reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdjęcia naszych ciążowych brzuszków

No to ja też się mogę pochwalić dedykowana dziarą, z tym, że u mnie napis rozszyfrowc nietrudno :-D

_facebook_-1249469217.jpg

Gdybym wiedziała, że jednak zdecyduję się na drugiego Bobasa po 10ciu latach, pewnie odłożyłabym w czasie te lilie, a tak troszku sie teraz pomartwię :cool2:
 

Załączniki

  • _facebook_-1249469217.jpg
    _facebook_-1249469217.jpg
    20,3 KB · Wyświetleń: 89
reklama
Nika - piekny brzusio. :-)


diabliczka - uformowany jest super. ;-)


KubuśStaś - A propos tatuaży, to znajoma koleżanki miała na
biodrze smoka, ;-) po prawej, albo po lewej. Wyobraż sobie
że po porodzie miała głowę smoka z jednej strony, :-p a tułów
z drugiej,:-p oby Tobie się nic podobnego nie przydarzyło. ;-)


Makao - ciekawa historia. :-)


aeshete - figurki można pozazdrościć. :-)
 
Nika - piekny brzusio. :-)


diabliczka - uformowany jest super. ;-)


KubuśStaś - A propos tatuaży, to znajoma koleżanki miała na
biodrze smoka, ;-) po prawej, albo po lewej. Wyobraż sobie
że po porodzie miała głowę smoka z jednej strony, :-p a tułów
z drugiej,:-p oby Tobie się nic podobnego nie przydarzyło. ;-)


Makao - ciekawa historia. :-)


aeshete - figurki można pozazdrościć. :-)

Natuszka21 :szok: liczę się, że cosik się delikatnie rozejdzie, ale nie do tego stopnia, że nagle którys z kwiatków wywędruje sobie kilka centymetrow od pierwotnego miejsca...:zawstydzona/y: Także mam nadzieje, że jednak nie przytrafi mi sie historia podobna do tej ze smokiem ;-) Natomiast faktycznie mojej znajomej straszliwie zdeformował sie tatuaż, ale dla odmiany tygrys na lędżwiach...
 
A propos tatuaży, to znajoma koleżanki miała na
biodrze smoka, ;-) po prawej, albo po lewej. Wyobraż sobie
że po porodzie miała głowę smoka z jednej strony, :-p a tułów
z drugiej,:-p oby Tobie się nic podobnego nie przydarzyło. ;-)
hmm... ale jak to możliwe? to by chyba musiała być cięta i zszywana, bo tak to raczej niemożliwe... pełno moich koleżanek z dziarami rodziło i najwyżej się dziara porozciągała, ale o czymś takim pierwszy raz słyszę... :eek:



aeshete - figurki można pozazdrościć. :-)
no jak widać to figurka już całkiem inna :p ciekawe jak szybko (i czy w ogóle!) uda mi się wrócić do formy :p
 
Brzuszki macie piękne, tatuaże też piękne :tak: Mój mąż się kiedyś w nich lubował, ma ich chyba z 14 :-D Teraz szykuje miejsce na kolejny. Jestem po wizycie, wszystko okej ale zaś waga mi spadła :-( Lekarz jakis wczoraj był niemiły, nie powiedział ile ma cm i ile waży, nawet odczulam że jest inny niż zwykle
 
aesthete- z pewnoscią uda Ci się wrócić do wagi sprzed ciąży, a niewykluczone, że będziesz ważyła jeszcze mniej, choć Tobie to zupełnie zbędne, gdyż przed ciążą mialaś fantastyczną figurę :)
Ja przy 170 cm wzrostu zawsze ważyłam ok. 57-58 kg, i moja waga była stała, natomiast po pierwszej ciąży mój ciężar ciała spadł do 54 kg i tak zostało...aż do hmmm...kilku tygodni temu :D
Fakt, że teraz mam poważne obawy jak to będzie po urodzeniu Stasia...bo to druga ciąża, a i 10 lat więcej na karku ;-)
 
Brzuszki macie piękne, tatuaże też piękne :tak: Mój mąż się kiedyś w nich lubował, ma ich chyba z 14 :-D Teraz szykuje miejsce na kolejny. Jestem po wizycie, wszystko okej ale zaś waga mi spadła :-( Lekarz jakis wczoraj był niemiły, nie powiedział ile ma cm i ile waży, nawet odczulam że jest inny niż zwykle
mogłaś go opieprzyć :p że za coś płacisz, a nie za jego humory :p ja się wypytuje zawsze ile ma ;) mogłaś pytać :) ale najważniejsze że wszystko ok :)


aesthete- z pewnoscią uda Ci się wrócić do wagi sprzed ciąży, a niewykluczone, że będziesz ważyła jeszcze mniej, choć Tobie to zupełnie zbędne, gdyż przed ciążą mialaś fantastyczną figurę :)
Ja przy 170 cm wzrostu zawsze ważyłam ok. 57-58 kg, i moja waga była stała, natomiast po pierwszej ciąży mój ciężar ciała spadł do 54 kg i tak zostało...aż do hmmm...kilku tygodni temu :D
Fakt, że teraz mam poważne obawy jak to będzie po urodzeniu Stasia...bo to druga ciąża, a i 10 lat więcej na karku ;-)
ja z kolei mam 168cm, zawsze ważyłam 50kg, jak zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne to przytyłam 8-10kg. Teraz to bym chciała wrócić do wagi sprzed brania tabletek :D
czyli wyglądałam tak:
stroj.jpg
i to zdjęcie sobie chyba wydrukuję i powieszę jako motywację do działania :p
 

Załączniki

  • stroj.jpg
    stroj.jpg
    14,7 KB · Wyświetleń: 131
ja z kolei mam 168cm, zawsze ważyłam 50kg, jak zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne to przytyłam 8-10kg. Teraz to bym chciała wrócić do wagi sprzed brania tabletek :D
czyli wyglądałam tak:
Zobacz załącznik 597868
i to zdjęcie sobie chyba wydrukuję i powieszę jako motywację do działania :p

po porodzie założymy wątek i będziemy sie motywować wzajemnie :-D
mam tylko nadzieję, że moja kondycja, która do tej pory była naprawdę niezła, wróci...bo na tą chwilę wdrapanie sie dwa razy dziennie na 3cie piętro wymaga ode mnie zaparcia podobnego do wspięcia się na Orlą Perć...:szok: :-D
 
mogłaś go opieprzyć :p że za coś płacisz, a nie za jego humory :p ja się wypytuje zawsze ile ma ;) mogłaś pytać :) ale najważniejsze że wszystko ok :)



ja z kolei mam 168cm, zawsze ważyłam 50kg, jak zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne to przytyłam 8-10kg. Teraz to bym chciała wrócić do wagi sprzed brania tabletek :D
czyli wyglądałam tak:
Zobacz załącznik 597868
i to zdjęcie sobie chyba wydrukuję i powieszę jako motywację do działania :p


łał. eeeeeeeee. łał:)))))))))))
 
reklama
po porodzie założymy wątek i będziemy sie motywować wzajemnie :-D
mam tylko nadzieję, że moja kondycja, która do tej pory była naprawdę niezła, wróci...bo na tą chwilę wdrapanie sie dwa razy dziennie na 3cie piętro wymaga ode mnie zaparcia podobnego do wspięcia się na Orlą Perć...:szok: :-D
no ja codziennie się na 4 piętro wdrapuję... :p a teraz na rękach jeszcze noszę mojego 8-kilogramowego kloca ;) bo mu biodro ze stawu wypadło i noszę na dół i do góry :p to już w ogóle hardcore :D

łał. eeeeeeeee. łał:)))))))))))
:zawstydzona/y:
 
Do góry