reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Dzięki za odp o pobieraniu krwi mam nadzieje, że nie będzie źle i jakoś damy rade. A powiedzcie z jakich przyczyn miały wasze maluszki zleconą morfologię ? Bo mi lekarka powiedziała, że jest blady i trzeba zrobic.

Ja z tych samych co ty, że jest blady. I rzeczywiście miał słabszą morfologię z jakieś 2 msc temu, ale nie jakoś strasznie bo norma chyba hemoglobiny była od 10,2 a on miał 9,8. Lekarz dał żelazo, witaminę C, kwas foliowy i witaminę B6. Ze względów na problemy z brzuszkiem zaryzykowałam i dawałam mu wszytsko opórcz żelaza. Sama tez jadłam wątróbkę, kaszankę, piłam pokrzywę itd (mały jest na piersi i butelce). Po jakiś 2 msc zrobiliśmy ponownie morfologię i była ok. Podobno dziei ok 3-4 msc mają fizjologiczną niedokrwistość i mogą mieć słabszą morfologię. Zaryzykowałam, mąż mu zaufał i chyba dobrzez robiłam z tym żelazem.
 
reklama
Dzięki za odp o pobieraniu krwi mam nadzieje, że nie będzie źle i jakoś damy rade. A powiedzcie z jakich przyczyn miały wasze maluszki zleconą morfologię ? Bo mi lekarka powiedziała, że jest blady i trzeba zrobic.

Moja miala na poczatku czesto bo jest sporym wczesniakiem, a u wczesniaczkow anemia to norma. Do roku czasu jest na zelazie i witaminach.
Lekarze widza po buzi czasem czy wszystko ok, przynajmniej sprawdza czy nic maluszkowi nie brak. Mi tez lekarz ostatnio mowil ze od razu widac ze mala zdrowa po kolorze skory:) I nie przejmuj sie, to jak szczepienie, dzidzia nie zdazy krzyknac a juz bedzie po, a ty bedziesz pewna ze wszystko ok.
 
przyszlo mi pismo,czy chce szczepic mala na swinska grype. sama nie wiem,czy szczepic,czy nie. siebie bym nie szczepila,ale dziecko pewnie zaszczepie. problem w tym,ze w ulotce jak byk napisane,ze szczepienie jest dla dzieci od 6 mies do 5 lat,a termin, ktory mi zaproponowali za tydz, to amelka naqwet 5 miesiecy nie bedzie miala.... musze poczytac ta ulotke,bo na razie nie mialam czasu i mi sie nie chcialo. a wy, dziewczyny z wysp, tez dostalyscie to?
 
przyszlo mi pismo,czy chce szczepic mala na swinska grype. sama nie wiem,czy szczepic,czy nie. siebie bym nie szczepila,ale dziecko pewnie zaszczepie. problem w tym,ze w ulotce jak byk napisane,ze szczepienie jest dla dzieci od 6 mies do 5 lat,a termin, ktory mi zaproponowali za tydz, to amelka naqwet 5 miesiecy nie bedzie miala.... musze poczytac ta ulotke,bo na razie nie mialam czasu i mi sie nie chcialo. a wy, dziewczyny z wysp, tez dostalyscie to?

Nie ale pewnie nie bede szczepic Olivera jak mi takiie przysla... jakos nie chce mi sie wierzyc w te szczepionki, mysle ze cala swinska grypa to tylko kolejny wymysl jakiegos debila firmy farmaceutycznej. Dziwne ze zanim zaczela sie grypa swinska w sprzedarzy juz byly leki na to itp. No ale zobaczymy jak mi przysla dokumenty na szczepienie :-)

Ponoc w zimie mial byc najwiekszy wysyp swinskiej grypy, maseczki juz rzad kupowal a jakos ucichlo wszystko....
 
no wlasnie ja tez w to nie wierze,ale z drugiej strony boje sie,ze ja jej nie zaszczepie, a pozniej, nie daj boze,zachoruje, i to ciezko....moj by mnie zabil,bo nie rozumie,czemu ja nie chce szczepic.
 
a Pawełek chyba chory bedzie ... jak placze to ma taka chrypke jakby ... a dzis cały dzien marudny płaczliwy i senny eh moje malenstwo :(
mój Mati miał tak dwa dni tez płakał i był bradzo marudny, dosc duzo spał jedynie chrypki nie miał i poki co wszystko w porzadku-mysle że miał jakies cięzkie dni bo nie wiem co to mogło byc innego
 
Mam pytanko do Was czy, któreś z Waszych pociech miało robioną morfologię i jak wygląda pobranie krwi ??? Bo my mamy skierowanie i idzsiemy po świętach, a na samą myśl się boję.
Może ja lepiej nie powinnam sie wypowiadac na temat badania krwi, ale jak z siebie tego nie wydusze to chyba dzisiaj wybuchne....
To byl jakis horrorrrrrr!!!!!
My mamy badanie krwi srednio co miesiac to teraz bylo 5, maly ma slabe wyniki i ciagle szukaja od czego, dzisiaj mial miec 3 probowki do pobrania. oczywiscie z roczek nic nie chcialo leciec i klucie w glowke znowu zostalo :-:)baffled::-(
I za diabla nie chcialo leciec, krew gesta jak smok igla w glowie dobre 5 minut i w kazej probowce ciut ciut krwi i to zgestnialej, nie wiadomo czy laboratorium zrobi z tego wyniki :-:)-:)-( i czy nie bedzie do powtorki. Igle wyciagneli jak juz sama zaczelam plakac razem z nim :-(, nie dalam rady zniesc tego lamentu
Pediatra kazala podac wode zeby krew lepiej leciala, a u nas nic nie pomoglo, nawet pielegniarka mowila ze maly pewnie malo pil, ale jak jej powiedzialam ze ja bym tyle wody nie wypila co on wypil od wczoraj to sie uciszyla.
W piatek szczepienie i bede rozmawiac z moja lekarka, moze ta gesta krew moze byc przyczyna tej slabej morfologii nie mam pojecia, ale nastepnego takiego badania krwi nie wytrzym, przysiegam.
mały jeszcze kwilil przez dwie godziny i caly czas przy cycu, a potem zasnal w dzien na 4 godziny, byl spocony, mokry i wystraszony jak zbity pies........ :-:)-:)-:)-(
 
reklama
Etna współczuję z całego serduszka!!! Pewnie mieliście jakieś bardziej szczegółowe badania bo my na zwykłą morfologię mieliśmy z paluszka i mały nawet nie poczuł. Ale wiesz co, musieliśmy jechać do prywatnego labolatorium przy szpitalu w Wołominie bo tylko tam robili morfologię z paluszka. W mnie w przychodni chcieli go w żyłę kłuć-NIE DAŁAM!!! Gdybym chciała określić poziom żelaza musiałabym mu z żyłki pobrać a na zwykłą morfologię z paluszka wystarczy. A u Was czemu tak z żyłki?
 
Do góry