Może ja lepiej nie powinnam sie wypowiadac na temat badania krwi, ale jak z siebie tego nie wydusze to chyba dzisiaj wybuchne....
To byl jakis horrorrrrrr!!!!!
My mamy badanie krwi srednio co miesiac to teraz bylo 5, maly ma slabe wyniki i ciagle szukaja od czego, dzisiaj mial miec 3 probowki do pobrania. oczywiscie z roczek nic nie chcialo leciec i klucie w glowke znowu zostalo :-
baffled::-(
I za diabla nie chcialo leciec, krew gesta jak smok igla w glowie dobre 5 minut i w kazej probowce ciut ciut krwi i to zgestnialej, nie wiadomo czy laboratorium zrobi z tego wyniki :-
-
-( i czy nie bedzie do powtorki. Igle wyciagneli jak juz sama zaczelam plakac razem z nim :-(, nie dalam rady zniesc tego lamentu
Pediatra kazala podac wode zeby krew lepiej leciala, a u nas nic nie pomoglo, nawet pielegniarka mowila ze maly pewnie malo pil, ale jak jej powiedzialam ze ja bym tyle wody nie wypila co on wypil od wczoraj to sie uciszyla.
W piatek szczepienie i bede rozmawiac z moja lekarka, moze ta gesta krew moze byc przyczyna tej slabej morfologii nie mam pojecia, ale nastepnego takiego badania krwi nie wytrzym, przysiegam.
mały jeszcze kwilil przez dwie godziny i caly czas przy cycu, a potem zasnal w dzien na 4 godziny, byl spocony, mokry i wystraszony jak zbity pies........ :-
-
-
-(