reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Dzieki za odpowiedzi. Juz nie wiem co mam robic, przy wstrzasach Oliwcia oczywiscie ulewa, ale i bez wstrzasow tez... ech. No i mam ten problem co jsorbek, czyli zaparcia...czasem idzie pieknie i codziennie, ale dzis np. alurat wyskoczylam na chwile z pracy do domu, a tam placz okrutny Oliwcia kupke robila :( Ta moja lekarka dala mi debridat, nie wykupilam bo juz bylo lepiej, ale teraz juz sama nie wiem...Ech.
 
reklama
Magi co do ulewania to moja p. doktor powiedziała ze powinno przejsc jak maluch zacznie siedziec bo Iduś tez sporo ulewa, chociaz to różnie bywa czasem mocniej czasem mniej (u nas potwierdza sie to co napisala Ketsa), nie wiem czy Oliwcia juz siedzi, ja sie na razie bardzo nie martwie bo Ida nie siedzi jeszcze wiec i z ulewaniem ma czas
 
Magi spoko, nie martw sie, Stas tez czasm uleje i to sporo, tak jak u dziewczyn robi to wtedy jakszaleje podczas zabawy czy ubierania albo po prostu za duzo zje i to co sie nie miesci w zoladeczku wypuszcza ;D

Sorbek daj sliweczki, podawaj wiecej picia - hernatki, geste soki, przetrzyj sok z surowej marchwii, rozrzedzaj zupki, ogranicz kleik ryzowy. U nas pomoglo. I zaobserwowalam, ze u nas sa problemy z takim kupalem jak je za duzo i za czesto mleka.
 
Magi hej, hej!!! Nie pomoge bo Lena nigdy nie ulewala. Ale znajac siebie to bym temart drazyla...

Emma, jak zaczelam podawac stale jedzenie to sluzu niby nie bylo. Pisze "niby" bo on wg mnie jednak tam byl, tylko w gestej "doroslej" kupce nie widoczny. A doszlam do tego jak Lenka zaczela teraz faktycznie kupki z coraz mniejsza iloscia sluzu robic - sa bardziej "sypkie" Tzn, dalej papka, ale juz nie taka kleista. Nie wiem czy dalam sie zrozumiec.... :p

Co do wysypki po pokarmie. Podobno moze wyjsc nawet po tygodniu ale ja to tylko od kolezanki slycszalam - trzeba by alergolog zapytac. Co do likwidacji - trwa to roznie od 1do 3 a pewnie nawet wiecej tygodni. I zasada niestety jest taka: poki jest wysypka absolutnie nic nowego nie dawac, bo wlasnie jak piszesz - nie wiadomo potem po czym ona jest. Ja dalam Lence kiedys tak: brokuly, morele, marchew - dzien po dniu i Lenka w pewnym momencie dostala wysypki a ja za cholere nie wiedzialam po czym! Teraz juz taka glupia nie jestem. Spiesylo mi sie to potem jeszcze dluzej musialam czekac na kolejne pokarmy. Dlatego m.in. zaczelam jej dodawac do jablka kleiku - zeby jej urozmaicic....Teraz okazuje sie ze na nic nie ma uczulenia (moreli tylko nie powtorzylam - na nie stawiam). Tzn zastanawiam sie czy ziemniak ja lekko nie uczulil. Ma lekkie krosteczki na brzusiu z jednej strony, kilka doslownie moze 5 na buzi. A w panelu alergenow pokarmowych wyszlo jej ze ma lekkie uczulenie na ziemniaka (jedyne na co w ogole w tym badaniu miala). No i wczoraj dostala pierwszy raz dynie z ziemniakiem, a dzisiaj ziemniaka z indykiem. Wysypka pojawila sie wczoraj wieczorem i dzisiaj nie zniknela a wrecz moze kolejne 10 kropeczek na brzusiu sie pojawilo.....Tak to pisze szczegolowo - sorry, bo sama ze soba gadam analizujac te kropeczki....;)

JSorbek - na sloiczkach hippa jest napisane na etykiecie jaki owoc co powoduje z kupka. Nie mowie zebys hippa kupowala, ale poczytaj a potem mozesz innej firmy kupic odpowiednie owoce. I tak (z szafy wyczytane)Jagodki z jablkeim, dynia z -ziemniakiem - normalizuja, jablka, gruszki, morele - rozluzniaja, marchew,banan - zestalaja, jablka z marchwia widze ze tez zestalaja....poczytaj etykietki! :)
 
ale tylko na hippie pisza! Fajna sprawa uwazam! ja jako dociekliwa (z ucieczka w strone upierdliwosci) mama - czytam wszystkie etykiety! ;) Ale o glistach nie bylo.... :( ;) :p
 
o kurcze nie pomoge ani w sprawie ulewania ani w innym temacie :( bladego pojecia nie mam :p
powtorze sie tylko, ze zycze wszystkim dzieciaczkom duzo zdrowka i zero chorobsk czy innych przykrych przypadlosci :-[
tak, na hippie pisza malymi literkami ;D
 
ja rowniez zycze wszystkim dzidziusiom zdrowka...

Paulinka zrowiutka, troszke ma katarku, ale za to upewnilam sie ze nie ma alergii, tylko ze byl to robal, zaczy sie bakteria... ale juz jest wszystko dobrze... za to Wiktor okazal sie straszliwym alergikiem :( :( :( na wszystkie pylki chyba, dokladnie nie wiem, bo testy mozna robic dopiero zima...
 
reklama
Magi, Gabrysia, dalej ulewa, zwłaszcza po obiadku. Ale z tego co zaobserwowałam to wynika z faktu ze sie za duzo na je, a potem przy zabawie, naciska sobei brzuszek (np. jak się przekreca itd). Bo kiedyś nie dałam jej piersi po odiedzie i obyło się bez ulewania, tak samo jak w niedziele po obiedzie nie połozyłam jej na kocyk tylko poszłyśmy na spacer.
 
Do góry