędne i już nie chce go codzień kąpać, a ja czuję ze to potrzebne, ale nie umiem mu wytłumaczyć

bo człowiek potrzebuje się codziennie odświeżyć... estragon dobrze to ujęła w punktach.. a Twojemu zwyczajnie pewnie się nie chce dlatego się miga... niech nie uczy od małego Kubusia bycia brudaskiem...))

Nie tylko Twoje, Nikoś też na razie uparty w tej kwestii, na razie cierpliwe czekam

no nasze dzieci w podobnym wieku... ja już nie pamiętam jak było z synem...(

 

[aga0411]

Nikita trzepnij swojego meża w łeb, potem załóz mu pampersa i każ cały dzień w nim siedzieć
opowiedz mu o rutynie, odprężeniu itd

 

[Majowa_Mama]

Nikita możesz jeszcze dodać, że dziecko ma frajdę będąc w wodzie. W końcu siedziało w niej 9 miesięcy w brzuchu :-)

 

[Nikita84]

Dzięki dziewczyny, o rutynie i odprężeniu, rytuałach już mu mówiłam, ale niezbyt to do niego dociera. Myślę że propozycja noszenia pampersa jednak podzieła mu na wyobraźnię:-)
No i argument o odparzeniach

czy tylko moje dziecko ma trudnosci w załapaniu ze trzeba sie na brzuszek z pleckow przewrócić?? i ćwiczymy, wygłupiamy się... i nic a nic sama z siebie sie nie chce przewrócić...

Mój też nic nie robi, raz się z brzucha na plecy obrócił, ale tylko dlatego ze go głowa przeważyła

 

[martina969]

czy tylko moje dziecko ma trudnosci w załapaniu ze trzeba sie na brzuszek z pleckow przewrócić?? i ćwiczymy, wygłupiamy się... i nic a nic sama z siebie sie nie chce przewrócić...

mój tez w tym mistrzem nie jest..na razie rzadko mu się to udaje Mam nadzieję że z czasem to się poprawi

 

[martina969]

nikita trzepnij swojego meża w łeb, potem załóz mu pampersa i każ cały dzień w nim siedzieć
opowiedz mu o rutynie, odprężeniu itd

:-d:-d:-d

 

[aldonta]

mój tez w tym mistrzem nie jest..na razie rzadko mu się to udaje Mam nadzieję że z czasem to się poprawi

my podobnie powolutku....ale nic na siłę....

 

[martina969]

czy tylko moje dziecko ma trudnosci w załapaniu ze trzeba sie na brzuszek z pleckow przewrócić?? i ćwiczymy, wygłupiamy się... i nic a nic sama z siebie sie nie chce przewrócić...

a jakie ćwiczenia robicie??

 

[katagorka20]

po wizycie u kardiologa: najpierw było ekg(mała byla bardzo grzeczna ) i cierpliwie czekała jak ja poprzypinaja i potem poodpinaja. potem wizyta u kardiologa ( najpierw wywiad po co przyszlysmy , czy mnie coś niepokoi w zachowaniu Gabi itd bardzo miły lekarz..potem badanie mała troche zaplakala ale opanowal pan dr sytuacje, diagnoza: szmery są ale nie wiemy jeszcze od czego byc może to taka uroda Gabi a może jakaś wada seruszka(((((((((((((((((((((((((((( jak jest to narazie nie grożna nie ma wpływu na jej rozwój i wydolnośc układu krwionośnego bo tu jest oki więc musimy zrobić echo serca mamy termin na 4.11.2010 na 15.15 u tego pana dr. Ale wiecie co pan dr stwierdzil że mała jest jakas bladziutka i powiedzial zeby zrobic jej morfologie bo w tym okresie rozwoju niemowlaki sa takie blade i czesto spada im ta morfologia itd ale co mnie najbardziej zdziwiło i zmartwiło że powiedział że Gabi ma krzywicę bo ma miękką głowkę , kazał zwrócić uwage pediatrze na to!! i dlatego może być taka niespokojna ostatnio, nie wiem co mam o tym myslec ale do pediatry mamy dopiero w piatek na 8.30 na zdrowa strone bo mamy odczekac te pare dni po chorobie...dziewczyny jestem przerażona i bardzo smutna, czemu moja księżniczka musi sie tyle nacierpieć...jak można nie zauważyc( pediatra) że może mieć krzywicę oj chyba zmienie lekarza