reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Oj,Ana, to nieciekawie :-( zdrówka!

Bielactwo jest wrodzone (np. albinizm) i nabyte. Więcej będę wiedziała w czwartek po wizycie u dermatologa. Koleżanka ma np. plamy wokół oczu i na dłoniach a także dwie na brzuchu. Strasznie wyglądały jak zaszła w ciąże. Nie może wystawiać się za bardzo na słońce i nie może chodzić na solarium.
 
reklama
Ula

Nie wiem czy już nie pisałam, ale Asia ma białą plamę na plecach, po prostu jakby pigment się skończył, wygląda na bielactwo (mam koleżankę z tą chorobą więc wiem jak wygląda), trzymajcie mnie bo chyba umrę jak to się potwierdzi:-:)-:)-(

co ty gadasz ?? sprawdz koniecznie ,poczytaj w necie...a duża ta plamka ??? obyś się myliła

Ana zdrówka dla łobuziaczków Twoich i reszty szkrabików również :-)
 
Dziewczyny a jaką wit.C dajecie maluchom? Jakaś szczególna nazwa? Kacper ma katarek i chciałabym kupić.Nie mam doświadczenia bo jak do tej pory miał tylko trzydniówkę i raz katar albo bardzo króciutko.
 
Ja tez daję juvit c ale ja nie widzę jakiegos szczegolnego dzialania. Poprzedni katar zaczął sie 3 tygodnie temu i trwał 2 tygodnie dawalam duze dawki witaminy C, potem tydzien spokoju od kataru tez dawalam witaminę c a znowu mamy katar, wiec nic nas nie uchroniła ta wit.

Bylam u lekarza dla swietego spokoju z OLim bo znowu katar i gorączka ale chcialam głownie o witaminy wypytac bo wiem ze w katarze nic nam nie pomoze. Otoz jej zdaniem i zdaniem juz nie jednego co pytalam uodparniacze dla dzieci mało skutkują, ogolnie mowila ze po 1 roku zycia odpornosc dzieci spada. W sumie jak zapytalam powiedziala ze mogę dawac tran oraz multisanostol ale to bardziej na moje pytanie niz sama zasugerowala. Jak dzieci wszytsko jedzą i nie mają niedoborów witamin nie powinno sie dawac.

noc mielismy fatalną, do 24 Oli budził sie co 15 min i dławił, co ja przeszlam to szok!. Nie chcial wypic ibumu wiec odczekalam chwilę ok godzinę, obudził mnie na maxa rozpalony, az katar się sciął bo juz nie ciekł (to jedno dobre) tak mu sie pic chciało ze ibum w locie wypił a potem picie. Noc okropna, a ja lekko zdołowana tym chorowaniem od czerwca ;/
 
gosiulek - jak chcesz dawać witaminę C to chyba moze być jakakolwiek witamina C dla dzieci. Ja mam chyba Cebion taką z misiem.

O rany, u nas trwa walka z zatwardzeniem.
Zaczęło się jeszcze w zeszłym tygodniu, na wyjeździe w bieszczadach nie zrobiła ani razu, dopiero w niedzielę się udało. A zabierała się za kupę parę razy, ale były tylko kleksy. W niedzielę udało się w bólach na nocnik, dziś też była kupa w żłobku, a potem całe popołudie płakała że robi kupę :(. No i w końcu zrobiła, ale taką która stanęła jak kamień w dziurce i ani w tą ani w tamtą. Biedna Alutka, tak się umęczyła, nie wiedziałam jak jej pomóc :/
W końcu zrobiła jeszcze trochę w wannie, a teraz dałam jej czopek glicerynowy.

Częściwo to na pewno wina diety bo w górach jadła wafelki, kanapki z mielonką i sporo mięsa. Z drugiej strony jadła też buraczki i jabłko, wiec nie wiem. Bardzo mało pije, wiec to pewnie też dlatego :/
 
reklama
Biedna Alutka :-(

A ja nie wiem co to była u nas za akcja wczoraj z tym bólem brzucha bo w żłobku była zupa buraczkowa. A frytki w domu jadła nieraz i nic jej nie było. A może właśnie ta zupa ją tak przegoniła? Najpierw ból a potem kupy na maksa? Dziś pani się mówiła ze wszystkie dzieci jakoś nie bardzo chciały jeść dzisiejszego obiadu, więc może coś w tym jest.


Za to dobra wiadomość - katar minął, a dziś miała tylko jeden atak kaszlu więc skaczę pod niebiosa ze szczęścia :-)

W czwartek tylko został nam ten dermatolog...ech...
 
Do góry