reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Amelka - to super że z oczkiem już wszystko w porządku:) My też mieliśmy przeboje, przez 3 dni małemu tak ropiało jedno oczko że wogóle przawie go nie otwierał bo tak miał zaklejone, poszliśmy do pediatry a on wyskoczył że trzeba przetykać, ale koniec końców kazał nam masować i dał krople Chibroxin... na sczęście nie zdążyliśmy mu nawet nimi zakropić bo chyba tym masowaniem mu odetkaliśmy kanalik... i jak narazie odpukać jest spokój :)
 
reklama
Nasz Malenki ostatnio jest jakis marudny. Odnosze wrazenie, ze jak jest poza domem to wtedy placze wiecej, nasz malenki Domatorek! :D Dotychczas byl spokojny a ostatnio jakos czesto placze. Praktycznie za kazdym razem kiedy jest zmeczony. Czy Wasze dzieciaczki tez tak maja?
 
Paarcia z moją Julką jest to samo, najweselsza jest rano do wszystkiego się śmieje ,może sama leżeć,w południe już się robi marudna trzeba ja nosić na rękach wtedy jest ok. a wieczorem nawet noszenie nie pomaga wtedy wkładam do wózka i huśtam zaraz zasypia.Niestety sypia tylko w wózku, łóżeczko to u nas zbędny mebel .Jak zaczyna marudzić na rękach to znaczy że jest śpiąca.Tak sobie ja rozpracowałam ;D
 
Amelka - dokladnie tak! Rano jest wesolutki, smieje sie a im pozniej tym mniej sie smieje no i marudzi... :( Usiluje wprowadzac schemat, ze Maly je, potem sie z godzinke bawi a potem idzie spac, i wlasnie po porannym karmieniu i zabawie zasypia bez zadnego marudzenia z usmiechem na pyszczku, a juz po kazdym kolejnym karmieniu coraz wiecej marudzi...
 
Pati -ale to najzupelniej normalne... taki maluszek im pozniej tym bardziej zmeczony :) Moja Paulinka ma dokladnie tak samo :) Chociaz ona w ogole malo jest marudna - bardzo grzeczna sie zrobila :)
 
Martula współczuje :-[
Amelka u mmie podobnie Lóżeczko w dzień to tylko dekaracja ale w nocy mały śpi cały czas w łóżczku

dzis byliśmy z wynikami badania kupki i wszystko ok ;D
Pysio wazy 5750g
mam mu przez 3tyg zwiekszyc dawke wit D3 i dawac po 3krople bo ma jeszcze miekkie kosci czaszki :p
i smarować brzuszek maścią bo dostał uczulenia chyba na płyn do płukania. Mamunia chciała ulepszyć i pogorszyła ::)
 
Amelka to najważniejsze, że z oczkiem juz wszystko wporządku :) wszędzie te włosy się walaja i trzeba uważać :p mi tez już włosy strasznie wychodzą i muszę uważać żeby mała to oka, albo do buzi niewzieła :p
Martula powtórz badanie i oby to była pomyłka z tymi bakteriami, trzymam kciuki :)
Ale te nasze klopsiki ważą ;) super przybieraja na wadze, oby tak dalej ;)
 
moja Adula tez cala noc w lozeczku ale za dnia nawet jej tam nie klade aby odrozniala dzien od nocy ;) a marudna jest raczej wlasnie z rana i sie daje niemilosiernie non stop na opa i im pozniej tym bardziej zmeczona i taka ''zamulona'' (troche brzydkie okreslenie) sie z lekka staje ;)

no mialysmy jak najmniej korzystac z tego watku ale niestety naturalne, ze takie male dzieciaczki to ciagle cos :-[ i o chorobe i wszelkie przykre dolegliwosci nietrudno :p

steffi no zadna mi nie odpowiedziala ale i mozliwe, ze zadne z waszych dzieciaczkow nie mialo czegos takiego przy kolce :p no wszyscy wokol mnie przekonuja, ze to wlasnie kolka, no nie wiem i trwalaby tylko 15 minut, narazie sie nie powtorzylo wiec nie udalam sie do pediatry ale jak sytuacja znowu bedzie miala miejsce to z miejsca biegne ::)
 
Joeey - alez oczywiscie ze jest to mozliwe ze kola trwa 15 minut !!! kolki sa rozne, moga trwac 5 minut a rownie dobrze godzine !!! chyba ;D ;D ;D
 
reklama
Wanda ma rację. Kolka to rzecz indywidualna, u mnie atak trał 2-3 godziny. Dobrze, że tylko miesiąc. Już dawno mam to za sobą.
 
Do góry