reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

>>>Zdrowie grudniowych dzieciaczków<<<

Agnesa - moja coreczka robi tez 4-5 kupek dziennie :) pieknych aromatycznych zolciotkich wiec tyle kupek to chyba nie problem
 
reklama
Magda a wszystkie te kupki sa duze? Czy takie raczej symboliczne? I czy karmisz piersia? Sorry pewnie sto razy wspominalas czym karmisz ale ja to raczej niedokladnie czytam, chyba ze mnie jakis temat bardziej zainteresuje to sie wglebiam. :laugh: Ati tera robi kupki raz na 2-3 dni, czyli jak na Niego to czesto, ale czasem robi takie mini byle co i intryguje mnie czy takie byle plamki tez liczycie jako kupki?
 
a ja karmie cycem i daje amku co ogolnie wiadomo i AL robi teraz rzadziej kupku...np..wczoraj zrobil raz a przedwczpraj wcale..a np..innego dnia zrobi 4 razy..:)(
 
Natalko zgadzam sie z toba ze kazde dzieciatko jest przepiekne!!!!
Dlatego tez nie spodobal mi sie post Pamci bo nie uwazam zeby moje dziecko bylo slonikiem czy tez pączkiem.Trzeba uwazac na to co sie pisze bo mozna co wrazliwsza osobe naprawde urazic a jak wiadomo zadna mamusia nie da powiedziec zlego slowa na swoje dziecko.A co do "zdolnosci" dzieci wiekszych to ja uwazam ze napewno nie sa miej sprawne ruchowo.Np. mojej kolezanki coreczka,drobniutka,ktora jest w wieku Cyprysia nie trzyma nawet pewnie sama głowki,a Cyprys juz prawie sam siada,a innej mojej znajomej synek,urodzil sie ponad 5 kg,w wieku 4 miesiecy wazyl 10 a jak mial 6-7 miesiecy juz raczkowal i jakis miesiac pozniej stal przy meblach wiec nie uwazam ze duze sa mniej sprawne.Trzeba umiec odroznic grubaska od duzego dzieciaczka :D
 
o rany, ale sie porobilo ;D ;D ;D jaka mam zwalke :)

Agnesa - Joeey pisala o obracaniu sie Aduni jakies 3 miesiace temu, bo juz wtedy Ada sama sie obrocila z brzuszka na plecki... I byla sama w ciezki szoku - Ada oczywiscie :)
Co do posta Pamci, to ja nie zauwazylam w tym nic strasznego jak go przeczytalam, dopiero jak Agnesa zwrocila na to uwage, to sie cofnelam i jeszcze raz przeczytalam. No rzeczywiscie, mozna sie poczuc urazonym - ja sie nie poczulam, bo jednak Paulinka do paczkow nie nalezy :) no i w sumie tez uwazam tak jak m.Cyprysia, ze to wcale nie musi od wagi zalezec, chociaz czesto zalezy. Paulinka sama jak byla mlodsza nie podnosila glowki do gory przy podciaganiu za raczki, bo miala zbyt ciezka glowke do reszty ciala, co zreszta juz teraz jej przeszlo i jest bardzo zwinna i ruchliwa :)

No i w ogole nie klocic sie prosze... bo zaczynamy przypominac wrzesniowki :D :D :D
 
A ja kocham moją Kluseczkę i jej słodkie fałdeczki. Bo moja Gabrysia ciągle przybiera ok 200 g tygodiowo i robi sie z niej niezły pulpet.
Ale generalnie to mam małego dołka, bo ona robi małe postępy ruchowe, niestety. I nie można tego zwalić na jej wagę, bo jest na 50 centylu, a wzrostem na 90 wiec wg tych wszytskich tabelek jest akuratna. Ale ciągle sobie powtarzam ze ma jeszcze na wszytsko czas. tzn ona jest ruchliwa bardzo jesli chodzi o machanie rączkami i nózkami, ale nie bardzo ma ochotę na obroty i to mnie niestety martwi. no ale nic to.
 
Agnesa wczoraj mialam bojowy nastroj i przyznam, ze przesadzilam uzywajac pewnych nieladnych zlosliwosci w stosunku do twojej osoby, takze przepraszam Cie za to, bo w gruncie rzeczy nie jestem klotliwa osoba  ;) co do spiworka, to moja corcia w nocy sie nie wierci na boki tylko robi taki smieszny ruch nogami i dzieki niemu ''odkopywala'' sobie koldre  :) kazda matka kocha swoje dziecko takze dla Ciebie  :-* od poleglej w boju  ;D mam nadzieje, ze nie jestes pamietliwa  ;)
 
Klucha - w ogole sie tym nie martw !!!!!!!!!!! po co sie niepotrzebnie stresujesz - stres najmniej Ci potrzebny :) A corcia ma jeszcze czas na obroty :)
 
Wandziu, ciągle sobie to powtarzam, ale czasami taki mnie dólek malenki złapie. Malenki taki, bo widze, ze na boczki sie układa, podciąga głowe i łapie się za stopy, więc taka ostatnia fujara nie jest. I sobie czasem myśle ze na brzuch się nie chce obrócić bo nie lubi na nim leżeć ;D
 
reklama
Do góry