reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie,wychowanie i rozwój naszych dzieciaczków

czy tylko moje dziecko ma trudnosci w załapaniu ze trzeba sie na brzuszek z pleckow przewrócić?? i ćwiczymy, wygłupiamy się... i nic a nic sama z siebie sie nie chce przewrócić...
Agatka ma jeszcze czas, jest miesiąc młodsza od Karolka
My mamy najpierw masowac dłonie, bo jednak są za bardzo zaciśnięte, a później uciskac poniżej klatki piersiowej a z przeciwnej stony podciągac nóżkę do góry, także młody wtedy drugą dłoń rozkłada, a nóżkę podnosi do tej uciskanej i ma nimi "bic brawo":) i tak 4 razy dziennie po dwie serie po 1,5 minuty. Muszę go mocno zabawiac, bo się irytuje, że tak "długo" ma leżec w jednej pozycji, najczęściej rozpuszczam włosy i nimi macham, a młody się z tego chichra, nigdy nie płacze, co jest dziwne, to to, że przy bobath nieraz wył:baffled:. To cwiczenie nie jest bolesne wbrew obiegowym opiniom, że metoda Voty boli.
Wiolan ja mojego smyka stymuluję do obrotów na macie. Uwielbia rakietę z maty i zrobi wszystko byleby ją miec w swoich łapakch, więc kładę go na pleckach, a obok (mniej więcej na wyciągnięcie ręki) przyczepiam tą rakietę, wtedy nie ma zmiłuj i przy wielkim stękaniu młody robi fik mik i już jest na brzuszku, z powrotem na plecy nie ma problemu, bo umie to od dawna.
 
reklama
[QUOTE=wiolan;6170031

jak to 2 sledziony??? może coś się lekarz pomylił???

Raczej mało prawdopodobne,bo u mojego małża też wykryto dodatkową śledzionę.Więc to już chyba odziedziczyła po nim.
 
katagorka my też mamy początki krzywicy, ale pediatra kazała nam zwiększyc dawkę witaminy D i za tydzień do kontroli. Nie martw się w tak wczesnym okresie jest całkowicie uleczalna i nie pociąga za sobą większych skutków ujemnych. Nie zauważyłaś wcześniej, że poci się jej główka? U nas jest właściwie non stop mokra, wręcz pokryta kropelkami potu.
Młody też miał podejrzenie anemii, bo ja mam anemię, on bardzo blady, poza tym lekarka stwierdziła, że miał "białe ucho", zrobiliśmy morfologię i okazało się, że jest wsio ok, w tym tygodniu dla pewności mamy powtórzyc, ale widzę, że odkąd zaczęłam regularnie podawac warzywa i owoce, to nabrał kolorku:)
A z serduszkiem nie jest nic przesądzone, ja myślę, że będzie wszystko w porządku, sprawdzicie i okaże się, że Gabrysia ma serduch jak dzwon. Trzymam mocno kciuki, żeby tak było!
 
no własnie Estragon jej wogóle nie poci się głowka!!!! nawet jak było ciepło. Jedynie co poca to jej sie plecki jak spi w łozeczku przykryta a tak to nic. wiem że powinna sie poci jak je albo wogołe a ona nie! mam nadzieje że coś w koncu ta pediatra się weżmie za prace..i że bedzie oki a morfologie to pobieraja krew z paluszka??? z sercem się boję bardzo!!! jednak pan dr kardiolog powiedzial że mamy sie nie martwic łatwo powiedziec
 
Katagorka nie martw się będzie dobrze :tak:
Co do morfologii, to nam pediatra dała skierowanie już po 3 miesiącu, bo mówiła właśnie, że dzieciom między 3 i 4 miesiącem najczęściej morfologia spada. U nas wyniki były ok.
W ogóle, to ostatnio na szczepieniu pytała czy Hanusia poci się podczas jedzenia (poci się jej, jak pije mleko). Powiedziała, że jak morfologia jest ok, to mamy dawać dalej witaminę D (kapsułkę dziennie), a jak czasem pocenie by się nasiliło, to zwiększymy dawkę D.
Hanusia miała pobieraną krew z paluszka i nawet nie zapłakała, więc się nie martw (na skierowaniu było napisane, że morfologia z palca)
 
po wizycie u kardiologa: najpierw było ekg(mała byla bardzo grzeczna ) i cierpliwie czekała jak ja poprzypinaja i potem poodpinaja. potem wizyta u kardiologa ( najpierw wywiad po co przyszlysmy , czy mnie coś niepokoi w zachowaniu Gabi itd bardzo miły lekarz..potem badanie mała troche zaplakala ale opanowal pan dr sytuacje, diagnoza: szmery są ale nie wiemy jeszcze od czego byc może to taka uroda Gabi a może jakaś wada seruszka:((((((((((((((((((((((((((((( jak jest to narazie nie grożna nie ma wpływu na jej rozwój i wydolnośc układu krwionośnego bo tu jest oki więc musimy zrobić echo serca mamy termin na 4.11.2010 na 15.15 u tego pana dr. Ale wiecie co pan dr stwierdzil że mała jest jakas bladziutka i powiedzial zeby zrobic jej morfologie bo w tym okresie rozwoju niemowlaki sa takie blade i czesto spada im ta morfologia itd ale co mnie najbardziej zdziwiło i zmartwiło że powiedział że Gabi ma krzywicę bo ma miękką głowkę , kazał zwrócić uwage pediatrze na to!! i dlatego może być taka niespokojna ostatnio, nie wiem co mam o tym myslec ale do pediatry mamy dopiero w piatek na 8.30 na zdrowa strone bo mamy odczekac te pare dni po chorobie...dziewczyny jestem przerażona i bardzo smutna, czemu moja księżniczka musi sie tyle nacierpieć...jak można nie zauważyc( pediatra) że może mieć krzywicę oj chyba zmienie lekarza

Na pewno będzie wszystko dobrze i podejrzewam, że z tą miękką główką to podasz malutkiej więcej witaminy D i będzie ok. Zdrówka życzę Twojej malutkiej Księżniczce i trzymam za Was kciuki.
A co do pediatry to u nas na jednej wizycie też lekarka była przekonana, że mały ma krzywicę bo ma miękką główkę i nie wykazywał chęci podnoszenia głowy - było to w 3 miesiącu (chciała nas kierować na rehabilitację)... Potem poszliśmy do innego pediatry i co się okazało?? Wszystko ok, tylko że mały jest z tych większych dzieci i dlatego próby trakcji były takie ,nie inne. Czasem warto iść do innego lekarza, choćby po to, żeby potwierdzić słowa lub usłyszeć ich zupełne przeciwieństwo tak jak było w naszym przypadku.
 
katagorka tak, z paluszka, ale to nie boli, najważniejsze, żebyś trafiła na miłe i cierpliwe pielęgniarki. To pobieranie trwa około 10 minut. Młody nie płakał, pod koniec siostra poprosiła go, żeby jednak się rozpłakał, bo wtedy krew szybciej leci i wtedy beknął trochę, ale chyba z nudów bardziej niż z bólu.
Widzisz u nas bardzo się poci, ale nie jest miękka, więc nie muszą występowac wszystkie czynniki na raz.
 
Katagorka na pewno wszystko będzie dobrze - jestem tego pewna. Gabi to silna i zdrowa dziewuszka :). A u nas też pediatra olał kwestię krzywicy i podawania wit. d. Dopiero prywatny lekarz wziął się za to - diagnostyka czy przy małym ciemiączku można podawać witaminę, wizyta u neurologa, na której min. wyszło że Jasiek musi ćwiczyć itd. Państwowo to tylko rutyna, rutyna. No chyba że ktoś ma wyjątkowe szczęście i trafi na naprawdę dobrego lekarza na NFZ. My myśleliśmy że ci na NFZ są dobrzy - na każdej wizycie mili, uśmiechnięci, dużo pytań, podstawowe badanie, oglądanie dziecka, ale jak się okazało to jeszcze wiele brakowało do naprawdę dobrej opieki lekarskiej.
 
najlepiej miec lekarza ze szpitala, który ma do czynienia z różnymi przypadkami, a już idealnie jest, gdy jest to lekarz ze szpitala uniwersyteckiego, bo ci mają zazwyczaj największą wiedzę.
Ja mam pediatrę na nfz, ale jest super, mnie leczyła od urodzenia i mam do niej pełne zaufanie, ma ogromną wiedzę i każdemu poświęca tyle czasu ile potrzeba, ponadto zawsze dokładnie bada. Jak ktoś napisał o niej opinię: wyleczyła pół krakowa:)
 
reklama
czy tylko moje dziecko ma trudnosci w załapaniu ze trzeba sie na brzuszek z pleckow przewrócić?? i ćwiczymy, wygłupiamy się... i nic a nic sama z siebie sie nie chce przewrócić...

nie tylko Twoje dziecko ;-)
Jonasz to straszny leń! doskonale potrafi się przewracać ale mam wrażenie, że zwyczajnie mu się nie chce :/ kiedy się bawimy razem to ok ale żeby tak sam z siebie to już zbyt wiele, no chyba, że jest na przewijaku.. wtedy pierwszy do przewracania ale tam mu przecież nie mogę na to pozwolić :/
on najchętniej leży na plecach, rozkłada ręce na boki i czeka żeby ktoś go pozabawiał z miną 'baw mnie!!!!'
 
Do góry