Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Mama oczywiscie nie napiasalas nic takiego po czym mogłabym sie obrażać
Z jogurtami robiłam tak jak Ty i chyba za szybko? źle? Bo oczywiscie jak zaczęłam z Bieluchem to nie jedna łyżeczka tylko np. 3, ale on wiecej nie je wiec nie wiem czy jest jakas roznica. Najlepiej byłoby całkowicie wycofac te jogurty co u mnie problemem nie bedzie, zrobic przerwę i znowu zacząć. Od danio miał czerwone poliki parę dni ale jak chorował i nic nie mogł jesc to musialam jakas kolację mu zafundować, a był głodny i zjadł całe
My tylko jestesmy na mleku, bo OLi lubi, chyba wygodniej jest mu lezeć i doić niż jesc łyżeczką nawet. Tak wiec rano mleko z kaszką rozną, do spania ok 12 mleko z kaszką rozną (manna pszenna, ryzową) po poludniu obiadek, potem znowu mleko lub deserek i do 20 znowu mleko, w nocy teraz znowu je wiec 23 mleko, 2-3 mleko, rano mleko, mleko hahahahahahhaha
Cleo tak na marginesie on Ci nie musi pic duzo mleka bo z cysia się nadoi i to nie mało jak sama piszesz wiec cisnienia jakiegos wiekszego nie ma. A na drugim marginesie ja bym mleko od krowy zagotowala dla małego, sama lepiej toleruję gotowane, po nieugotowanym jeździ mi w brzuchu albo na kibelku jestem, kotki moje też gotowane dostawaly, wiec chyba lepiej je organizm toleruje - no tak głosno myslę
ps a na kolejnym marginesie mleko mlekowi nie jest rowne...i to napewno nie krotkoterminowe i długoterminowe...przecież wiadomo ze długoterminowe to uht dziwnie smakuje, dla mnie bleeee muszą cos do niego dawac, jakos go obrabiac zeby mogło stać miesiącami bez lodówki w sklepie.
Z jogurtami robiłam tak jak Ty i chyba za szybko? źle? Bo oczywiscie jak zaczęłam z Bieluchem to nie jedna łyżeczka tylko np. 3, ale on wiecej nie je wiec nie wiem czy jest jakas roznica. Najlepiej byłoby całkowicie wycofac te jogurty co u mnie problemem nie bedzie, zrobic przerwę i znowu zacząć. Od danio miał czerwone poliki parę dni ale jak chorował i nic nie mogł jesc to musialam jakas kolację mu zafundować, a był głodny i zjadł całe
My tylko jestesmy na mleku, bo OLi lubi, chyba wygodniej jest mu lezeć i doić niż jesc łyżeczką nawet. Tak wiec rano mleko z kaszką rozną, do spania ok 12 mleko z kaszką rozną (manna pszenna, ryzową) po poludniu obiadek, potem znowu mleko lub deserek i do 20 znowu mleko, w nocy teraz znowu je wiec 23 mleko, 2-3 mleko, rano mleko, mleko hahahahahahhaha
Cleo tak na marginesie on Ci nie musi pic duzo mleka bo z cysia się nadoi i to nie mało jak sama piszesz wiec cisnienia jakiegos wiekszego nie ma. A na drugim marginesie ja bym mleko od krowy zagotowala dla małego, sama lepiej toleruję gotowane, po nieugotowanym jeździ mi w brzuchu albo na kibelku jestem, kotki moje też gotowane dostawaly, wiec chyba lepiej je organizm toleruje - no tak głosno myslę
ps a na kolejnym marginesie mleko mlekowi nie jest rowne...i to napewno nie krotkoterminowe i długoterminowe...przecież wiadomo ze długoterminowe to uht dziwnie smakuje, dla mnie bleeee muszą cos do niego dawac, jakos go obrabiac zeby mogło stać miesiącami bez lodówki w sklepie.
Ostatnia edycja: