reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
kamcia - to u ciebie moze byc reakcja na słonce... ze wzgledu na umiejscowienie i ksztalt tak mi wyglada, nie?
ale ona to ma już długo...zanim nastały słoneczne dni...
nie tylko od teraz więc nie od słońca... a po 2 nie noszę jej bluzek w dekolt;-)
i nie wiem czy masz na myśli "opalenie" czy coś takeigo ale to napewno odpada bo mała ciągle w cieniu albo pod parasolem więc np nie mogła się sparzyć słoneczkiem bo nie było jak...
 
Ostatnia edycja:
nie opalenie, tylko reakcje uczuleniową... mój syn dwa lata temu miał uczulenie na słońce. nie trzeba długiej ekspozycji, zeby wyszło. no ale skoro mała ma od dawna, to pewnie nie to.
a propos dekoltu - Gaja na przykład ma bodziaka w serek (on taki zapinany z przodu na zakładke jest i ten dekolt sie tworzy.
 
nie opalenie, tylko reakcje uczuleniową... mój syn dwa lata temu miał uczulenie na słońce. nie trzeba długiej ekspozycji, zeby wyszło. no ale skoro mała ma od dawna, to pewnie nie to.
a propos dekoltu - Gaja na przykład ma bodziaka w serek (on taki zapinany z przodu na zakładke jest i ten dekolt sie tworzy.
no my takich bodziaków nie mamy ,
wiesz ni wiem dokładnie jak wytłumacyc jak to wyglda ale jest to też podone do odparzenia na pupie, jak np dziecku sie zrobi odparzenie a póżniej jak się to przeciera na sucho to jest tak pomarszczona skóra , to ona tak ma tye że do tego jest jeszcze trochę popękana no i nie taka czerwona
 
pamcia ja tez najpierw myslalam ze odparzenie, ale miejsce mi nie pasowalo bo na lopatce? I to idzie taki pas od lopatki do nadgarstka, w pewnym momencie poszla"odnoga" do klatki piersiowej...

a nie uczulenie na proszek? albo jakis plyn do plukania? zgadzam sie z pianistka to moze byc od otarcia o cos:/
 
Obtarcie na pewno nie! Bo po pierwsze zaczęło się na łopatce, było długości może 2 cm i potem z każdym dniem coraz dalej i dalej wewnętrzną stroną rączki aż do nadgarstka, a teraz i na klatke piersiową. Poza tym nie mam nic co by mogło tam otrzeć...Już to przerabiałam ;) Proszka nie zmieniałam ani nic z tych rzeczy. po prostu wyszło ni z gruszki ni z pietruszki i zaczęło się wydłużać.

Kasia dzięki za linka zaraz przejrzę.

Pamcia:-p:-p:-p:-D:-D:-D
u nas to chyba coś innego, u Twojej faktycznie jakies odparzenie od śliny lub uczulenie na słońce - choć mój kuzyn jak miał to aż skóra pękała na uszkach...a ślini się aż tak mocno?
 
a może dałaś jej coś do jedzenia , mój ostatnio spróbował moich ziemniaków z talerza i na drugi dzień miał taką wysypkę na plecach i klatce piersiowej , w ziemniakach była śmietana :( wcześniej też tak miał jak zjadł słoiczek z rybą , na szczęście już zeszło
 
reklama
nnie może być od czegoś cojej podałam... bo ma to już długo.. nie kilka dni,
od komestyków też nie bo od urodzenia używam tego samego...

nie wiem...
wiem tylko ze jutro lekarz pewnie mi powie że wszystko ok.. i że to nic takiego... co mnie wkurza.. bo chciałabym wiedzieć od czego to ma....
ostatnio dostałam maść która pomaga ale muszę roić przerwy... no ale ile można dziecko maścią smarować , która pomaga tylko na chwilę....:-(
 
Do góry