Dziewczynki kochane mam takie pytanko....co to może być jeśli mój maluch czasami ma taki jakby...odruch wymiotny? Czasem gdy tak robi wydaje mi się, że się dusi czy coś w tym stylu, na 16 jestem zapisana do pediatry ale chciałam też Was zapytać czy nie wiecie o czym to może świadczyć?
Anisia mój maly ma czasami odruch wymiotny jak daje mu smoka albo jak pije z butelki, ale czytałam gdzieś, że się to dzieciom zdarza.
Wogóle witam was dziewczyny po dwumiesięcznej przerwie
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
pierwszy miesiąc była taki chaotyczny niezorganizowany słowem "świat obrócił się do góry nogami"
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Luty był już spokojnieszy oprócz wzdęć - myślałam że to kolki,i tego że trafiliśmy z małym do szpitala na 8 dni. Zaczęło się od kaszelku i lekkiej chrypki, od razu jechaliśmy do lekarza. Płucka czyste oskrzela też i dostaliśmy syropek na kaszel, wieczorem było troszke gorzej więcej kaszlał więc znowu do lekarza dlaje nic ale dodatkowo dostaliśmy bactrim do stosowania. W sobote już katarek więcej kaszlu widać że dzieciątko chore. Niechcieliśmy znowu przesadzac bo gorączki nie miał, ale w niedziele jechaliśmy już na pogotowie bo widać było że ciężko mu sie oddycha (do teraz wyrzucam sobie, że nie jechaliśmy już w sobote). Tam lekarka stwierdziła od razu zapalenie płuc i oskrzeli i dała skierowanie do szpitala:-(
W szpitalu podłączyli maluszkowi tlen:-(i dali wenfon na antybiotyk. Nie umiałam płaczu powstrzymać:-(Z dnia na dzień było coraz lepiej teraz jesteśmy w domku, wczoraj byliśmy na kontroli i wszystko jest dobrze. ALe powiem Wam, że po tym wszystkim choćbym miała z pierdołą jechać to pojade do szpitala, choćby skontrolować. I musimy uważać - teraz Jaś musi dojść do swojej odporności.
A ile dzieciaczków było takich małych w szpitalu:-(na to samo, podobo jakiś wirus w powietrzu. A dwa szpitale w katowicach i w bielsku już były zapełnione.