reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

nie wiem czy na dobrym watku pisze ale pytanie mam

slyszalyscie cos o zmianie przepisów i ze połozna przychodzi do domu jeszcze przed narodzinami dziecka ? kolezanka wlasnie mi mowila a jest w 30 tc ze polozna do niej dzownila bo musi przed porodem przyjsc
nic mi na ten temat nie wiadomo:zawstydzona/y:u nas po porodzie 3 wizyty patronażowe i tyle
 
reklama
Cześć dziewczyny! Właśnie miałam Was pytać jak Wasze wizyty patronażowe. Moje dziewczynki mają już 3 tygodnie, a u mnie jeszcze nie było położnej... Nie wiem dlaczego: deklaracja złożona, ze szpitala mieli dzwonić do położnych w dniu mojego wyjścia, a tu dalej nikt nie przychodzi. Może powinnam zadzwonić do przychodni i upomnieć się o taką wizytę?
 
Cześć dziewczyny! Właśnie miałam Was pytać jak Wasze wizyty patronażowe. Moje dziewczynki mają już 3 tygodnie, a u mnie jeszcze nie było położnej... Nie wiem dlaczego: deklaracja złożona, ze szpitala mieli dzwonić do położnych w dniu mojego wyjścia, a tu dalej nikt nie przychodzi. Może powinnam zadzwonić do przychodni i upomnieć się o taką wizytę?

o jak miło ze jestes :) no ja mysle ze powinnas przedzwonic i spytac to ci powiedza moze mieli duzo zgłoszen akurat i zagubiło im sie twoje zgloszenie wiadomo nie kazdy potrzebuje tych wizyt ale lepiej dla swietego spokoju odbebnic wiec mysle zebys przedzwonila i spytala sie
 
Bura lepiej sobie zadzwoń do położnych i się przypomnij bo w szpitalu to różnie bywa :)) a tak to z pewnością ktoś przyjdzie :)) a którą wybrałaś położną?? z jakiej przychodni :))

dobrze że się odzywasz, jak malutkie się chowają?? przyzwyczaiłaś się już do 2 bobasów w domku??
 
u nas zwykle też ok tygodnia się czeka, dlatego się dziwie że bura tyle musiała czekać, ale może ze szpitala nie zadzwonili i dlatego.
 
Chyba rzeczywiście zadzwonię do przychodni.
A jakie dokumenty przynosi taka położna?

Niunians składałam deklarację na Poniatowskiego. Nie pamiętam nazwiska położnej, chciałam się zapisać do tej, o której mi pisałaś, ale okazało się, że mają tam rejonizację i oni sami mi kogoś przydzielili.
Dziewczynki są przekochane i supergrzeczne. Myślałam, że obsługa bliźniąt będzie kłopotliwa, ale na razie, odpukać, jest super. Są momenty, kiedy mam dość, np kiedy bolą brzuszki po jedzeniu (karmię butelką), ale poza tym nie mam na co narzekać. Tylko wyspać bym się chciała, ale o tym pewnie marzy każda młoda mama :tak:
 
reklama
Chyba rzeczywiście zadzwonię do przychodni.
A jakie dokumenty przynosi taka położna?

Niunians składałam deklarację na Poniatowskiego. Nie pamiętam nazwiska położnej, chciałam się zapisać do tej, o której mi pisałaś, ale okazało się, że mają tam rejonizację i oni sami mi kogoś przydzielili.
Dziewczynki są przekochane i supergrzeczne. Myślałam, że obsługa bliźniąt będzie kłopotliwa, ale na razie, odpukać, jest super. Są momenty, kiedy mam dość, np kiedy bolą brzuszki po jedzeniu (karmię butelką), ale poza tym nie mam na co narzekać. Tylko wyspać bym się chciała, ale o tym pewnie marzy każda młoda mama :tak:

To super sobie radzicie! Tylko powiedz mi czy nie jest czasami tak, ze jak jedna mala sie obudzi, to druga zasypia i na odwrot? ;-)
 
Do góry