reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Kuba tez na cycku, i zoltka mu jeszcze nie daje. Niby po 7 m-cu mozna wprowadzic, ale jeszcze mamy nie podawac. W sumie u nas to Kuba dopiero teraz zaczal bardziej konkretne obiadki miesne zjadac. Takze przynajmniej 100-150gram zjada (a wg naszej pediatry powinien 200g zjesc zupki z mieskiem kazdego dnia). Oprocz tego dostaje w ciagu dnia deserek z owocow i reszta to cycek.
 
reklama
Magi - jesli chodzi o salmonelle, to wystarczy jajko sparzyc przed rozbiciem i wtedy te bakterie gina.. ja jeszcze zagotowuje z zoltkiem, co by miec pewnosc... salmonella to nic przyjemnego, wiem bo przechodzilam jak jeszcze mama w szpitalu pracowala... przyniosla ja do domu ze szpitala wlasnie.. byla nosicielem - nie myslcie sobie czasem, ze w domu byl syf, kila i malaria :p hehe cala chorobe nad kibelkiem spedzilam - okropienstwo :(
 
Natalia no co ty ;D gotowane ja robie tak jak Wanda gotuje całe jajko a potem wyciągam żółtko

nie napisałam ze daje pół żółtka
 
Kurcze nie mam kiedy napisac ani poczytac...ale nadrobilam ten watek. Uff...

i juz nie pamietam co chcialam napisac! A!

cyprysiowa jak Pipis? Bidunio....wiem ze to juz dawno bylo (iles tam postow temu) ale nie doczytalam sie nigdziie czy mu przeszlo i czy wiesz co to w koncu bylo?

Natalka Lena nie ulewala prawie nigdy wiec nie pomoge, weim ze to niepokojace ale skoro lekarz powiedzial Ci to co piszesz to mysle ze spokoj. Tym bardziej ze Ingusia ladnie przybiera na wadze.

Gabi mysle ze ciemiaczko jeszcze nie powinno byc zarosniete ale jak pisala Ziemzia - to tylko i wylacznie lakarz moze orzec. A Witamina D3 jest rowniez w cebionie multi wiec moze jednak za duzo maluch jej dostaje...Ale to b.indywidualne wiec poradz sie pediatry.

Ja zupelnie odpuscilam Cebion, bo we wszystkim co Lena dostaje jest witamina C a nadmiar witamin moze wyrzadzic takie same szkody jak jej niedobor. Daje jej D3 po 1 kropli ale nie codziennie o tym teraz pamietam. zima co innego. A ciemiaczko Lenka ma takei nie za wielkie ale wyraznie je widac bo lysolek! :)

No i zoltko...raz dalam - Lenka nie polubila. Musze do tego wrocic, ale jak pisala ktoras z dziewczyn - wolalabym takie od kurki a nie ze sklepu plastikowe.... ;)

 
A no i Lenka robi i mowi tez papa. I glowka kreci "nie nie nie" ale tego nie mowi. A cieszy sie przy tym jakby w totka wygrala! :laugh:
 
pamciaw pisze:
No i zoltko...raz dalam - Lenka nie polubila. Musze do tego wrocic, ale jak pisala ktoras z dziewczyn - wolalabym takie od kurki a nie ze sklepu plastikowe.... ;)

Ja pisałam bo mi smierdzą te sklepowe :p :laugh: :laugh: :laugh:

Maja ma małe ciemiączko ale zarastało jej szybko i martwiłam się czy nie za szybko

Pamciu Maja za to mówi nenenene a nie kręci głowką ::) ::) ::)
 
Pamcia wysypka zeszła ale wcale nie po jakiejs masc czy kropelkach zapisanych przez bardzo madra pania dr tylko dzieki mojej interwencji i potraktowaniem syropkiem "calcium"-wapno :) nie wiem co to było ale najprawdopodobniej maliny lub pomidorki wiec narazie nie daje.Gratuluje Lenusi nowych umiejetnosci.
 
reklama
Natalko nie wiedziałam, że też masz problem z ulewaniem Ingusi :( Kamil dalej bardzo często ulewa i też już mnie to zaczyna martwić :( Teraz z kolei jest tak ruchliwy, że trudno mu po jedzeniu usiedzieć na miejscu no i to pewnie jeszcze wzmaga to ulewanie  ::) Ale tak jak pisałaś o Ingusi, Kamilowi też się ulewa nawet kilka godzin po jedzeniu :( I też co chwila muszę zapierać bodziaki i podkoszulki  ::)

Zdanka dlaczego zupka własnej roboty może być w lodówce tylko 24 h ??? Czy traci jakoś na wartości ??? Przecież my też jemy jedzenie przechowywane na drugi czy trzeci dzień w lodówce ... Ja gotuję Kamilowi zupkę na 2 a nawet 3 dni w sumie i nigdy nic takiej zupce nie było ... W smaku bynajmniej się niczym nie różniła od tej z pierwszego dnia a i Kamilowi też nic się nie działo złego po zupce z 3-go dnia ...

Pamciu no jestem w szoku że Wy już macie etap mówienia i robienia pa pa. Kamilowi jeszcze chyba do tego daleko :(

Za to Kamil pięknie już raczkuje  ;D Już nie pełza jak dżdżownica tak jak na początku, tylko pięknie przekłada rączki i nóżki do przodu :) A jak zasuwa szybko to szok ! No i teraz ma też etap wstawania. W kojcu już nie usiedzi tylko non stop podnosi się i stoi trzymając się tego rantu  ::) No i fotel i sofa też są super miejscem do podnoszenia się i stania  ::)
 
Do góry