Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

No to tak: Paulinka ma nieczyste oskrzela, a Wiktor ropniaka na gardle. Narazie nie dostal antybiotyku. Oboje maja dostawac Bactrim - Paulinie ma pomoc na te oskrzela i na tego kupowego wirusa, a Wiktorkowi na tego ropniaka. Oprocz tego oboje maja dostawac syrop odkrztusny Drosatex (czy jakos tak) - cale szczescie jest dobry (smaczny), wiec luzik :) Oboje dostaja tez dalej zelazo, Paulinka oprocz tego lacidofil i vit C. Wiktor vit C i krople do noska takie dosyc mocne Gentamicin (one sa do oczu, ale mozna ten stosowac do nosa). I jeszcze Wiktor mial dostac jakies krople w areozolu, ale nigdzie nie napisala jakie i zapomnialam kupic. Jutro kupie. Jestesmy po pierwszej dawce dania lekow. Wiktor bardzo ladnie wszystko wypil, bo Paulinka pila, to i on tez :) To na tyle ;D
 
reklama
aha...i oprocz tego lekarka kazala mi czystym palcem powodowac kaszel u Paulinki, zeby pomoc jej szybciej oczyscic te oskrzela. Mam to robic przed jedzeniem, zeby nie doszlo do wymiotkow, a jezeli do nich dojdzie, to mam to uznac za sposob oczyszczania a nie jako objaw czegokolwiek. Powiedziala tez (lekarka), ze zadnym urzadzeniem nie da sie tego wyciagnac, zanymi tam wezykami do odciagania sluzu, bo to zbyt gleboko siedzi i nie da sie tego inaczej zrobic... :(
 
Tak czytam i zal mi maluszkow chorych....:( Niech wszystkie wracaja jak najsszybciej do zdrowka! A moja Myszeczka placzliwa i marudna dzisija - podejrzewam zabki. Tak mi jej zal....

Sorbek - ja tez z tych placzacych jak Lenke kluja.....Ale ja to krokodylimi lzami od razu sie zalewam....az mi glupio ale nie potrafie tego opanowac.

ana a dziewczyny odpisaly Ci rozmiary stopek? Gdzies przeoczylam....:( Napiszecie jeszcze raz? Lece zmierzyc Lence!
 
Wanda i Sorbuś bardzo wspolczuje chorych malenstw, trzymajcie sie, ale dzielne jestescie.

Pamciaw dziewczyny chyba z tydzien temu podaly wymiary stopek i jesli dobrze pamietam wyszlo 10cm.
 
tak, racja, rowne 10 wyszlo :)

WSZYSTKIM CHORUTKIM MALUSZKOM BLYSKAWICZNEGO POWROTU DO ZDROWIA !!!

mysle, ze kazda ''normalna'' matka szalenie kocha swoje dziecie i to jest niezalezne od wieku, chodz moze po 30 jest sie bardziej dojrzala - chodzi o swiadomosc, ja mam zaledwie 22 lata, takze oszalalam na pkt Aduni, wszystko teraz kreci sie wokol niej, ale zaborcza (co dziwne) nie jestem, a tesciowa mam przekochana (juz nieraz pisalam, ze lepiej sie zajmuje Ada niz moja wlasna mama bo ma podejscie do dzieci - emerytowana przedszkolanka), a kwestia oddawania mojego szkarba pod opieke to wynik wlasnie zmeczenia, Ada jest bardzo absorbujaca i nie polezy sama, wiec dla mojego zdrowia psychicznego potrzebuje tez chwili dla siebie, nie uwazam sie przy tym za gorsza matke ;) problem jeszcze jest taki, ze caly dom na mojej glowie, jestem praktycznie prawie caly tydz sama, do tego pedantyczna (czyt. musi byc sprzatniete i ugotowane), a moja cala rodzina (czyli brat, mama i tata) sa za granica wiec moge tylko liczyc na familie Artura :p cale szczescie, ze wzielam dziekanke, bo nie wyobrazam sobie teraz zostawic Ady i juz powaznie tez mysle o zaocznych, a nie dziennych studiach :-[ ale corka najwazniejsza, a studia i tak ukoncze :)
 
ale pocieszam sie, ze jak skoncze studia to ada pojdzie do przedszkola, a ja do pracy, bo nie wiem czy narazie zdecydujemy sie na drugie dziecko, chodz moze za 5 lat ::)

i tak jak tez juz pisalam, jeden dzien bez Ady to wielka frajda, ale juz dwa to wielka rozpacz, a mialam sie niestety okazje o tym przekonac kiedy mialam angine ropna :-[
 
Joeey dzielna kobitko, brawo. W ogole podziwiam wszystkie z Was, ktore studiuja. Ale chyba to prawda, ze dziecko b organizuje czas. Joeey, ja mam podobnie temperamentnego szkraba, jak maz przychodzi po pracy to jestem ledwo zywa (a w sumie "nic nie robie" jak to nieraz sie slyszy, po mordzie bym dala za te slowa ;D to praca na pelen etat, czasem sie czuje jak gornik w kopalni, a duzo do obrobienia nie mam - dziecko, siebie i dwa pokoje :laugh: maz na szczescie samodzielny, chociaz czasem jego tez trzeba polulac i sie zaopiekowac jak niemowlaczkiem ;D no ale wywod, a chcialam tylko powiedziec Pamciuw jak ja Ci zazdroszcze tej niani i babki do sprzatania i tego ze Lenka jest aniolkiem, milo sobie pomarzyc ::)
 
reklama
pamciaw pisze:
Sorbek - ja tez z tych placzacych jak Lenke kluja.....Ale ja to krokodylimi lzami od razu sie zalewam....az mi glupio ale nie potrafie tego opanowac.
Kliknij żeby rozwinąć...
No moje też krokodyle a antybiotyk nie wiem czy podziała jak ie to dadza jej zastrzyki a ja tego chyba nie przezyję :( :( :( :(
Bo Maja ma infekcję dróg moczowych wyniki odebraliśmy popołudniu :( :( :( cały dzien nie miała już tempki cieszyłam się a ok 5-6 znowu 38,5 kurde już nie wiem
Dobrze że hemoglibina chociaż jej podskoczyła z 10,3 na 12,6 :laugh:
 
Do góry