reklama
Ana a jaki to jest smoczek Aventu 4 ???
Bartyś i przez ten smoczek 3p leci kaszka ??? bo ja kupiłam te smoczki 3p i ustawiam na ten najszybszy i nie chce lecieć NAN 2R ??? może coś źle robię ??? a o jakiej kaszce ty mówisz ???
no chyba że problem tkwi w dziecku bo on chyba zapomniał jak się je z butelki :
Bartyś i przez ten smoczek 3p leci kaszka ??? bo ja kupiłam te smoczki 3p i ustawiam na ten najszybszy i nie chce lecieć NAN 2R ??? może coś źle robię ??? a o jakiej kaszce ty mówisz ???
no chyba że problem tkwi w dziecku bo on chyba zapomniał jak się je z butelki :
Dziewczyny, moj Kubus robi jeszcze minimum 4 kupy dziennie, a czesto nawet i 6. Czy dziecko ktorejs z Was tez jeszcze tyle kupek w ciagu dnia sadzi? Zapomnialam zapytac sie o to pediatry, gdy bylismy ostatnio. Ilosc sie zmniejszyla, bo jak byl noworodkiem to mialam wrazenie ze robi 24h/dobe ale wydaje mi sie, ze to jeszcze dosc duzo.
Wczoraj wieczorem Kubus przekrecil sie pierwszy raz z brzuszka na plecki Ale bylo zdziwienie A w ubieglym tygodniu udalo mu sie z pleckow na brzuszek. Nie wiem jednak na ile to bylo swiadome, bo jeszcze tego nie powtorzyl. Kobieta na rehabilitacji mowila 2 tyg. temu, ze na tamten czas jak dzieci sie przekrecaja w tym wieku to nie jest to jeszcze swiadome. A z siadaniem to juz w ogole zaprzeczyla ze to mozliwe, zeby dziecko z pozycji polsiedzacej w wieku 4,5 m-ca samo sie podnioslo. Niezaleznie czy zrobil to swiadomie czy nie - mnie to ucieszylo
Pozdrawiam,
Agnieszka
Zapomnialam zapytac sie o to pediatry, gdy bylismy ostatnio. Ilosc sie zmniejszyla, bo jak byl noworodkiem to mialam wrazenie ze robi 24h/dobe ale wydaje mi sie, ze to jeszcze dosc duzo.Wczoraj wieczorem Kubus przekrecil sie pierwszy raz z brzuszka na plecki
Ale bylo zdziwienie A w ubieglym tygodniu udalo mu sie z pleckow na brzuszek. Nie wiem jednak na ile to bylo swiadome, bo jeszcze tego nie powtorzyl. Kobieta na rehabilitacji mowila 2 tyg. temu, ze na tamten czas jak dzieci sie przekrecaja w tym wieku to nie jest to jeszcze swiadome. A z siadaniem to juz w ogole zaprzeczyla ze to mozliwe, zeby dziecko z pozycji polsiedzacej w wieku 4,5 m-ca samo sie podnioslo. Niezaleznie czy zrobil to swiadomie czy nie - mnie to ucieszylo Pozdrawiam,
Agnieszka
Chcialam tylko napisac ze Paulinka wazy 6100 - czyli chyba dosc malo zaczela przybierac w porownaniu do poczatkowego przybierania - przez ostatnie 6 tygodni przybrala tylko 400gram Bo ostatnio wazyla 5700 nie wiem dlaczego tak sie dzieje - mloda je sporo (tak mi sie wydaje) i czesto... ma apetyt i je wszystko co sie jej da.
Bo ostatnio wazyla 5700 nie wiem dlaczego tak sie dzieje - mloda je sporo (tak mi sie wydaje) i czesto... ma apetyt i je wszystko co sie jej da.ja dalam przez trojprzeplywowy kleik wczoraj na probe, ale chyba jej smoczek aventu nie podchodzi, bo nic nie wypila./ Potem dalam z nuka zwyklego smoka i 80 wtrynila. ale tak jak kiedys Lenka pieknie umiala jesc z butli tak mam wrazenie ze juz nie umie....a tu praca wielkimi krokami sie zbliza.
Wandzia moze ten wirus jest za to odpowiedzialny? nie martw sie. skoro ladnie je i jednak przybiera tyle ze malo to moze sprawa tego ze jest ruchliwa? Lenka teraz je naprawde ladnie i sporo i b. malo dalej przybiera. taka jej uroda chyba....jest tez b. ruchliwa. taki maly rozesmiany czorcik!!!
Wandzia moze ten wirus jest za to odpowiedzialny? nie martw sie. skoro ladnie je i jednak przybiera tyle ze malo to moze sprawa tego ze jest ruchliwa? Lenka teraz je naprawde ladnie i sporo i b. malo dalej przybiera. taka jej uroda chyba....jest tez b. ruchliwa. taki maly rozesmiany czorcik!!!
Pamcia - no tez wlasnie, jak tylko nie spi to wariuje Uwielbia ostatnio lezec na brzuszku i lapac wszystko w zasiegu reki - oczywiscie jest wokolo pelno zabawek - wiec moze faktycznie Paulinka tez za mna ma przemiane materii szybciuska, tak samo jak Wiktor no i calkiem mozliwe ze to przez ten caly wirus, bo dobry miesiac to trwa jak juz sie zorientowalam ze cos jest nie tak z kupkami... A tez od razu do lekarza nie lecialam, tylko odczekalam co bedzie dalej No ale jestem dobrej mysli
Uwielbia ostatnio lezec na brzuszku i lapac wszystko w zasiegu reki - oczywiscie jest wokolo pelno zabawek - wiec moze faktycznie Paulinka tez za mna ma przemiane materii szybciuska, tak samo jak Wiktor no i calkiem mozliwe ze to przez ten caly wirus, bo dobry miesiac to trwa jak juz sie zorientowalam ze cos jest nie tak z kupkami... A tez od razu do lekarza nie lecialam, tylko odczekalam co bedzie dalej No ale jestem dobrej mysli Wandzik to powtorze raz jeszcze slowa mojej pediatry, to idealna waga dla dziewczynki i nie powinnas sie martwic, chyba, ze nie przybiera, ale przeciez nie ma z tym problemu...teraz mniej nam beda dzieciaczki przybierac, nie tak jak na poczatku takze nie ma sie chyba co martwic, a ze ruchliwa, to jeszcze lepiej, moja Ada jest niesamowita z ta swoja zywotnoscia, doktor zawsze nie moze sie nadziwic, i zapisane mam nawet w obserwacjach w ksiazeczce zdrowia: ''bardzo ruchliwa'' , ja sama za nia nie nadazam :laugh: co za dziecko !!! :laugh: doszlam do wniosku, ze ciszy mnie Ady szczuplosc, taka zwinna przy tym jesc, a na jej apetyt nie mam prawa narzekac
mam smoczki Aventui z 3+ lub trojprzep.. i dla mnie ciagle za slabo leci : dzis kupilam butelke z Nuka, jest taka sliczna, czemu nie wpadlam na nia wczesniej : i smoczek z dziurka z boku tez Adzie odpowiada, a o 4 z Aventu to nie wiem o co chodzi, widzialam tylko te 6+
takze nie ma sie chyba co martwic, a ze ruchliwa, to jeszcze lepiej, moja Ada jest niesamowita z ta swoja zywotnoscia, doktor zawsze nie moze sie nadziwic, i zapisane mam nawet w obserwacjach w ksiazeczce zdrowia: ''bardzo ruchliwa'' , ja sama za nia nie nadazam :laugh: co za dziecko !!! :laugh: doszlam do wniosku, ze ciszy mnie Ady szczuplosc, taka zwinna przy tym jesc, a na jej apetyt nie mam prawa narzekac mam smoczki Aventui z 3+ lub trojprzep.. i dla mnie ciagle za slabo leci :
dzis kupilam butelke z Nuka, jest taka sliczna, czemu nie wpadlam na nia wczesniej : i smoczek z dziurka z boku tez Adzie odpowiada, a o 4 z Aventu to nie wiem o co chodzi, widzialam tylko te 6+ Z Lenka to samo co z Paulinka i Ada. Ja tez sie ciesze (teraz jak mloda juz porzadnie je) ze mi nie tyje jak paczek. Jest przynajmniej super sprawna ruchowo. Mam porownanie z jej kolega o miesiac starszym ale wazacym 8500 i drugim takim o tydzien mlodszym wazacym tez 8500. Niby tez sa ruchliwe te dzieci ale nie ma porownania do Lenki. Ona jest taka sprezysta i zwinna. Tamte chlopaczki troche jak slonie w skladzie porcelany sie ruszaja. No i sa o wiele mniej sztywni jezeli chodzi o trzymanie glowki czy w ogole o postawe ciala. Ten starszy dopiero teraz zaczyna sie przewracac na boczki i na brzuch czyi rowno z Lenka czyli tak naprawde o miesiac pozniej. Ten mlodszy nie wiem ostatnio nie widzialam szkraba. Nawet jedna z mam jednego z paczkow biorac ja na rece nie mogla sie nadziwic jaka niesamowita roznica nie tylko w wadze ale ogolnie. Powiedziala ze Lenka nie tylko ze jest lzejsza ale w ogole latwiej sie ja trzyma bo ona sie jakby sama w czlowieka wczepia dzieki tej swojej sprezystosci. Ja z kolei paczkow na rece nie bralam bo po co mi takie obciazenie na kregoslup...
reklama
Steffi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2005
- Postów
- 705
grrrr wsysnęło mi posta.. a więc jeszcze raz
jesteśmy po wizycie u pediatry i pan doktor stwierdził że Kubuś jest w doskonałej formie i że można go spokojnie zaszczepić. Normalnie mi kamień z serca spadł jak to usłyszałam bo szczerze powiedziawszy szłam z nastawieniem że coś znów będzie nie tak, w końcu odkąd krążymy po różnych lekarzach to każdy coś wynajduje więc i tym razem spodziewałam się jakiś kolejnych "rewelacji"a tu taka miła niespodziewanka No i jestem dumna z mojego rycerzyka bo nawet nie pisnął jak mu piguła robiła zastrzyk a potem się chichrał na głos do pana doktora ... ufffff. No i tak jak się spodziewałam Kubuś przekroczył już 8 kg, waży dokładnie 8030.... pewnie ważył by więcej gdyby nie ta wieeelka kupa którą urżnął przed samym ważeniem ;D :laugh:
jesteśmy po wizycie u pediatry i pan doktor stwierdził że Kubuś jest w doskonałej formie i że można go spokojnie zaszczepić. Normalnie mi kamień z serca spadł jak to usłyszałam bo szczerze powiedziawszy szłam z nastawieniem że coś znów będzie nie tak, w końcu odkąd krążymy po różnych lekarzach to każdy coś wynajduje więc i tym razem spodziewałam się jakiś kolejnych "rewelacji"a tu taka miła niespodziewanka
No i jestem dumna z mojego rycerzyka bo nawet nie pisnął jak mu piguła robiła zastrzyk a potem się chichrał na głos do pana doktora ... ufffff. No i tak jak się spodziewałam Kubuś przekroczył już 8 kg, waży dokładnie 8030.... pewnie ważył by więcej gdyby nie ta wieeelka kupa którą urżnął przed samym ważeniem ;D :laugh: