reklama
JA też jestem przerażona starsza córka ma 2,5 roku a młodsza urodzi sie za miesiąc. Bardzo sie boje bo starsza Julka mimo że mówi że bardzo cieszy się z narodzin sistrzyczki jest bardzo do mnie przywiązana, a po narodzinach nie będę mogła poświęcić jej już tyle czasu jak dotychczas
dobra. Nie martwSIE. mOJ SYNEK TEZ TYLKO MAMA I MAMA. Tak bylo, ze nawet z tata nie, tylko ze mna. Pierwsze rozstanie bylo wlasnie jak poszlam rodzic. Plakalam jak on bezemnie wytrzyma i wytrzymal. Dzielnie sie spisal, nie robil scen ani nic podobnego. Przyjal brata z miloscia, od razu przyniosl swoja stara grzechotke i mu wreczyl. I tak do dzis. Nie okazuje typowej zazdrosci ale jednak sie zmienil. Jest bardziej samodzielny ale tez jakby bardziej wrazliwy. Na wszystko reaguje placzem i mysle, ze to pod ta postacia ukryta jest zazdrosc. Ale reasumujac jest swietnie. Widze ze naprawde braciszek jest mu bliski. Adrian ma 3.5 roczku a Igor 5 miesiecy. Pozdrawiam.
Mam 7 letnią córeczkę- Maję oraz Kasię - prawie 3 miesiące...początki sa piękne i trudne zarazem...myślę , że wiele zależy od samej mamy bo kocham je obie równie mocno...jednocześnie innaczej patrzę na pierwszą i drugą ..na tą z którą spędziłam 7 lat i tą która poznaje cała rodzinę ..z obiema i z mym mężem mam nadzieję oczekuję przyszłośći ...Pozdrawiam Mamy..
*syla*
kobieta pracująca...
Witam,
Między moimi dzieciaczkami jest 9 lat różnicy. Synek ma 9,5 roku, córa 7 miesięcy. Starszy syn bardzo oczekiwał rodzeństwa i widać, że jest w siostrze zakochany po uszy ale..... Wcześniej nie zorientowałam się, że pod postacią nagłego bałaganiarstwa, zaczepiania kolegów w szkole itp kryje się "zazdrość" o młodsze rodzeństwo i chęć zwrócenia na siebie naszej uwagi.
Na początku myślałam, że wszedł w taki wiek i to minie ale tu chyba jednak chodzi o poczucie zagrożenia ze strony siostrzyczki.
Wszelkie rozmowy, zapewnianie o naszej miłości nic nie dają. Myślę, że to jest trudniejsze, niż sobie wyobrażamy i tylko czas wraz z okazywaniem naszych niesłabnących uczuć do starszego dziecka może tu pomóc.
...niestety czasami jest ciężko, tysięczny raz prosić o to samo i się nie zdenerwować.
Boję się tylko aby tylko nie popełnić jakiegos błędu.
Między moimi dzieciaczkami jest 9 lat różnicy. Synek ma 9,5 roku, córa 7 miesięcy. Starszy syn bardzo oczekiwał rodzeństwa i widać, że jest w siostrze zakochany po uszy ale..... Wcześniej nie zorientowałam się, że pod postacią nagłego bałaganiarstwa, zaczepiania kolegów w szkole itp kryje się "zazdrość" o młodsze rodzeństwo i chęć zwrócenia na siebie naszej uwagi.
Na początku myślałam, że wszedł w taki wiek i to minie ale tu chyba jednak chodzi o poczucie zagrożenia ze strony siostrzyczki.
Wszelkie rozmowy, zapewnianie o naszej miłości nic nie dają. Myślę, że to jest trudniejsze, niż sobie wyobrażamy i tylko czas wraz z okazywaniem naszych niesłabnących uczuć do starszego dziecka może tu pomóc.
...niestety czasami jest ciężko, tysięczny raz prosić o to samo i się nie zdenerwować.
Boję się tylko aby tylko nie popełnić jakiegos błędu.
u mnie jest to samo!! Chociaż już od początku było widać ze Wiktoria jest zazdrosna teraz jest caraz gorzej apsorbuje nas swoją osobą zmusza żeby zwracać na siebie uwagę ...rozrabia , płacze,krzyczy robi afery... sami już nie wiemy co robimy nie tak teraz z Wiktorią jest znacznie więcej problemów niż z Anielą nie chce jeść , domaga się różnych rzeczy ...Sama miałam siostrę o 4 lata młodszą ale nie przypominam sobie żebyśmy tak się zachowywały...teraz niestety jest caraz gorzej myślę że powinniśmy iść do psychologa ...wizytę planujemy po wakacjach bo teraz im więcej czasu jesteśmy razem (gdzieś jedziemy) tym jest gorzej...
Ja opiszę sytuacje u mojej siostry bo ja czekam na pierwszego dzidziusia. Między jej dziećmi jest 2 lata różnicy, pierwszy chłopczyk, druga dziewczynka. Sytuacja w tej chwili uwazam, że jest nie do zniesienia i namawiam siostrę do wizyty u psychologa z małym bo to samo nie przejdzie. Ewelinka uwielbia Miłosza, cały czas za nim łazi, chciałaby się z nim bawić, przytula się do niego, a on na początku ją odpychał, zabierał jej zabawki, nie chciał się niczym dzielić ale teraz to się przekształciło wręcz w agresję w stosunku do niej. Ostatnio zepchnął ją specjalnie ze schodów, dodam, że wysokich i stromych, dobrze, że mała zatrzymała się w połowie drogi bo nie wiem co sie mogłoby stać, a raczej wiem, tylko aż boję się pomyśleć. Nie można spuścić ich obojga ani na chwilę z oczu. Cały czas mówi, że jej nie lubi, albo że np. mogłyby ją komary zagryść itp. Mnie to przeraża, bo to świadczy tylko o tym, że straszne rzeczy mu w głowie siedzą, zresztą jak u takiego dziecka takie myśli mogą się pojawiać. Dla mnie to jest już czerwone światło, dziecko ewidentnie sobie z tą całą sytuacją nieradzi emocjonalnie! Zrobił się potwornie niegrzeczny, złośliwy, bezczelny. A nie uważam, żeby brakowało mu miłości czy uczucia ze strony rodziców i pozostałych domowników, wręcz jest rozpieszczony. Ale to jest błędne koło, bo jak zrobi coś na złość wszyscy na niego krzyczą, jak uderzy czy popchnie Ewelinkę wszyscy stają w jej obronie, a on jest ten zły, tylko jak to można inaczej rozwiązać przecież musi wiedzieć, że źle zrobił. No tylko takie działanie nie przynosi rezultatu, a powiedziałabym, że wręcz przynosi odwrotny skutek. Dorośli często nie potrafią sobie poradzić z uczuciem zazdrości a co dopiero takie małe dziecko! Tylko psycholog tu może pomóc!
moje dziecko mimo, że ma prawie 12 lat - to tez jest zazdrosna. Ja ją rozumiem w końcu do tej pory to ona była ta jedna jedyna a teraz już są dwie istotki i to jeszcze ta młodsz ( czyli MIrek) pochłonął prawie całą uwagę. Staram się jak mogę ale to już i tak nie będzie tak samo jak kiedyś.
reklama
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2006
- Postów
- 3
Witaj
Między moimi córkami Angelikom i tą młodszą (Wiktorią) jest różnica 13 lat więc Angelice jest ciężko się przyzwyczaić że już nie jest sama chodź ona chciała mieć rodzeństwo , ale jak przyszła na świat Wiki to dopiero zaczeło się piekło w domu .CIągle słyszę że Wiki jest rozpieszczana ,że je wyróżniam ale to nie jest prawda staram się je nie wyróżniać i tłumaczę Angelice że ona jest młodsza i muszę jej więcej czasu poświęcić itd.
Więc mogę powiedzieć tylko tyle że duża przerwa to jest błąd szkoda że tak długo się decydowałam na drugie dziecko
Pozdrawiam
Między moimi córkami Angelikom i tą młodszą (Wiktorią) jest różnica 13 lat więc Angelice jest ciężko się przyzwyczaić że już nie jest sama chodź ona chciała mieć rodzeństwo , ale jak przyszła na świat Wiki to dopiero zaczeło się piekło w domu .CIągle słyszę że Wiki jest rozpieszczana ,że je wyróżniam ale to nie jest prawda staram się je nie wyróżniać i tłumaczę Angelice że ona jest młodsza i muszę jej więcej czasu poświęcić itd.
Więc mogę powiedzieć tylko tyle że duża przerwa to jest błąd szkoda że tak długo się decydowałam na drugie dziecko
Pozdrawiam
Podziel się: