reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Z tym multisanostolem to bym się zastanowiła, babcia faszerowała tym Julię i wszystkie zęby czarne. Dam sobie głowę obciąć że miał w tym swój udział. On jest mega słodki.
 
reklama
Taką dostałam odpowiedz od lekarza:Zapotrzebowanie na wit D pokrywa dawka 4ooj i taka jest zalecana w Polsce u dzieci w wieku rozwojowym/od urodzenia do 18 tego roku życia/od końca maja do końca września./Dzienna dawka DHA zgodna z najnowszymi zaleceniami ekspertów to 15o mg dziennie,podnosi odporność już w ciągu 60 ciu dni.
I jeszcze było napisane 150mg czystego DHA.

A jak mam rozumieć wit.D? ..od maja do września? Myślałam że jesienią, zimą jej więcej potrzeba ze względu na brak słońca
 
Z tym multisanostolem to bym się zastanowiła, babcia faszerowała tym Julię i wszystkie zęby czarne. Dam sobie głowę obciąć że miał w tym swój udział. On jest mega słodki.

THX za podpowiedz. Faktycznie słodki jest aż lepki. Ale skoro powiedziała ze podawać to podaje. Pije do 2 x dziennie po 5 ml. Bede robiła tak ze bedzie go pił przed drzemką, popije wodą, wyszoruje zęby i spać ;)) tak samo wieczorem. Mam nadzieje ze zęby wtedy beda bezpieczne
 
z Alutką nie wiadomo co jest.. W nocy płąkała że "bjusiek boli" zrobiła w kupy, jedną normalną , druga biegunkę, czytałyśmy ksiażki do 2.00 i dopiero zasnęłą spokojnie. Dziś już nie piszczy że pipka piecze, wiec chyba to minęło, ale troszkę gorączkuje tak do 38.5.
Humor w miarę dobry, raz na jakiś czas coś kwęka. chcialam rano siki złapać, ale po godzinie złapało się tylko troszkę. I tak postanowiłam zanieść, poszłyśmy z Alą do przychodni (jestem teraz w Lublinie u rodziców) a tak do laboratorium kolejka na 30 osób.. Wiec sobie darowałam na razie... No nic, zobaczymy co będzie jutro :/
Nasz wyjazd w Bieszczady stoi pod znakiem zapytania.
 
agrafka a robiłaś jej badanie moczu? bo to chyba ważne...takie zapalenie cewki moczowej żeby dalej nie poszło :(
Pewnie musi dużo pić i może zakwaszej jej wodę cytrynką...

U mnie obaj przeziębieni są chłopcy i siedzimy w domu :( zawsze wolę z nimi wyjść, na dworku łatwiej mi z nimi :)
 
agrafka a robiłaś jej badanie moczu? bo to chyba ważne...takie zapalenie cewki moczowej żeby dalej nie poszło :(
Pewnie musi dużo pić i może zakwaszej jej wodę cytrynką...

U mnie obaj przeziębieni są chłopcy i siedzimy w domu :( zawsze wolę z nimi wyjść, na dworku łatwiej mi z nimi :)

włąśnie nie zrobiłam dziś bo próbka mi się złapała bardzo mała, wątpię żeby sensowny ynik z niej wyszedł, a jak pozłam do labolatorium zaniesć to zastałam 30 osób przed drzwiami.
Zobaczymy co bedzie w nocy i jutro. Pipka ją już nie piecze i gorączki też nie ma takiej wysokiej - bo wtedy jak miała ZUM to do 40 stopni skakała. 9 dni temy szczepiłyśmy się na o/ś/r, moze to też jest przyczyna...
 
wiem, że są takie paskowe testu do sprawdzenia w domu, może zapytaj w aptece. Wartoby było zrobić jednak to badanie. Czasem takie zakażenia przebiegają bezobjawowo :(
 
napisalam rano z tel posta i mi zezarlo :wściekła/y: a dlugi byl.



u nas juz ok, wczoraj rano byla troszke apatyczna po przebudzeniu, ale jak tylko wyszla na dwor to wszystko wrocilo do normy. chyba to te winogrona jej zaszkodzily.

ja nie daje jeszcze adnych witamin, bo ona wciaz pije sporo mleka mod. jak zmniejszy ilosi albo calkiem odstawi to zaczne dawac.

co do slodkich lekarstw czy np sokow do picia, to zawsze sprawdzam sklad i specjalnie szukam takich z cukrem , a nie slodzikami zwlaszcza aspartamem(chociaz coraz trudniej je dostac) bo wychodze z zalozenia,ze prochnice mozna wyleczyc, a raka juz nie :-((bardzo duzo czytalam o slodzikach)
od kiedy skonczyla roczek to chodzi ze mna do dentysty. sama panicznie sie balam az do stycznia tego roku, gdzie infekcja zmusila mnie do wizyty w miejscowym gabinecie i dentysta okazal sie super. zaliczylam dwie wizyty i niestety on odszedl,a na jego miejsce przyszedl taki hiszpan. na poczatku bylam niezadowolona,bo tamtego bardzo lubilam,ale ten jest fantastyczny. starszy (ze 40, tamtem mial ok 30) i od raz widac,ze bardziej doswiadczony, bardzo sie troszczy o pacjenta, ma super podescie do dzieci i wszystko to na kase chorych.mam nadzieje, ze dzieki temu ,ze amela ze mna chodzi, to sie oswoi i nie bedzie sie bala w przyszlosci.
 
Dziewczyny musze sie podpytac ale nie wiem czy tranu nie powinno dawac sie naprzemiennie z witaminami np. takimi jak multisanostol itp.
Dziunka ten spray hipertoniczny Marimer jest dosc mocny! Myslę ze Wy powinniscie kupic zwykła wodę morską , jest MARIMER woda morska z magnezem i miedzią (jeden jest na katar bakteryjny, drugi na alergiczny - nie pamietam ktory jest na katar alergiczny ale podpytaj) Ten spray hipertoniczny to to samo co woda morska tylko w bardzo stęzonej ppostaci, moze to Asi przeszkadza?

Gosiulek wlasnie teraz powinnismy zacząc juz podawac witaminę D, lub za chwilę. Przerwę sie robi tylko na miesiące słoneczne czyli maj, czerwiec, lipier, sierpien :)

Muszę wziąc sie za te witaminy :)

Olinka oczko ok! No tak mi si wydaje, dzis juz nie boli, nie skarży sie. Zasłaniałam jedno "zdrowe" i ładnie wszystko pokazywał.

Sluchajcie na początku tego roku zapisalam nas do pobliskiego szpitala na wizytę do okulisty, wizyta na listopad - JAJA CO! Tyle czekania ;p Tak naprawdę nie pilna mi ta wizyta ale teraz bedzie jak znalazł. Wizytę zamowiłam bo Oli zezował, podobno teraz tez trochę chcoiaz ja tego nie widzę juz. Słyszalam ze u dzieci do ktoregos roku zycia moze tak byc ale sprawdzimy!
 
reklama
Ula nam lekarka napisała ze ma młody brać codziennie witaminy i tran w odpowiednich ilościach. Nic nie mowila o naprzemienności. No ale pewnie ile ludzi tyle opinii.....Ja daje tak jak kazała. Grunt ze młody wypija chętnie. Ledwo wejdzie do kuchni a juz woła mama pijemy "japataminy" [witaminy] lub "lekciajstwa" [ lekarstwa]. Lekoman mały :D A jak jeden dzien po szczepieniu mierzyłam mu temperature to wystaczyło ze powiem "Marcel chodz mierzyc gorączke" to On juz wskakiwał na łózko, zdejmował majtasy, kładł się, prawie nastawiał tyłek :D i mogłam normalnie w sekundzie sprawdzic temp....... Kochane dziecko ostatnio znów wszystko daje przy sobie zrobic..........ciekawe na jak długo ;p
 
Do góry