reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Pati - jak suchy to gorzej ??? Naprawde ??? Bo ona ma taki kaszel wlasnie z flegma jakby !!!
Paula - no idziemy idziemy jutro rano, bo i Wiktor mi sie rozgoraczkowal i Paulinka ten kaszel :( porazka :( buuu
 
reklama
Martula mam dokladnie to samo co Ty w nocy z budzeniem i rano z jedzeniem. Lenka jak zje okolo 5-6 rano to potem musi miec kilkugodzinna przerwe. Mam wrazenie ze nasze krolewny kochane robia sobie miedzy 5-6 a 11 przerwe nocna skoro w nocy jej tak naprawde porzadnie nie robia. Lenka tez je zawsze krociotko. Tez w granicach 5 minut. Czasem dluzej, czasem nawet krocej.Ale tak naprawde to to ile zjada zalezy od tego jak leci z cycusia. Wiem ze 5 minut to u nas kolo 150ml. I u nas prawidlowosc jest tez taka ze im pozniej w ciagu dnia tym dluzej je, a po kapieli karmimy sie kolo 45 minut i zjada wtedy miedzy 170-210. . Wiem to wszystko bo ja wazylam po kazdym karmieniu jak nic nie chciala jesc i juz potrafie teraz okreslic po sposobie lykania, ssania i czasie trwania tego wszystkiego ile mn.wiecej zjada. Czasem to sprawdzam z waga i sie sprawdza +/-10ml. NIezly ze mnie sie ekspert zrobil.... :p
Musze leciec do ksiezniczki bo chyba jej zabki daja popalic. Jest niespokojna i troszke rozgrzana. Na razie nie podam jej nic ale jak nie bedzie mogla zasnac to Viburcol wyprobuje.

Joeey - podziwiam Cie ze potrafisz dziadkom "odpalic" coreczke. Ja jestem tak zaborcza matka ze za nic w swiecie nie chce o tym nawet slyszec. Ale to dobrze dla Ciebie i dla Ady zreszta tez. Ja musze ze soba powalczyc zebym Lenki nie ograniczala jak bedzie starsza. Ale ja mam taka awersje do mojej tesciowej ze to stad sie bierze. Bo z tesciem ja chetnie zostawiam, z moja mama tez. Ale moja mama mieszka 400km stad. No i jednak na noc to bym nie dala rady. Ja strasznie za Lenka tesknie jak jej chwile nie widze, nawet jak spi to sie oczywiscie ciesze z chwili wolnej ale jak sie budzi to sie bardzo ciesze bo juz sie stesknilam.....powalilo mnie na jej punkcie.....mowie Wam.... ::)
 
Pamcia - ja też mam strasznego fioła na punkcie mojej córci - jak tylko pomyślę patrząc na nią ze będę musiała wrocić do pracy to już mi się łzy pojawiają, kilka minut bez niej i już tęsknię jak wariatka - poza tym ona tylko ze mną jest zżyta, tatuś na razie pracuje za granicą a rodzina tez mieszka daleko.
Moja siostra sie śmieje - że tak to jest jak ma sie pierwsze dziecko po 30-ce, moze coś w tym jest.
 
Ja tez mam coś takiego, ze jak Kacperek śpi to się cieszę, bo mogę odpocząć, ale jak długo śpi to już za nim tęsknię i chciałabym się do niego mocno przytulić :p właśnie dzisiaj tak było jak spał 2 razy po 2 godziny w ciągu dnia to nawet kilka razy chodziłam do niego zoabaczyc czy już wstał ::) a przecież jakby sie obudził to napewno byłoby go słychać.
 
Karina ja jestem przed 30 (jeszcze... ::) ) i mam to samo. ;) Normalnie dziś się poryczałam usypiając Ingusię, że weekend się kończy i znowu będę musiała iść do pracy i nie będę mogła tego czasus pędzić z Ingusią. :-[

 
Karina - moja mama mi dokladnie to samo powiedziala. Smiala sie ze tak to jest jak sie ma dzidzie po 30-ce. A kiedy wracasz do pracy?

Natalka pewnie kazda mama tak naprawde bardzo za dzidzia teskni bez wzgledu na wiek. :)

Ale z moich obserwacji wynika ze to tez zalezy od dzidzi. Jak dziecko jest trudne, bardzo wrazliwe, duzo placze,a do tego dochodza obowiazki domowe to wtedy zwyczajnie mama jest zmeczona i bardzo potrzebuje odpoczynku - co jest przeciez zrozumiale i zupelnie ludzkie, wiec latwiej jej dzidzie dac pod opieke babci, jak natomiast ma sie dziecko bardzo grzeczne to nie ma po czym odpoczywac. No ja naprawde nie mam po czym odpoczywac. Tym bardziej ze oprocz prania nic w domu nie musze robic....Dla mnie przebywanie z Lenka to najlepszy odpoczynek!


Zwariowalam.
Kompletnie.
Nie sadzilam ze mnie to tak dopadnie.
Ale jestem z tym szczesliwa. :)
Amen!
 
Wanda z tgo co wiem ro wlasnie odksztuszny kaszel jest lepszy bo dziecko odkrztusza i pozbywa sie sluzu ktory mu zalega i przeszkadza. Suchy jest z reguly gorszy bo moze sygnalizowac, ze jakas choroba sie kluje z ktora organizm nie radzi sobie na bierzaco. No ale pewnie, jak Cie niepokoi to pedz do lekarza. nie chcialam bagatelizowac Twojego problemu, tylko Cie troszke uspokoic.

Paula - ja nie lubie karmic na lezaco - nie wygodnie mi, a Ato tez nie lubi tej pozycji, zostaje mi wiec wstawanie i karmienie na siedzaco, Forum pomaga mi nie usnac! :D
 
paaricia pisze:
Wanda z tgo co wiem ro wlasnie odksztuszny kaszel jest  lepszy bo dziecko odkrztusza i pozbywa sie sluzu ktory mu zalega i przeszkadza. Suchy jest z reguly gorszy bo moze sygnalizowac, ze jakas choroba sie kluje z ktora organizm nie radzi sobie na bierzaco. No ale pewnie, jak Cie niepokoi to pedz do lekarza. nie chcialam bagatelizowac Twojego problemu, tylko Cie troszke uspokoic.

Pati - ale ona przeciez mimo ze odkrztusza, to nie wypluwa tego wszystkeigo... To mnie najbardziej martwi, bo nie umiem jej pomoc w zaden sposob :( No ale zaraz lece do lekarza i zobaczymy :)

Pamcia - mysle ze od wieku to wcale nie jest zalezne, chociaz byc moze ze w pewnym stopniu tak. Ja Wiktorka rodzilam w wieku 20 lat i strasznie bylismy z Pawlem zawsze z nim zzyci i nikomu go na dlugo nie zostawialismy. Tylko jak byl taki mus. A dobrowolnie zostawilismy go na kilka godzin jak mial 4,5 miesiaca, a Pauline szybciej zostawialam :) No roznie to mzoe byc... Czasem rzeczywiscie mam ochote odpoczac gdzies na bezludnej wyspie (bo ja typ samotnika raczej jestem), ale wiekszosc czasu spedzam mimo wszystko z dziecmi i mam straszne opory zeby puscic np Wiktorka z babcia na plac zabaw !!!
 
Pati no to już rozumiem :) ja biorę Kacperka do łóżka i karmimy się na leżące z czego często mama pierwsza usypia :p

Ja też uważam że to nie jest zależne od wieku, ale tak się może mówi że po 30-ce to najlepsze macierzyństwo, ja jednak uważam , że w każdym wieku macierzyństwo jest odpowiednie jeśli oczywiście jest się na to przygotowanym i każda matka ta która ma 30 i ta która ma 20 i po środku :) tak samo kocha swoje dziecko :) zresztą już kiedyś o tym była mowa. Wiem że jak będę musiała wrócić już do pracy to będzie mi bardzo ciężko, bardzo będę tęskniła za Kacperkiem, bo będę wyjeżdżała z domu o 5:30 a wracała o 15:30 :( no ale to dopiero we wrześniu, narazie cieszę się, że jeszcze jesteśmy cały czas razem.
 
reklama
Asiu a jak Majeczka się czuje??? mam nadzieję, że już lepiej!!! Buziaczki od Kacperka żeby szybko wyzdrowiała :-* :-* :-*
 
Do góry