Neftis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2009
- Postów
- 347
martatt, Zuzia ma osiem zębów ale pierwszy wyszedł jej dopiero w siódmym miesiącu.
panienka, bez przesady z tą czapką, moja w upał póki jedzie w wózku i jest w cieniu parasolki to nie ma nic na głowie, jak siadamy na koc albo idziemy na plac zabaw to zakladam jej cienki kapelusik (bez osłonek na uszy), w ogóle nie przejmuje się uszami i bardzo współczuję dzieciom, które w 35 stopniowym upale mają czapy zawiązane pod brodą Jak jest trochę chłodniej, tak, że ubieram Zuzkę na długi rękaw, na głowe zakladam jej chustkę i też nie sprawdzam co 5min czy uszy ma zakryte. Jestem zdania, że czapka jest po to, by nie zmarznąć, a skoro nie warunków do marznięcia to czapa też nie jest potrzebna
Dodam jeszcze tylko, że (odpukać) Zuzia jeszcze mi nie chorowała.
panienka, bez przesady z tą czapką, moja w upał póki jedzie w wózku i jest w cieniu parasolki to nie ma nic na głowie, jak siadamy na koc albo idziemy na plac zabaw to zakladam jej cienki kapelusik (bez osłonek na uszy), w ogóle nie przejmuje się uszami i bardzo współczuję dzieciom, które w 35 stopniowym upale mają czapy zawiązane pod brodą Jak jest trochę chłodniej, tak, że ubieram Zuzkę na długi rękaw, na głowe zakladam jej chustkę i też nie sprawdzam co 5min czy uszy ma zakryte. Jestem zdania, że czapka jest po to, by nie zmarznąć, a skoro nie warunków do marznięcia to czapa też nie jest potrzebna
Dodam jeszcze tylko, że (odpukać) Zuzia jeszcze mi nie chorowała.
Ostatnia edycja: