reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdjęcia Styczniowych dzieciaczków :):):)

reklama
nasze obiecane fotki
 

Załączniki

  • q.jpg
    q.jpg
    46,6 KB · Wyświetleń: 67
  • w.jpg
    w.jpg
    45,6 KB · Wyświetleń: 45
  • e.jpg
    e.jpg
    44 KB · Wyświetleń: 47
  • r.jpg
    r.jpg
    67,6 KB · Wyświetleń: 64
  • t.jpg
    t.jpg
    65,7 KB · Wyświetleń: 47
  • y.jpg
    y.jpg
    52,9 KB · Wyświetleń: 65
Białego szaleństwa nigdy dość.
Robert też uwielbia śnieg. Bardzo fajne fotki, ale ja już tęsknię za zdecydowanie bardziej zielonymi.
A co to za uprząż ?
 
Dziekujemy bardzo :-)

Lorien to szelki z Baby Ono. Kupilam je Robertowi rok temu, zeby Go przypinac do sanek. Jechalismy w gory z nim i mialam ze soba tylko sanki. Balam sie, ze Go wysypiemy gdzies podrodze. No ale szelki w tym roku duzo bardziej sie przydaja, bo moje dziecko "wysiada" w trakcie jazdy sankami, a tak jest unieruchomiony. :-D
 
Śliczny Robsonik:tak:. Ja myślałam, że to takie szelki ze smyczą, żeby Robert nie uciekał:sorry2::-p............. nam by sie czasem takie przydały:-D
 
reklama
U nas też jest to popularne, moja sąsiadka chodziła tak z wnuczką na spacery jak ta uczyła się chodzić, przynajmniej nie musiała się schylać:tak:. Moim zdaniem to bardzo dobry wynalazek;-).
 
Do góry