no wlasnie, u mnie kolki trwaly zazwyczaj gora godzinke, ale to w skrajnych przypadkach, a wlasciwie to tylko raz taka byla - jak zem sie coli napila Zazwyczaj po 5 czy 10 minutkach przechodzi o ile pomagalam jej sie wypierdziec
reklama
Paula25
szczęśliwa :)
Kacperek miał chyba tylko raz kolkę i trwała tylko 15 min!!! Całe szczęście
Poradzcie mi cośprosze bo mam problem a właściwie to nie wiem czy go mam.....
Czy wasze dzieciaczki ulewają jeszcze i w jakich ilościach?
U Maksa ostatnio czasami coś więcej wyleci i przeważnie zaraz po jedzeniu , ale zdażało sie też tak że po 2-3 godzinach i zapaszek to miało taki jak by to raczej wymioty były ale znowu jak to było po tak długim czasie od karmienia to były to raczej małe ilości wiec nie wiem czy to mogło być coś z wymiotami związane.....
No i dodatkowo coś Marudny Maks ostatnio tylko znowu nie wiem czy to wynika z jakiś dolegliwości czy może przechodzi etap że chce na rękach być noszony (no bo jak sie go wezmie to jest spokój)
Bardzo mnie to zastanawia... nie wiem czy to w granicach normy czy nie......?
Czy wasze dzieciaczki ulewają jeszcze i w jakich ilościach?
U Maksa ostatnio czasami coś więcej wyleci i przeważnie zaraz po jedzeniu , ale zdażało sie też tak że po 2-3 godzinach i zapaszek to miało taki jak by to raczej wymioty były ale znowu jak to było po tak długim czasie od karmienia to były to raczej małe ilości wiec nie wiem czy to mogło być coś z wymiotami związane.....
No i dodatkowo coś Marudny Maks ostatnio tylko znowu nie wiem czy to wynika z jakiś dolegliwości czy może przechodzi etap że chce na rękach być noszony (no bo jak sie go wezmie to jest spokój)
Bardzo mnie to zastanawia... nie wiem czy to w granicach normy czy nie......?
Ketsa - ze wiele to Ci nie pomoge, bo mi Paulinka malo razy ulewala i ulewa.. ale jesli po dluzszym czasie, to jest oczywiste ze czuc wymiocinami - bo juz zoladeczek przetrawil mleczko i stad ten zapach... Natomiast jak to jest zaraz po karmieniu to zazwyczaj nie czuc - bo jeszcze nie przetrawione
A czy to w granicach normy to nie umiem Ci powiedziec
A czy to w granicach normy to nie umiem Ci powiedziec
Ketsa ja o ulewaniu też nic nie wiem Oskarowi się czasem uda ulac raz nawet takim serkiem, ale pocieszę Cię co do brania na rączki i marudzena u mnie jest tak samo jak płacze a ostatnio się płaczek zrobił niemożliwy i właśnie marudny że tylko rączki pomagają i to nie byle jak bo ma być pion ;D wtedy się uspokaja
Ketsa - ja przyznam sie,ze posiadam dziecko które ulało chyba dwa razy w życiu - na samym początku :
Ale na noworodku.pl spotkałam sie z opinią, ze ulewanie - nawet do kilku godzin po karmieniu jest sprawą normalną do 6 miesiąca - jeśli przybiera dobrze na wadze nie ma powodów do obaw!!ale i tak radzą konsultacje z lekarzem :
Ale na noworodku.pl spotkałam sie z opinią, ze ulewanie - nawet do kilku godzin po karmieniu jest sprawą normalną do 6 miesiąca - jeśli przybiera dobrze na wadze nie ma powodów do obaw!!ale i tak radzą konsultacje z lekarzem :
Mam pytanie czy któraś z was podawała może dziecku juz antybiotyk?
Byłam dzisiaj z mały, u lekarza bo zaczął troszkę kaszleć i lekarz go osłuchał i powiedział, że specjalnie nic nie słychać ale nie podoba mu się kaszel małego i woli podać antybiotyk.
Byłam dzisiaj z mały, u lekarza bo zaczął troszkę kaszleć i lekarz go osłuchał i powiedział, że specjalnie nic nie słychać ale nie podoba mu się kaszel małego i woli podać antybiotyk.
reklama
Ginger - nie podawalam jeszcze, nie mialam cale szczescie okazji, ale jestem bardzo negatywnie nastawiona do antybiotykow - wg mnie to ostatecznosc, a jesli tak tylko na wszelki wypadek to chyba poszlabym do innego pediatry !
Podziel się: