reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zdrowie Naszych Dzieci

Woloszki - dobrze, że Mai oszczędzono tego zabiegu:-) .

Ja już dzisiaj dzowniłam i zaklepałam termin na 18 czerwca ale wcześniej jeszcze idę do prawdziwego specjalisty od małych dzieciaczków na Czumy - termin mi wyznaczyli na 21 maja. I jeszcze byli zdziwieni, czemu tak późno, bo trzeba było przyjść ładnych parę miesięcy temu, jak dziecko było malutkie. A mi te konowały, do których chodziłam z Inguchą, mówiły, że to samo przejdzie:wściekła/y: . Dopiero ta ostatnia z Dantex-Medu kazała mi iść z tym do specjalisty.
 
reklama
Trzymam kciuki za pobranie krwi, my już przeszlismy przynajmniej kilka pobrań z palca i jedno z żyły, ale z zyły na dłoni, Natalka płakała tylko przy pierwszym pobraniu jak miała 3 miesiące a potam już za żadnym razem :szok: :-D Więc nie martw sie Asiun, będzie dobrze :tak:
U nas za to przez dwa dni Natalka miała gorączke ok 38,7 st ale dziś juz było ok i poszliśy na dośc długi spacer, mam nadzije, że jej tym nie doprawiłam jakiegoś chorubska ;-) Tak własnie hartuję moje dziecko, nieźle co? :-D jak tylko nie ma gorączki to już na dwór, hop! :-D
Ciesze się, że Majce odpuścili ten zabieg, zawsze to jeden stres mniej :tak: :-)
 
Byłam dziś z niunią na pobraniu krwi:-( . Płakała ale głównie dlatego, że ją trzymałyśmy (ja i dwie pielęgniarki), żeby nie ruszała rączką. Jak ją pielęgniarki puśiłu to od razu przestała płakać;-) . Zapomniałam tylko o moczu i musiałam go potem dowieźć.

I byłoby wszystko super, gdyby nie to,ż e jak oddawałam mocz, poinformowano mnie, że prawdopodobnie pobrano jej za mało krwi i trzeba będzie jeszcze raz:wściekła/y: . No myślała, że mnie cholera weźmie:wściekła/y: . Dziecku krew sikała, mogły spokojnie pobrać ile chciały, a one pobrały za mało:wściekła/y:

No ale nic - miały do mnie jeszcze zadzwonić, jak już laborantka da im znać, czy starczy czy nie i nie dzwoniły - mam nadzieję, że starczyło.

Na wszelki wypadek zabiorę ze sobą niunię w środę rano jak pojadę po wyniki i pobiorą jej jeszcze raz jak będzie trzeba:-( .
 
Dzisiaj jeszcze raz Inguni pobieral8i krew - koszmar jakiś. Nie mogły się wkłuć w żyłe a jak się wreszcie udała to tak siknęło, że mało nie zemdlałam. Te pielęgniarki tez z lekka spanikowały. A Ingunia histerii dostała. Normalny koszmar:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: .

Na dodatek odebrałam badania z poniedziałku i nic z tego nei rozumiem: fosfataza alkaliczna za wysoka - może mała nie przyswaja D3 ale wapń również za wysoki, a wyczytałam w internecie, że powinien być za niski. Żelazo za wysokie, hemoglobina za niska, hematokryt za niski:sick: :sick: :sick: .

Płakać mi się chce, nic z tego nie rozumiem a do lekarza umówiłam się dopiero na wtorek. Jutro wyjeżdżam i nie mam pojęcia czy dziecko jest poważnie chore czy to tylko odchylenia od normy.
Nie wiem, co się robi jak nie przyswaja witaminy D3 i co to znaczy, że wapnia jest "dużo z dużo" jak mi powiedziała laborantka:-( :-( :-(

Już mi się odechciało tego wyjazdu:sick:
 
Asiun to sie masz bidulko.Niestety nie zawsze pielęgniarki radzą sobie z dorosłymi a co dopiero z takimi maluchami.A z tym wapniem to Priscilla może to wiedzieć poszperaj na tym wątku bo ona na ten temat pisała,może cosik będzie przydatne dla ciebie.I nie martw się jakby to było naprawde poważne to myślę,że by ciebie poinformowali.
 
Vici - szukałam już postów Priscilli, ale niewiele tam znalazłam informacji. Na razie muszę czekać na wizytę u lekarza - mam nadzieję, że nie pogubi się w tych wynikach bo zaufanie do kompetencji lekarzy już dawno straciłam:-( :-( :-( .

Najbardziej boję się, że zleci mi następne badania.
 
Biedna Igunia, Asiun a nie masz nikogo znajomego kto mógłby os Ci podpowiedziec?? a jak nie to moze idzcie prywatnie do lekarza?
 
reklama
Asiunko kochana, nie panikuj - moze wszystko jest ok. Ja po pierwszych badaniach zachowywalam sie identycznie, a potem okazalo sie, ze te normy obok wartosci to sa podane dla doroslych ludzi. Poczekajcie spokojnie na wizyte u lekarza.
Jak dziecko ma za duze wydalanie wapnia byc moze nie przyswaja wit.D3 - organizm widocznie sam produkuje wystarczajaco duzo wapnia a my jeszcze dodajemy mu ta witamine. W tym przypadku bada sie stosunek wapnia do kreatyniny - nie wiem czy dobrze pamietam, ale chyba norma jest 1,25 - u nas bylo 5-krotnie wyzsze. To nic strasznego - trzeba tylko wiedziec jak postepowac i czy dawac w ogole D3, cebion multi i inne produkty z ta witamina. Niestety wiekszosc lekarzy zleca na slepo podawanie D3 a niektore dziaciaczki tego nie potrzebuja i potem sa z tego same problemy.

Bedzie dobrze, daj znac po wizycie u lekarza -trzymamy kciuki!!
 
Do góry