reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie Naszych Dzieci

Maarta - to własnie było prywatnie, państwowo nikt się do tej pory nie zainteresował, czy Ingunia przyswaja D3 czy nie. Oni nie dają skierowań na badanie, żeby "nie męczyć dziecka niepotrzebnie

Ale mam dobrą wiadomość:-) - żelazo i wapń jest w normie - laborantka powtórzyła badania z dzisiejszej krwi (zadzwoniłam do niej, żeby to zrobiła jeszcze raz) i zadzwoniła do mnie, że jest ok. Po prostu w poniedziałek miała za mało krwi i powiedziała, że w takim wypadku mogą wyjść fałszywie dodatnie wyniki.
Reszta jest tak jak było czyli różnie - część w normie a część nie ale najbardziej mnie przeraziła tym wapniem i żelazem, bo mi powiedziała, że to bardzo wysokie wyniki.

Fosfataza alkaliczna jest wysoka i może to oznaczać krzywicę i niedobór wit D3 ale nie tylko więc poczekam na opinię lekarza. Dam znać we wtorek.

Dzięki, Dziewczyny za wsparcie:tak: .
 
reklama
Witam a u nas z Maksiem sie porobilo.
Maks mial w zeszly piatek zabieg sciagania napletka, matko jak panikowal jak wrzeszczal pomocy ratunku niech mi ktos pomoze ale najlepsze bylo to ze mial znieczulenie miejscowe. Po zabiegu poprawilismy mu humor duzymi lodami i samochodem :-D No i wszystko byo wporzadku do nastepnego dnia wieczorem do pory mycia :-( dziwczymy nie zycze wam nigdy tego co my przezywamy co wieczor. PLacz wraszki i histerie trzymamy go sila we dwoje i myjemy mu to miejsce. Tez sie dziwie ze nikt jeszce nie zadzwonil ze go maltretujemy. Smiac mi sie tylko chce jak wola pomocy niech mi ktos pomoze ja jestem mautkim dzidziusiem i tak w kolko. Niedosc ze musimy go naciagac to pozniej jeszcze trzeba go posmarowac zelem zeby nie przykleil sie znow.
Kurcze to jes nie sparwiedliwe od malego mu go naciagalismy przy kapieli i tak sie skonczylo zabiegiem :-(
No ale zeby tego bylo za malo to wczoraj mlody wsadzil noge do szprych. Jeju nie moge sobie wybaczyc pierwszy raz wsiad na rower bez fotelika. Normalnie siedzial w domu a my jechalismy na rowerach z Maja w foteliku i zszedl na chwile zeby sie pzrejechac bo mu sie tak chcialo no i ujechal moze z 200 m i placz ze juz wiecej nie bedzie jezdizl na rowerze, myslalm ze spad z baganizka a tu koszmar noga cala sina troche krwi i placz...... Jeden jedyny raz go posadzilam bez fotelika i mam kare :no: Zaraz pojechalismy na pogotowie, zrobili przeswietlenie naszczescie nie wyszlo ze ma jakies zlamanie, dzis bylismy na kontroli i wszystko ok za pare dni mamy sie zglosic do lekarza zeby jeszcze raz obejrzal bo ma duzego krwiaka. NO ale mlody w szpitalu odstawil numer, nie plakal ze go boli i nie wzywal pomocy tylko wolal: "Przepraszam pane doktorze ale noga mnie boli!!!!!!!!!!!!!! Przepraszam ......" A jak lekarz chcial sciagnal mu skarpete ze zdrowej nogi to zaczal wolac "ale zostawcie mi moja noge ona jest zdrowa ;-) ;-) " Normalnie komedia. Ale wiecie plus tego ze ma chora noge jest to ze wczoraj ani nie zaplakal przy myciu i smarowaniu sisiorka :tak: Maksik teraz siedzi i lezy przed tv albo jezdzi w wozku Mai na dworze teraz to ma wygode :tak: :tak:
 
Oj dziewczyny, ale Wasze dzieciaczki mają już przeżycia! Trzymam kciuki za zdrówko maluszków.
U nas jest katarek od dwóch tygodni, ale na szczęście nie jest aż tak uciążliwy.
 
Woloszki, ja Ci tego Maksia normalnie zazdroszcze czasami, on takie cyrki wyprawia, że istna komedia, ubaw to musicie mieć z niego niezły:-D :tak:
Ciekawe po kim to ma...? ;-) Czyżby mamuśka taka rozrywkowa ? :-D
Trzymam kciuki za mały interesik, by sie szybko wszystko zagoiło i więcej problemów nie było!
 
WOŁOSZKI Twój Maks to niezły agent!
Ja to chyba zamieszkam na tym wątku. Olo znów goraczkuje bez wyraźnej przyczyny... Od czwartku. Kurcze, nie wiem co robić, bo nic się innego nie dzieje, nawet nie wymiotuje ani nie płacze w nocy. Dostaje tylko nurofen na gorączkę. Ma nie wyższą niż 38,5 st. i to najwyzszą taką na wieczór. W ciągu dnia nie więcej niż 37,5 st. Może to ząbki? Ale do tej pory ząbkował bez gorączki. Teraz idą mu dolne dwójki i chyba ruszyły górne czwórki. Może za dużo szczęścia na raz? Ja już głupieję. Jak gorączka nie spadnie do jutra wieczór w poniedziałek znów pójdę do lekarza. A tak było fajnie... Oluś był taki zdrowiutki cały rok. :wściekła/y: :no: :sick:
 
Irlandia idź idź z Olusiem do lekarza w poniedziałek.
Może i to ząbki a może jakaś się choroba szykuje.
Lepiej jak go zbada fachowe oko.
A dla Olusia dużo zdrówka.
 
reklama
Irlandia, mi się wydaje, że to na pewno zęby :tak: Natalka tez gorączkowała przez 3 dni ostatnio i tez miała tak od 37,5 do 38,7 st. i żadnych innych objawów, no może poza tym,że troszkę popłakiwała w nocy i tez jej czwórki idą i to 3 na raz ( cholera, że tez nie mogą iść cztery, później się z tą jedną męczyć będziemy ;-)) :-D
 
Do góry