reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Dziękujemy za troskę dziewczynki ;)
Kilolek? Dziunka? A u Was?
Mam nadzieję ze innych dzieciaczków nam nie przybyło chorych!
U nas..nie zapeszam...ale idzie ku lepszemu! Wczoraj ok 8 kupek i jak ok 18 zrobił, to potem ok 19 troszkę i potem ze dwa razy troszkę wody. W nocy karmiłam go dwa razy bo się upominał i nie było żadnej kupisi, ufff....a zaglądając do pampka w nocy aż się bałam..super bo posiedział w tormentiolku całą noc. W sumie to wczoraj smarowałam bephantenem i mąką sypałam do upadłego. Dziś mąka i propolis. Pupa....nie czerwona ale ściamniał ten kolor, jakby go poparzył żelazkiem :( - pierwszy raz widzę odparzoną pupkę, ale już nie boli. Wczoraj wpadłam na pomysł bo takie kleksiki tez robił ze do pampka w okolichach pupki wkładałam ligninę i jak popuścił ligninę tylko wymieniałam, nawet nie chodziło mi o oszczędność pampków ale przynajmniej nie zmieniałam tego wszystkiego i on już ma serdecznie dosyć, całe szczescie ze nigdy nie ma problemów ze zmianą pieluszki, chociaż już teraz latarka, pasta do zębów i kluczyki do auta idą w ruch. Pampków chyba z 50 poszło!
Dziś ok 6 kupka większa po nocy (jagódkowa, daję mu ostatnio po kilka łyżeczek jagódek ugotowanych na małej ilości wody bez cukru), potem kleksik i dopiero większa o 11.30 - wszystko spisuję ;D Daję mu jeszcze smectę, nifuroksazitu od wczoraj nie, lekarz kazał odstawić bo on jest na bakterie a podobno kupki i tak nie zatrzyma a jak to u nas wirus to i tak nie pomaga i o dziwo nie wiem na ile pomogło odstawienie kupki się zmnejszyły...mam nadzieję ze powoli dochodzimy do zdrowia!

Dziewczyny a moze na zdrowiu na pierwszej stronie napiszemu co robić w danej sytuacji i np. jak jakies dziecko zachowuje na biegunkę mama wejdzie sobie na pierwszą stronkę i zobaczy co moze dawać itp. Bo np. jak coś się dzieje i mama zada pytanie na forum nie zawsze jest mama na forum w danej chwili, która na ten temat coś wie. Mogłybyśmy zawrzeć w tam, np. co na katar, na biegunkę, na przeziębienie, na kaszel, na odparzoną pupkę, itp.
 
reklama
Ula, a nie myslalas, ze to moze byc gluten? Dajesz juz jakies pieczywko?

Dziunka, jak mala?

Kilolek, wspolczucia, w takie upaly przeziebienie to wielki problem. Kurujcie sie, kurujcie.
 
Mam nadzieję ze innych dzieciaczków nam nie przybyło chorych!

Niestety, chyba przybylo :( Milena od rana marudna. Mierzylam rano goraczke - 37,8 w pupencji, teraz 38,3 a pod pacha 38,12. Nie wiem co to bo nie kaszle, moze troche jakby zachrypnieta, ale do gardla nie da zagladnac, moze to zeby gorne ale tez nie da sobie zajrzec. :( Dzwonilam do przychodni - nie ma miejsc na dzis i mam podejsc na jakies "zgloszenie osobiste" skoro dziecko ma goraczke... ehhh

Zdrówka dla wszystkich chorusków.
 
ja juz nie wiem... byłam u lekarza - obadała osłuchala, pozaglądąła i mówi, ze nic nie widzi i że nia ma powodów do gorączki :/ no dobra teraz goraczki nie ma ale stan podgoraczkowy 37,6 a poza tymledwo przytomny jest, płaczliwy, marudny, strasnzie. Jesli będzie gorączkowąl to mamy przyjść pojutrze i nadal brać leki na gardlo, a jak nie będzie gorączkowął to za tydzień.
Jakoś nie jestem usatysfakcjonowana...
 
Ula, a nie myslalas, ze to moze byc gluten? Dajesz juz jakies pieczywko?

Dziunka, jak mala?

Kilolek, wspolczucia, w takie upaly przeziebienie to wielki problem. Kurujcie sie, kurujcie.

Daję od jakiegos czasu minimalne ilości chlebka i od paru dni przed chorobą biszkopty ok 1 dziennie. W nietolerancji są mega śmierdzące kupki itd. ja chlebek minilalne jeszcze bardziej ilości dawałam już no ale wiem ze nietolerancja moze wyjść później. Teraz wszystko dostawiłam przy tej chorobie i nie było lepiej, dopiero teraz po 6 dniach.

Niestety, chyba przybylo :( Milena od rana marudna. Mierzylam rano goraczke - 37,8 w pupencji, teraz 38,3 a pod pacha 38,12. Nie wiem co to bo nie kaszle, moze troche jakby zachrypnieta, ale do gardla nie da zagladnac, moze to zeby gorne ale tez nie da sobie zajrzec. :( Dzwonilam do przychodni - nie ma miejsc na dzis i mam podejsc na jakies "zgloszenie osobiste" skoro dziecko ma goraczke... ehhh

Zdrówka dla wszystkich chorusków.

Zdrówka dla córeczki!

ja juz nie wiem... byłam u lekarza - obadała osłuchala, pozaglądąła i mówi, ze nic nie widzi i że nia ma powodów do gorączki :/ no dobra teraz goraczki nie ma ale stan podgoraczkowy 37,6 a poza tymledwo przytomny jest, płaczliwy, marudny, strasnzie. Jesli będzie gorączkowąl to mamy przyjść pojutrze i nadal brać leki na gardlo, a jak nie będzie gorączkowął to za tydzień.
Jakoś nie jestem usatysfakcjonowana...

Kilolek a moze to znowu zębole? Wy tak ciężko przez to przechodzicie. Skoro wszystko w porządku, a tylko ten stan podgorączkowy. Zdrówka!
 
reklama
Do góry