panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
To ja może poruszę temat odparzeń, bo ostatnio niestety nas to dotyczyło. Pomogły 2 dni wietrzenia, prawie przez cały czas. Jeśli chodzi o preparaty, to na samym początku, gdy były żółte, sączące się bąble, pomógł spray Zinco. Gdy już przestało się sączyć, zasypywałam puderkiem Nivea i pięknie się wygoiło. U nas nie sprawdził się niestety Sudocrem, natomiast wolę krem przeciw odparzeniom Nivea. W takie upały nietrudno niestety o odparzenie, zwłaszcza, że mój bąbelek robi kupkę przy każdym bączku. Musiałabym jej zmieniać pieluchę co 10 minut.