reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Mam w domu to samo. Kiedyś aspirynę brał codziennie na wszelki wypadek. A jak ma lekki katar od razu kupuje zestaw leków i się kuruje i nigdzie nie wychodzi bo ON JEST CHORY. ::) Co choroba to od razu antybiotyk... W ogóle nie daje sobie wytłumaczyć, że nie pozwala swojemu organizmowi samemu walczyć z chorobą i tylko sobie szkodzi postępując w ten sposób. Ech... A jego matka skacze nad nim, że aż się rzygać chce! Tylko kaszlnie to od razu wielki alarm "Tomek chory" i kupa leków i jak jej mówię, żeby nei przesadzała to ta "Ty nic nie wiesz, on jest bardzo wrażliwy i zaraz mu się na oskrzela przenosi". Taaaa, jasne... Czy Wy sobie wyobrażacie, że Tomek nie może stać w przeciągu, nie może pić zimnego napoju z lodówki, chodzić na bosaka albo bez czapki zimą, wyjść w samej koszulce na dwór jak jest zimno (np. ze śmieciami)... :mad: A do lekarza chodziła z nim do 18-tego roku życia!
 
reklama
Natalko - a ja czyszcze tylko jak brudek sam wyleci... i to na pewno nie codziennie, bo wtedy sie nie czysci, tylko upycha brud w srodku.

p.s. napisalam duzo wiecej, ale stwierdzilam ze nie bede tego wysylac, bo sie znow klotnia zrobi ;D ;D ;D

p.s.2. dobrze ze ani ja ani PAwel nie lubimy lekarzy... daleko nam do tego zboczenia ;D ;D ;D
 
Natalko - moze pozniej ;)

Paulinka od wczoraj zakatarzona, glowka lekko ciepla i jest jakas nieswoje :( mam nadzieje ze nic sie nie rozwinie :(
 
Natalia przybij piatke!!!

Pawel co prawda nie jest hipochondrykiem bo ostatnio mial nawet zapalenie pluc ale sie nikomu nie przyznal,ale jego mama to jak Hania zakaszle,albo kichnie to juz odmawia rozaniec zeby nie zachorowala,przeciagu tez nie moze byc,nawet mnie ochrzanila,ze posadzilam Hanie w krzeselku pod oknem!A bylo 30 stopni i zero wiatru!No i z nami mieszka jeszcze siorka pawla z corka to jak miala katar to brala 8 razy dziennie lekarstwa,ale za to byla wielka radosc bo lekarka nie przepisala antybiotyku,jeszcze tego by brakowalo!
 
Mnie też. A najgorsze jest to jak muszę siedzieć z teściową w kuchni i piec ciasta i inne pierdółki przygotowywyać na imprezę rodzinną (bo przecież miejsce kobiety w kuchni właśnie i mężczyźni do kuchni wstępu nie mają) i nie można otworzyć drzwi bo PRZECIĄG! :mad: Co tam, że pot z nas ciurkiem leci... ::) Darmowa sauna... :mad:
 
reklama
Do góry