reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

a Marcel miał coś takiego :) moze nie określiłabym tego jako plama ale kropeczka :) Była czarna - nie z boku tylko tam gdzie zęby wychodzą. Ani nie wyglądało to na zęba ani na pleśniawkę bo te są białe....... Poszłam po opinię i lekarz powiedział ze zęby idą etapami w dziąsłach, widocznie ten ząbek musiał natknąć sie na naczyńko krwionośne które pękło. Nic z tym nie kazał robić. Ząbek poszedł dalej a ta kropeczka jakoś sama zniknęła.
 
reklama
Znam osobę, która w tamtym roku całą zimę przesiedziała w domu z dzieckiem, a chorował prawie non stop...
Dużo jest artykułów na temat spacerów takich maluchów... i twierdzą, że dopiero gorączka, wietrzne dni oraz duży mróz jest powodem pozostawienia dziecka w domu.
Powiem szczerze, że w tamtym roku nie wychodziłam z dziewczynami przez 2 tyg. z domu, to na głowę dostawałam.... takie były mrozy...
 
spoko. w sumie nie ma co sie licytować czyje dzieci ile razy chorowały a ten to w ogóle a tamten ciągle....bo wiadomo ze nawet jak raz czy dwa sie zdarzy to trudno, jak człowiekowi, no nie?
Grunt zeby ogólnie były zdrowe i nie chorowały co m-c albo czesciej ;/ i tego wszystkim maluchom życze. To tyle :D koniec przemówienia ;p

Oj, zgadzam się !


dziewczyny zupelnie z innej beczki..

ostatnio zagladnelam ignasiowo do pyska i zauwazylam ze ma czarna plame na gornym dziaselku, ktos cos mial takiego u swojego malucha? nie ma tam zeba tylko czarna plama, co to moze byc? pojde do dentysty to oczywiscie spytam ale to za 2 tygodnie:/

Etny synek chyba każde wyjście ząbka przypłaca krwiakiem na dziąsełku, więc może to to samo?
 
O rany - ale zrobiłam poruszenie na temat tych spacerów z kataerm czy bez niego :)

Ja staram siez Hania wychodzić intuicyjnie :) czasmi jak ma katarek to nie ide, czasmi ide. NAszczescie Hania nie jest chorowitkiem, odpukać - raz brałysmy antybiotyk przy 40 stopniach i gardle i raz miała trzydniówke (ale to dobrze ze ja przeszła, bo podobniez to dobre dla organizmu). Katarek miałą wczoraj - nei wyszłam na dwór, dałam nasivin i odciagałam frida i dziś już w sumei nie ma kataru :D czasmi cos wykapie z noska... dziś juz spacerowałysmy godzinke :D intuicja się przydała!
Moja Hania przez wszytskich uważana jest za bardzo zahartowana. U nas w domu ciągle jest wietrzenie, temp 20 C, Hania nie biega w kapciach, nie pilnujemy jej od bakteri z podłogi itp. Moja mama czasmi ma ochote ja ubrac w kożuch i ogrzac, bo twierdzi ze jej zimno... hehe
Ale Hania juz przyzwyczajona bo ma tak od małego :)
No i niesttey ciągle se rozkpuje, wiec w nocy czesto spi bez koca, ani kołdry.

A co do tego chłoca co połknął kreta - to oglądaam to i płakałam.. To było straszne, a chłopczyk taki śliczny, ale całkowiecie niesprawny - nie je, nie mówi, nie chodzi, 2,5 roku... :( koszmar! tatuś go nie przypilnował w domu, nie dosc ze nie wezwał pogotowia, mam to zrobiła jak wróciła, to jeszcze rozwiódł się z żoną i zrzekł sie praw do dziecka i tyle go widzieli.. DRAŃ!

A dziewczyny tak z innej beczki - jakie stolce mają wasze pociechy? Czesto je robią??
Pytam bo moja Hania, miała krótki okres że miał dość twarde kupy, ale teraz cały czas robi luźne, nie robi balasków. Jak bardzo cierpi i boli jej brzuch to wtedy wychodza twarde, a takto luźne.
 
Marcelek robi różnie nieraz plastelinke nieraz ciut luźniejszą ale nie jest to wodniste. Zależy co zje bo wiadomo są rożne produkty rozluźniające i zespalające stolce. Co do ilości to 2 - 3 kupki to norma. Przy zębach nawet do 6.
 
A dziewczyny tak z innej beczki - jakie stolce mają wasze pociechy? Czesto je robią??
Pytam bo moja Hania, miała krótki okres że miał dość twarde kupy, ale teraz cały czas robi luźne, nie robi balasków. Jak bardzo cierpi i boli jej brzuch to wtedy wychodza twarde, a takto luźne.

przeważnie papkowate, a robi dużo - nawet 5-6 razy dziennie, a zdarzało się i 8.


----

dziewczyny ja mam inne pytanie - byłam u lekarza z Alą, bo martwił mnie ten kaszel. Oskrzela płuca czyste, ale pani doktor zapisała syrop Pulneo i Biostyminę na odporność.

No i teraz zonk - syrop jest niedobry, Ala go pić nie będzie. Macie jakieś sposoby na zachecenie dziecka do wypicia ?

A słyszałyscie o tej biostyminie? Bo na ulotce jest że to od 5-go roku życia..
 
przeważnie papkowate, a robi dużo - nawet 5-6 razy dziennie, a zdarzało się i 8.


----

dziewczyny ja mam inne pytanie - byłam u lekarza z Alą, bo martwił mnie ten kaszel. Oskrzela płuca czyste, ale pani doktor zapisała syrop Pulneo i Biostyminę na odporność.

No i teraz zonk - syrop jest niedobry, Ala go pić nie będzie. Macie jakieś sposoby na zachecenie dziecka do wypicia ?

A słyszałyscie o tej biostyminie? Bo na ulotce jest że to od 5-go roku życia..

ignas jakis czas temu pil ten pulneo, ale ja nie mialam jakiegos problemu bo on jak widzi lyzeczke czy cos do jedzenia ciekawego to otwiera buzie, dopiero potem orientowal sie ze to syrop ohydny;) (to slynne otrzasanie sie, uwielbiam to:)) nie wiem czy mozna zmieszac go z soczkiem albo herbatka?
 
Agrafka my teraz z tydzien to pilismy ale Oli juz ma dosc...
Sadzalam go przed kompem, włączyłam "papapa" piosenkę z kiepskich, albo Igloogloo i dawałam łyżeczką herbatkę, i mowilam herbatka, herbatka i dawalam herbatkę w ktoryms momencie dawalam syrop. To dzialalo!!! Ale Oli przez tydzien się wycwanił i teraz aż czasami sie dławi, pluje i juz mu nie daję.
A np. syrop stodal ktory jest pyszny, albo ibum ktore jest slodkie nabieram w miarkę tą paleczkę od syropow i daję mu normalnie mowiąc ze to słodki lizaczek, on to pije bo to dobre!!!

Oli jest glownie na mleku wiec robi 2-3 kupki luźne mniej lub bardziej lub gęste, ale nigdy nie "bobki" ;P
 
Asia - moja Gocha robi czasami 3-4 w ciągu dnia... raczej luźniejsze, choć jak przegnie z jedzeniem słodyczy to ma trochę trwardsze.
Agrafka - nie miałam kłopotu z dawaniem Gośce pulneo... ona ogólnie prawie wszystko ładnie pochłania , więc nawet okropny zyrtec potrafiła z uśmiechem na ustach przełknąć.:-D
 
reklama
przeważnie papkowate, a robi dużo - nawet 5-6 razy dziennie, a zdarzało się i 8.


----

dziewczyny ja mam inne pytanie - byłam u lekarza z Alą, bo martwił mnie ten kaszel. Oskrzela płuca czyste, ale pani doktor zapisała syrop Pulneo i Biostyminę na odporność.

No i teraz zonk - syrop jest niedobry, Ala go pić nie będzie. Macie jakieś sposoby na zachecenie dziecka do wypicia ?

A słyszałyscie o tej biostyminie? Bo na ulotce jest że to od 5-go roku życia..


Mieszałam z soczkiem czy herbatką. Można, pytałam się. Bo Asia nie da się nabrać na nic, bo najpierw pierwszą łyżeczkę sprawdza językiem...taka bestia:-)
 
Do góry