reklama
N
nataliak
Gość
widze ze sie to rozprzestrzenia wiec musze Wam w koncu zwrocic uwage: kto Wam do cholery kazal podnosic dzieci za raczki do siedzenia?!? tego nie wolno robic tak malym dzieciom! lekarz moze to zrobic badajac dziecko czyli oceniajac jak sie rozwija, Wy mozecie co najwyzej raz na jakis czas sprawdzic czy samo bedzie chcialo sie podciagac ale nie robic tego na sile! to nie jest zadne cwiczenie na trzymanie glowki!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
evelinka
Fanka BB :)
Nataliak ma rację.Nie powinno się w ten sposób dziecka podciągać.Ja czasami biorę za rączki i tylko rączki delikatnie do góry daję,ale widzę,że mały nie jest gotowy,to głowy nie dźwigam.
N
nataliak
Gość
wampi cwiczcie cwiczcie kladzenie malucha na sobie naprawde daje efekty, u nas kazdego dnia jest coraz lepiej. z pozycji pollezacej przechodz powoli do niemal calkiem lezacej.
Ja już jakiś czas temu pisałam, że to ciąganie za rączki to dla mnie jakaś abstrakcja w tym wieku...ja tego nie robię. Natomiast podniosły się głosy, że to dobre na mięśnie brzucha...poza tym nie wiem jaki lekarz zaleca takie ćwiczenia 2-miesięcznym dzieciom, bo moja lekarka powiedziała, że absolutnie jeszcze tak nie robić. Dziecko jest za małe, jak już pisałam wcześniej one ledwo główki trzymają jak leżą na brzuszku a tu już podciągać do siadania?
agulam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2010
- Postów
- 5 976
no to superNo i prosze majowe ciocie o uwage- Marcelek rozwija sie prawidlowo jak dziecko urodzone o czasie ( nie widac objawow wieku korygowanego), komory boczne sie zmniejszyly, mieszcza sie w normie a rehabilitowac mamy sie narazie do nastepnej wizyty w listopadzie
gratulacje,i jaka ładna wagadziewczynki dziekujemy za kciuki
Pawełek dzielnie zniósł szczepienie tylko zamarudził przy wbijaniu igły
mały wazy 6550 g i mierzy 65 cm
pozatym jest zdrowy i do neurologa powiedziła ze nie ma potrzeby isc
Oleśka ładna waga u Jasia,a asymetrią się nie martw,poćwiczycie i wszystko będzie ok.Tylko żeby udało się szybko zapisać bo wiadomo jak to teraz jest z tymi zapisami
Ja Oleńkę pociągam za rączki ale sporadycznie,główkę ładnie unosi w tej pozycji.Za to leżeniu na brzuszku nadal protestuje.ale rzeczywiście żaden lekarz nie zalecał takiego ćw na brzuszek.Najlepszym ćw na brzuszek jest kładzenie na brzuszku.
Co do spacerków to Moja Olinka też przestała sypiać na spacerkach tylko się rozgląda.Uwielbia być na dworku.
Ostatnia edycja:
aguska24mir
mama Pawełka :)
natalik masz racje z tym ze nie wolno dzieci tak podciagac
moj juz tez na brzuszku coraz dłuzej głowke trzyma ale zawsze sie przy tym uslini
moj juz tez na brzuszku coraz dłuzej głowke trzyma ale zawsze sie przy tym uslini
estragon
mamusia synusia:P
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2009
- Postów
- 7 920
oczywiście, że nie wolno podciągac dziecka na siłę za rączki...
chociaż mój Młody jak leży np i podnoszę go z łóżeczka, to on sam jakby dźwiga do przodu główeczkę i rączki (barki), ale nie przyszłoby mi do głowy sadzac go czy ciągnąc
wczoraj jak byliśmy na szczepieniu, to był chłopczyk tydzień młodszy i jego mama była w szoku, że Karolkowi już nie trzeba przytrzymywac główki jak się go trzyma w pionie
chociaż mój Młody jak leży np i podnoszę go z łóżeczka, to on sam jakby dźwiga do przodu główeczkę i rączki (barki), ale nie przyszłoby mi do głowy sadzac go czy ciągnąc
wczoraj jak byliśmy na szczepieniu, to był chłopczyk tydzień młodszy i jego mama była w szoku, że Karolkowi już nie trzeba przytrzymywac główki jak się go trzyma w pionie
malina29
Mama debiutująca
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 327
Nikita - własnie ja jem praktycznie to co napisałaś, więc to chyba nie wina jedzenia... po prostu taki ma charakterek, pozostaje mi wierzyć, ze z tego wyrośnie
Afiliacja - dzięki, muszę to jakoś wytrzymać, choć lekko nie jest
co do podciągania - cóż.. moje ćwiczenie konsultowane było z moją pediatrą i nie polega na ciągnięciu na siłę i robieniu dziecku krzywdy, lecz na delikatnym trzymaniu dziecka za rączki i pomaganiu, gdy samo stara się podnieść do góry. Co więcej jest to ćwiczenie polecane przez poradnik "pierwszy rok zycia dziecka", który nie został napisany przez laika. Wiadomo, że nie wolno wierzyć we wszystko co jest napisane na ślepo, lecz konsultować z lekarzem, co też uczyniłam
Afiliacja - dzięki, muszę to jakoś wytrzymać, choć lekko nie jest
co do podciągania - cóż.. moje ćwiczenie konsultowane było z moją pediatrą i nie polega na ciągnięciu na siłę i robieniu dziecku krzywdy, lecz na delikatnym trzymaniu dziecka za rączki i pomaganiu, gdy samo stara się podnieść do góry. Co więcej jest to ćwiczenie polecane przez poradnik "pierwszy rok zycia dziecka", który nie został napisany przez laika. Wiadomo, że nie wolno wierzyć we wszystko co jest napisane na ślepo, lecz konsultować z lekarzem, co też uczyniłam
reklama
N
nataliak
Gość
malina jesli lekarz zaleca to ok, tylko w takim przypadku wolno cokolwiek w tym kierunku robic
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: