reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Może ja lepiej nie powinnam sie wypowiadac na temat badania krwi, ale jak z siebie tego nie wydusze to chyba dzisiaj wybuchne....
To byl jakis horrorrrrrr!!!!!
My mamy badanie krwi srednio co miesiac to teraz bylo 5, maly ma slabe wyniki i ciagle szukaja od czego, dzisiaj mial miec 3 probowki do pobrania. oczywiscie z roczek nic nie chcialo leciec i klucie w glowke znowu zostalo :-:)baffled::-(
I za diabla nie chcialo leciec, krew gesta jak smok igla w glowie dobre 5 minut i w kazej probowce ciut ciut krwi i to zgestnialej, nie wiadomo czy laboratorium zrobi z tego wyniki :-:)-:)-( i czy nie bedzie do powtorki. Igle wyciagneli jak juz sama zaczelam plakac razem z nim :-(, nie dalam rady zniesc tego lamentu
Pediatra kazala podac wode zeby krew lepiej leciala, a u nas nic nie pomoglo, nawet pielegniarka mowila ze maly pewnie malo pil, ale jak jej powiedzialam ze ja bym tyle wody nie wypila co on wypil od wczoraj to sie uciszyla.
W piatek szczepienie i bede rozmawiac z moja lekarka, moze ta gesta krew moze byc przyczyna tej slabej morfologii nie mam pojecia, ale nastepnego takiego badania krwi nie wytrzym, przysiegam.
mały jeszcze kwilil przez dwie godziny i caly czas przy cycu, a potem zasnal w dzien na 4 godziny, byl spocony, mokry i wystraszony jak zbity pies........ :-:)-:)-:)-(
Boże, straszne!!! wspólczuję bardzo Tobie i Pawełkowi
 
reklama
no wlasnie ja tez w to nie wierze,ale z drugiej strony boje sie,ze ja jej nie zaszczepie, a pozniej, nie daj boze,zachoruje, i to ciezko....moj by mnie zabil,bo nie rozumie,czemu ja nie chce szczepic.

banAna
To poszukaj w necie informacji na ten temat i przedstaw mężowi....
Nie ryzykowałabym zdrowia dziecka tylko dla świętego spokoju.... w sensie pod żadnym pretekstem i z żadnego powodu nie zaszczepię dziecka na świńską grypę... :no:
 
w takim razie wywale ulotke,napisze,ze nie wyrazam zgody, a jemu nic nie powiem.


a tam pytaja o przyczyne odmowy. co mam im napisac?
 
Może ja lepiej nie powinnam sie wypowiadac na temat badania krwi, ale jak z siebie tego nie wydusze to chyba dzisiaj wybuchne....
To byl jakis horrorrrrrr!!!!!
My mamy badanie krwi srednio co miesiac to teraz bylo 5, maly ma slabe wyniki i ciagle szukaja od czego, dzisiaj mial miec 3 probowki do pobrania. oczywiscie z roczek nic nie chcialo leciec i klucie w glowke znowu zostalo :-:)baffled::-(
I za diabla nie chcialo leciec, krew gesta jak smok igla w glowie dobre 5 minut i w kazej probowce ciut ciut krwi i to zgestnialej, nie wiadomo czy laboratorium zrobi z tego wyniki :-:)-:)-( i czy nie bedzie do powtorki. Igle wyciagneli jak juz sama zaczelam plakac razem z nim :-(, nie dalam rady zniesc tego lamentu
Pediatra kazala podac wode zeby krew lepiej leciala, a u nas nic nie pomoglo, nawet pielegniarka mowila ze maly pewnie malo pil, ale jak jej powiedzialam ze ja bym tyle wody nie wypila co on wypil od wczoraj to sie uciszyla.
W piatek szczepienie i bede rozmawiac z moja lekarka, moze ta gesta krew moze byc przyczyna tej slabej morfologii nie mam pojecia, ale nastepnego takiego badania krwi nie wytrzym, przysiegam.
mały jeszcze kwilil przez dwie godziny i caly czas przy cycu, a potem zasnal w dzien na 4 godziny, byl spocony, mokry i wystraszony jak zbity pies........ :-:)-:)-:)-(

ja niestety mam podobne przeżycia. Natalka musiała mieć pobraną krew z zyły aby zbadać poziom żelaza. krew z jednej raczki nie chciala leciec z drugiej leciala bardzo gesta i trzeba bylo pompować aby coś wydusić.
 
Może ja lepiej nie powinnam sie wypowiadac na temat badania krwi, ale jak z siebie tego nie wydusze to chyba dzisiaj wybuchne....
To byl jakis horrorrrrrr!!!!!
My mamy badanie krwi srednio co miesiac to teraz bylo 5, maly ma slabe wyniki i ciagle szukaja od czego, dzisiaj mial miec 3 probowki do pobrania. oczywiscie z roczek nic nie chcialo leciec i klucie w glowke znowu zostalo :-:)baffled::-(
I za diabla nie chcialo leciec, krew gesta jak smok igla w glowie dobre 5 minut i w kazej probowce ciut ciut krwi i to zgestnialej, nie wiadomo czy laboratorium zrobi z tego wyniki :-:)-:)-( i czy nie bedzie do powtorki. Igle wyciagneli jak juz sama zaczelam plakac razem z nim :-(, nie dalam rady zniesc tego lamentu
Pediatra kazala podac wode zeby krew lepiej leciala, a u nas nic nie pomoglo, nawet pielegniarka mowila ze maly pewnie malo pil, ale jak jej powiedzialam ze ja bym tyle wody nie wypila co on wypil od wczoraj to sie uciszyla.
W piatek szczepienie i bede rozmawiac z moja lekarka, moze ta gesta krew moze byc przyczyna tej slabej morfologii nie mam pojecia, ale nastepnego takiego badania krwi nie wytrzym, przysiegam.
mały jeszcze kwilil przez dwie godziny i caly czas przy cycu, a potem zasnal w dzien na 4 godziny, byl spocony, mokry i wystraszony jak zbity pies........ :-:)-:)-:)-(


Oj to mnie teraz wystraszyłaś. Współczuję Wam jak to możliwe, że przez 5 m-cy nie wykryli dlaczego są tak słabe wyniki i męczą maluszka. Wogóle dali Wam jakieś lekarstwa?
Muszę dziś zadzwonić do przychodni i zapytać się jak u nas pobierają. Ale już teraz wiem, że będzie lament, bo na szczepieniach jest straszny płacz. My idziemy pierwszy razn i mam nadieje, że ostatni
 
w takim razie wywale ulotke,napisze,ze nie wyrazam zgody, a jemu nic nie powiem.


a tam pytaja o przyczyne odmowy. co mam im napisac?
Że posiadasz wiedze na temat działań nieporządanych oraz faktycznej skuteczności.... a właściwie jej braku. Ze twoim zdaniem ta szczepionka mogłaby stanowić zagrożenie dla zdrowia twojego dziecka.
Oni nie muszą sie z toba zgadzać - chodzi tylko o argumentacje...
 
Etna współczuję z całego serduszka!!! Pewnie mieliście jakieś bardziej szczegółowe badania bo my na zwykłą morfologię mieliśmy z paluszka i mały nawet nie poczuł. Ale wiesz co, musieliśmy jechać do prywatnego labolatorium przy szpitalu w Wołominie bo tylko tam robili morfologię z paluszka. W mnie w przychodni chcieli go w żyłę kłuć-NIE DAŁAM!!! Gdybym chciała określić poziom żelaza musiałabym mu z żyłki pobrać a na zwykłą morfologię z paluszka wystarczy. A u Was czemu tak z żyłki?
Nie mam pojecia czemu z zylki :(
mam ochote na nastepne badanie pojechac do prywatnej kliniki u nas jest Invikta i zobacze jak tam sobie poradza z tym pobraniem, moze u mnie w przychodni te babki do bani sa. No i bede rozmawiac w piatek przy szczepionce z moja pediatra. dzisiaj jedziemy pierwszy raz z Pawelkiem na basen na 16.30 i mam nadzieje mu wynagrodzic wczorajszy dzien.
Boże, straszne!!! wspólczuję bardzo Tobie i Pawełkowi
Dziekujemy, dziekujemy za wszystkie cieple slowa, juz mi dzis lepiej
biedactwo :((((((
najgorsze jak te nasze dzieciatka cierpia a my nie mozemy im pomoc, jeszcze sama go tam zawiozlam :(
ja niestety mam podobne przeżycia. Natalka musiała mieć pobraną krew z zyły aby zbadać poziom żelaza. krew z jednej raczki nie chciala leciec z drugiej leciala bardzo gesta i trzeba bylo pompować aby coś wydusić.
To Natalka tez sie tak meczy biedulka, tez trzymamy za Was kciuki
Oj to mnie teraz wystraszyłaś. Współczuję Wam jak to możliwe, że przez 5 m-cy nie wykryli dlaczego są tak słabe wyniki i męczą maluszka. Wogóle dali Wam jakieś lekarstwa?
Muszę dziś zadzwonić do przychodni i zapytać się jak u nas pobierają. Ale już teraz wiem, że będzie lament, bo na szczepieniach jest straszny płacz. My idziemy pierwszy razn i mam nadieje, że ostatni
Nie chciałam nikogo wystraszyc, to po prostu taki nasz los z tymi slabymi zylkami i gesta krwia u was na pewno bedzie ok!!
Jesli chodzi o lekarstwa to ma witaminki B6, B1 I KWAS FOLIOWY 2x dziennie. Teraz zrobili jakies badania na kwasy ale nie wiem co to i na co i moze lepiej nie wiedziec
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Czesc, weszlam na chwilke zeby sie wyzalic. Od piatku lezymy w szpitalu na zapalenie oskrzeli, od wczoraj doszly wymioty i biegunka. Codziennie kluja ja i zakladaja welfron :angry::angry::angry::angry: ja je udusze!!! Zeby malo bylo problemu mnie zlapala jelitowka, nie moge siedziec w szpitalu, caly czas placze bo ona tam cierpi a ja nie moge z nia byc. Jeju ale mi zle :-(
 
Do góry