reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Wanda przyda Ci się instrukcja naklejania woreczka.Mnie uczyła pielęgniarka z Prokocimia i nic nie uciekło.
Zanim odkleisz tą tasmę zabespieczającą przylepiec ,to zegnij to w pół (połowa zgjęcia ma przebiegać przez środek otworka).
Zgjęcie naklej pomiędzy półdupeczkami.Otworek gdzie cewka moczowa.
Najlepiej nakleić pomiędzy 4 a 5 i nałożyć pieluchę. Rano woreczek powinien być napełniony :p.

Julka już drugi tydzień nie może być zszczepiona.
Najpierw były krosteczki na buzi,potem krosteczki z częstszymi kupami i zaczerwienionym gardełkiem a teraz zaczerwienione gardło stan podgorączkowy , te kupy i krostki.
Do tego wszystkiego się odparzyła przez te częste kupy.Przebieram jej pieluchę bardzo często,nawet co pół godziny jak nasika lub zrobi tę nieszczęsną kupę.Już nie wiem co robić.
 
reklama
Ketsa i jak tam Maksio? Byłaś już u lekarza? Ja też uważam, że lepiej zawsze iść. Pamiętasz może jak pisałam o tym, że Ingusia ciągle bawi się uszami? Tomek kazał mi iść do lekarza i dostałam skierowanie do laryngologa i okazało się, że Ingusia ma za dużo woskowiny w uszkach. Dostałam kropelki, które ją rozpuściły i wyleciała na zewnątrz. Teraz już Ingusia nie bawi sie uszkami. :)
 
Natalia - no i kto wie czy to nie było to codzienne upychanie o którym pisałam :( No ale dobrze, że juz dobrze :)

Na wieści o Maksiu też czekam !!
 
Natalko i Wańdziu ...na razie jeszcze sama niewiele wiem....
jutro rano jedziemy ...i zobaczymy co nam powiedzą o oczku

Jak na razie wydaje mi się że jakieś minimalne zmiany są....ale ile razy Astek wraca z pracy to mi palnie że jest jeszcze gorzej....... a ja już mu tak ciągle zaglądam w to oczko że sama nie wiem i już się pogubiłam.......ale choć minimalną różnice widze raczej ::) :-[

Natalko masz racje że zawsze lepiej żeby lekarz popatrzył i poradziłl.... szczególnie że ja bardzo wierze w maminą intuicję..... i tak jak ty dobrze zrobiłaś że poszłać do laryngologa, tak ja wiem że muszę porządnego okuliste w końcu znaleźć..... ::)
 
Ketsa bedzie dobrze, najwazniejsze, zeby dobry lekarz to zobaczyl, pisz od razu po wizycie jak tam

a z uszami to Stas tez czasami tak robi jak Ingusia, o ja, moze tez powinnam pojsc do laryngologa??
 
reklama
Ketsa fluidki dla Maksia żeby szybko wyzdrowiał ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Do góry