reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Ojej Mary nie wiedzialam ze Sonia tak cierpi. Ja na cialko uzywam emolium trojaktywny i buzka jest prawie gladka, szyjka juz nie taka czerwona. Moze sprobuj tego kremu. Słuchaj a moze jest uczulona na cos jeszcze, np. pierze, kota, kurz , material na kołderce itd. Moja tesciowa radzila mi zeby ubierac tylko bawelniane ciuszki, zadnych polarow , sztucznych tkanin.
 
reklama
Viktoria
Czyli wychodzi na to ze mimo odcięcia czynnika alergizującego (np białka krowiego) zmiany skórne będą sie utrzymywac...>? :confused: że nie wspomne ze AZS moze miec baaardzoooo zróznicowane powody...
Mary mary, mi inny lekarz powiedzial, ze te zmiany na buzce moga miec inne podstawy niz tylko na krowie mleko. Powiedzial, ze w ten sposob moze obiawiac sie alergia na kurz, pierze, roztocza. Ze jak karmi sie piersia to trzeba odstawic wszystko alergizujace: to co od krowy, cytrusy, orzechy, czekolada, ale to wcale nie oznacza, ze skaza zniknie. U nas Alanek prawdopodobnie jest alergikiem bo ma ciagle katar i mial kaszel jak mial kontakt z pierzem i wiekszym kurzem(np.stare wykladziny). Na policzku tez mu zaczynala sie saczyc, ale troszke teraz sie podgoilo. Moze dlatego u Was pomimo tej mieszanki mlecznej skaza nie znika, bo powodem jest alergia na inne rzeczy? szkoda tyko, bo z tego co mi dr mowil, to testy dzieciaczkom robi sie dopiero powyzej 3roku zycia...Acha, i powiedzial mi tamten dr, ze ta skaza moze byc nawet wieksza od kntaktu np z kocem...u nas sie sprawdza wszystko...
 
Ojej Mary nie wiedzialam ze Sonia tak cierpi. Ja na cialko uzywam emolium trojaktywny i buzka jest prawie gladka, szyjka juz nie taka czerwona. Moze sprobuj tego kremu. Słuchaj a moze jest uczulona na cos jeszcze, np. pierze, kota, kurz , material na kołderce itd. Moja tesciowa radzila mi zeby ubierac tylko bawelniane ciuszki, zadnych polarow , sztucznych tkanin.

No niestety... :-(
Już o tym myślałam ale;
1. Kurzu u nas nie uraczysz - może to dziwnie brzmi ale taki jest fakt. W całym domu mało jest materiałów gdzie mógłby sie zbierać. Jedynymy tkaninami w całym domu są zasłony - żadnych wykładzin, dywanów itd wiec zaraz widać jesli sie tylko cos nazbiera a i to żadko - nie to co na śląsku np.... :sorry2:
2. Zwierząt nie mamy i chociaż miała z nimi stycznosć u moich rodziców nie zauważyłam jakoś wiekszego nasilenie po "kontakcie" z nimi - tzn to byl czas ogólnego nasilenia ale nie osłabło ono po tym jak wyjechałysmy do rodziców mojego Ł
3. Nigdy w życiu nie miała styczności z pierzem
4. Pierzemy w proszku dla alergików Fairy non bio - zarówno jej jak i wszystkie swoje ubrania.
5. 90% ubranek ma z bawełny - nie 100% bo przecież musi miec cokolwiek cieplejszego czyli jakąś jedną czy dwie bluzy, sweterek....no i kurtki zimowej raczej z bawełny tez nie bedzie miała :sorry2:

Jak dla mnie w grę wchodzą dwie kwestie: białko krowie albo czynnik psychologiczny pt zmiana otoczenia chociaż w tym drugim przypadku mysle ze na zewnątrz byłoby coś widać tzn dziecko byłoby podenerwowane itd a teraz byliśmy w Barcelonie na 3 dni i mała była przeszcześliwa ze tyle sie działo. Fakt ze plamki jej wyszly ale mysle ze przez to ze masci ze sobą nie zabrałam...
Trudno powiedzieć bo jeżeli AZS utrzymuje sie nawet po odcięciu czynnika alergizującego to to może być dosłownie wszystko...

Najgorsze jest to drapanie.... nazywa sie to "błędnym kołem AZS" tzn powstaje wysypka która swędzi - dziecko drapie = roznosi ją i rozjątrza bardziej = swedzi jeszcze bardziej (jak w przypadku ugryzienia komara - im bardziej drapiesz tym bardziej swędzi)....
A to jest doslownie pół sekundy jak sie młoda podrapie - pac rączką w policzek....pac drugą po główce (okolice nad uchem) :-(
Na noc ma niedrapki ale jak nimi po główce jeździ to tez pociera to miejsce(...) wiec i tak trzeba przy niej siedziec dopóki nie zaśnie snem głębokim.
No i zauważyłam ze przy zaśnieciu cześciej rozrzuca rączki na boki i majta tą główką w prawo i w lewo coby chociaż troche o poduszkę/prześcieradełko/kołderkę się podrapać...
Tam gdzie nie moze sie podrapać dużo ładniej to wygląda tzn na rączkach miedzy łókciem i nadgrastkiem i na nózkach na łydkach...
 
Ilona, z tymi zielonymi kupami to nie dokonca zwiazane jest z chroba. Alnek jak mial zapalenie pluc to robil normalnego koloru tylko ze sluzem i tyle. Wlyw na kolor moze miec Twoja dieta, mieszanki mleczne albo inne jedzonko jak maluszek juz dostaje.
 
Viktoria

Też zadaje sobie to pytanie... :sorry2:

Czyli wychodzi na to ze mimo odcięcia czynnika alergizującego (np białka krowiego) zmiany skórne będą sie utrzymywac...>? :confused: że nie wspomne ze AZS moze miec baaardzoooo zróznicowane powody...
My używamy Oilatum do kąpieli + mydełko Oilatum do całego ciała wraz z głową, a balsamujemy kremem Silcocks Base - coś na kształt kremu Oilatum ale tańszy a i przede wszystkim bardzo dobrze Sonia na niego reaguje :tak:
Podaje Fenistil w kropelkach jako lek przeciwhistaminowy zeby tak sie nie drapała... - ból w tym ze on działą ale na krótko - max do 2-3godz a podaje sie go tylko 3xdziennie. Nie podaje jej wiecej bo nie chce przedawkować a z drugiej strony co innego moze pomóc...? :confused:
Od ostatniego pt dostaje delikatna maść sterydowa i ta super zadziaała na sączace sie ranki na buzi....

Błagam, jeśli będziesz wiedziała coś nowego to daj znać koniecznie...

Nie słyszałam o tym kremie który Ty masz. A można go dostać bez recepty? Z chęcią też bym spróbowała, jak mówisz, że tańszy i Wam pomaga.

Fenistil też mamy. Dajemy go 3 razy dziennie po 5 kropli- tak lekarz zapisał, ale efekt marny.

Kąpiemy Pawełka w płynie z Emolium. Z tym, że zawsze po kąpieli zmiany są większe, chyba od ciepła.

Pranie piorę mu w płatkach mydlanych i płuczę po kilka razy...chyba średnio mu to pomaga, ale mam czyste sumienie, że robię co mogę by mu pomóc.

I cały czas szukamy alergenu...podejrzewałam kurz i sierść zwierząt..ale na razie nie widzę powiązania...
 
Mary mary, mi inny lekarz powiedzial, ze te zmiany na buzce moga miec inne podstawy niz tylko na krowie mleko. Powiedzial, ze w ten sposob moze obiawiac sie alergia na kurz, pierze, roztocza. Ze jak karmi sie piersia to trzeba odstawic wszystko alergizujace: to co od krowy, cytrusy, orzechy, czekolada, ale to wcale nie oznacza, ze skaza zniknie. U nas Alanek prawdopodobnie jest alergikiem bo ma ciagle katar i mial kaszel jak mial kontakt z pierzem i wiekszym kurzem(np.stare wykladziny). Na policzku tez mu zaczynala sie saczyc, ale troszke teraz sie podgoilo. Moze dlatego u Was pomimo tej mieszanki mlecznej skaza nie znika, bo powodem jest alergia na inne rzeczy? szkoda tyko, bo z tego co mi dr mowil, to testy dzieciaczkom robi sie dopiero powyzej 3roku zycia...Acha, i powiedzial mi tamten dr, ze ta skaza moze byc nawet wieksza od kntaktu np z kocem...u nas sie sprawdza wszystko...

royanna
Ja to wszystko wiem bo dostałysmy specjalny informator o AZS wiec nieco się podszkoliłam w miedzyczasie :tak: Dlatego m.in śpi pod kołderką a nie kocykiem (kołderka antyalergiczna a poszewka bawełniana) chociaż fakt ze kocyki ma zeby przykryc w ciagu dnia... hmmmm :dry:
A karmimy butlą praktycznie od samego początku i byłyśmy na Comforcie...
Moze to nei mleczko typowo alergiczne (zreszta skąd miałam wiedziec - sprawa wyszła miesiąc temu) ale i tak z obnizona zawartościa laktozy i czegostam jeszcze...
No i tak jak w przypadku Victorii zaczynam myslec ze ten utrzymujący sie wczesniej "trądzik niemowlęcy" to juz był AZS a mówili ze to tylko trodzik.... :dry:
 
Nie słyszałam o tym kremie który Ty masz. A można go dostać bez recepty? Z chęcią też bym spróbowała, jak mówisz, że tańszy i Wam pomaga.

Fenistil też mamy. Dajemy go 3 razy dziennie po 5 kropli- tak lekarz zapisał, ale efekt marny.

Kąpiemy Pawełka w płynie z Emolium. Z tym, że zawsze po kąpieli zmiany są większe, chyba od ciepła.

Pranie piorę mu w płatkach mydlanych i płuczę po kilka razy...chyba średnio mu to pomaga, ale mam czyste sumienie, że robię co mogę by mu pomóc.

I cały czas szukamy alergenu...podejrzewałam kurz i sierść zwierząt..ale na razie nie widzę powiązania...

Ten kremik jest dostepny wyłącznie w Irlandii z tego co wiem. Nawet w UK go nie mają a z reguły to co dostępne w Ie jest i w UK.... dlatego ostatnio wysyłałam katrenki bo jej Amelka ma bardzo suchą skórkę. Róznica miedzy tym kremem a Oilatum np jest taka ze on ma dodatkowo właściwosci czyszczące(!) a do tego oczywiscie parafina i inne "standardowe" dla kremów barierowych składniki. Jesli chcesz mogę ci wziąc jedną puszkę (o,5kg) bo będe leciała za 2tyg do Pl. Dla mnie tańszy - 150ml kremu Oilatum kosztuje u nas ponad 7euro a puszka 500g tego ponad 4euro... (chociaz w tubce 100g tez jakoś ok 3euro)

A jaką temp kąpieli przygotowujesz...? Bo widzisz - Sonia kiedyś uwielbiała 39stC a teraz 37stC jest w sam raz - w cieplejszej płacze

A co do Fenistilu - mi powiedziała lekarka że daje sie tego po 1kropli na każdy kg dziecka w odniesieniu do doby...
Troche dużo tego dajesz... U nas zdecydowanie pomaga tyle ze tak jak pisałam na krótko niestety....
 
reklama
Moja robi 1 kupke na dzien, jest zbita i kolor ma taki jak musztarda z kamis, rozne kolory zielono-zólto-brazowe. Nie meczy sie, nie steka. Czy zielona kupa oznacza cos zlego?? Moja mama mowi ze mala jest przeziebiona jesli kupa jest zielona. Prawda?? Przeczytalam w necie ze zielona kupa oznacza zle dobrane mleko modyfikowane. Ona je nutramigen wiec juz nie ma na co zmienic. Ewentualnie bebilon pepti, ale nutramigen podobno lepszy.
Lepszy bo nie ma laktozy w przeciwienstwie do pepti na która maluszek tez moze byc uczulony....
Sonia na comforcie tez miała róznego rodzaju kupki chociaz jadła to samo przeciez.... nam lekarka powiedziała ze układ pokarmowy rozwija sie i dostosowuje.... i ze to powinno sie unormowac w ciagu kilku miesiecy...
 
Do góry