reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zdrowie naszych maluszków

Dziewczyny, jestem załamana. Młody ma asymetrię i to dosyc poważną, ale nie to mnie tak bardzo martwi. On nie podnosi jeszcze główki. Ani ciut ciut. Jak leży na brzuszku to albo ssie rączkę, albo liże matę, albo śpi. Czasem próbuje się jakby dźwignąc, ale zaraz płacze i stęka z bezsilności. Wyglada to tak jakby miał za ciężką główkę. Jesteśmy zapisani na USG główki, ale dopiero za miesiąc. Strasznie się boję, że to coś poważnego.
 
reklama
renna, jesli za czesto Bartek nie lezy na brzuchu to nie masz co sie martwic, ze nie podnosi glowki. Dzieciaki, co duzo na pleckach leza podnosza ja pozniej. Cwiczcie, nie zalamuj sie, bo to nic powaznego, z asymetrii tez wyjdzie:tak:


watpie by mial za ciezkla glowke, po prostu miesnie karczku sa slabiutkie. Moja coreczka w 3 miesiacu tez ledwo leb podnosila, wyla, bo nie chciala na brzuchu lezaec itd. Meczylam ja, cierpialam jak plakala, ale szybko wzmocnila kark i zaraz potem obracala mi sie w kazda strone. Asymetrie niby tez miala, troche pocwiczylysmy i zadnego sladu.
 
Ostatnia edycja:
renna przede wszystkim to ja bym nie czekała miesiąc na to USG. Zadzwoń gdzie indziej poszukaj bliższych terminów albo idź prywatnie. myślę że dobrze by tez było odwiedzić jakiegoś fizjoterapeutę bo może wystarczy wprowadzić kilka prostych ćwiczeń i wszystko będzie ok.
 
Citronka, właśnie o to chodzi, że jest to prywatne USG, ale udało mi się zapisac przed chwilą na USG w drugim gabinecie na 02.04. Zawsze to trochę szybciej. Na rehabilitacje też chodzimy. Od dwóch tygodni metodą Vojty - masakra!!! Ale nie widze poprawy, wręcz jest chyba jeszcze gorzej (jeżeli o główke chodzi, bo z asymetrią może ciut lepiej):no:. Rehabilitantowi nie podoba się tez to, że Młody ma często rączki i stópki zaciśnięte.
 
renna musisz uzbroic sie w cierpliwosc, od razu nie zobaczysz wynikow rehabilitacji. Zacisniete raczki czesto wystepuja do 3 miesiaca i to jest zupelnie normalne i to tez fizjoterapeuta powinien wiedziec. Nie denerwuj sie na zas, naprawde, bo zwykle nie ma takiej potrzeby. Cwiczcie, poprawa bedzie, zobaczysz.
 
renna ja chodzę ze starszym synem na rehabilitacje ta sama metodą ale to są inne wady no i dopiero zaczęliśmy więc trudno mi się na temat tej mody wypowiadać.

z tymi terminami to faktycznie masakra ja miałam szczęście bo robiłam na NFZ i czekałam kilka dni na termin. A w jakim mieście szukasz USG?
 
Mój Maluszek, chyba się wkurzył, że mama na niego skarży na forum i w końcu podjął próbę podniesienia główki. Wczoraj wieczorem podnosił lekko główkę i wytrzymywał pare sekund:-). Jeszcze tylko nie wie, że trzeba się na rączkach podpierac, ale ja juz jestem o wiele spokojniejsza i wiem że w końcu mu się uda. I chyba juz wiem, w czym ma problem. Przez tą asymetrię trzyma główkę cały czas w jedną stroną i próbuje ja podnieść też taką wykrzywioną, a to jest raczej niewykonalne. Od wczoraj już jest o wiele lepiej:-)

Citronka, czy Twój synek bardzo płacze przy rehabilitacji? Bo mój bardzo, a jak wracamy się od rehabilitanta to całą droge do domu łka przez sen. Serce mnie boli jak muszę mu te ćwiczenia robić, a to dopiero początek i najprostsze uciskania i układania.
A USG szukałam w Nowym Sączu i bardzo sie zdziwiłam, że na wizyte prywatną trzeba tyle czekać.
 
renna mój synek nie płacze bo po pierwsze jest duży bo ma już prawie dwa latka a po drugie u nas jest problem z miednicą, ułożeniem kolanek a przez to koślawieniem stópek, ćwiczenia które wykonujemy są póki co dla niego dość przyjemne bo siedzi lub leży na brzuszku na wielkiej piłce a my nią ruszamy. Ale z tego co czytałam o tej metodzie to chyba wszystkie niemowlaczki płaczą :-( Wiem że pewnie serce Ci się kraje ale pomyśl że to dla jego dobra no i zaczynają się pojawiać rezultaty więc może to Ci troszkę pomoże.

Nowy Sącz to nie nasze rejony pewnie okolice Katowic i Chorzowa to dla Was za daleko.
 
nasza apteka sąsiaduje ścianą z rehabilitacją w przychodni- OGROMNIE współczuję Wam które musza to przeżywać- płacz jest najgorszy z możliwych jakby tym dzieciom ktoś krzywdę robił, ale rozmawiałąm z dziewczynami tam pracujacymi i one mówią że to nie boli te dzieciaczki- tylko bardziej je "denerwuje".
 
reklama
My dziś byliśmy na szczepieniu; oczywiście wrzask był niesamowity a waga Olka 6,5 kg. Ma już prawie 3 miesiące a na tygodnie to 13 tygodni. Pulpecik :-D
Pozdrawiam
 
Do góry