Tynka- Natalka reaguje zupełnie normalnie jak na swój wiek. Pamiętam jak Ola spychała mi dzieci moich kuzynek z kolan. To wprawdzie nie do końca dobre porównanie, bo szłyśmy do domku i Ola już miała swoją mamę tylko dla siebie, ale wydaje mi się, że jej reakcja jest jak najbardziej stosowna do wieku. Nie dawaj za wygraną i rób to co robisz, może tylko postaraj się jeszcze urządzać wspólne zabawy z dziewczynami. Natalcia z tego wyrośnie....Na pocieszenie ci powiem, że jak jedna z tego wyrośnie to zacznie druga, a po wszystkim napiszesz nam książkę co robić, gdy dziecko jest zazdrosne i zostaniesz nową supernianią
reklama
Jotemka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2005
- Postów
- 5 320
no tak mam zamiar hehe teraz liczy dla mnie sie tylko macierzyństwo dzieciaczki to wielkie szczęście i sama radosc...
Podpisuje sie obiema rekami
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
A ja mam narazie jednego juz nie takiego maluszka ale juz niedługo bedzie miała rodzenstwo i zastanawiam sie jak sobie poradzic i od czego zaczac aby mała nie była odtracona i dobrze sie czóła oraz aby nie była zazdrosna.....
jak wy do tego podeszłyscie?/
jak wy do tego podeszłyscie?/
miedzy moimi szkrabami jest 3 lata różnicy,tez sie wiele nasłuchałam o zazdrości jak byłam w ciąży;-),ale na szczęście to nie reguła i mój synek nie przejawiał jaki napadów zazdrości,szału o zabawki,wyłącznosci na rodziców.Natomiast teraz jak Kajka ma prawie dwa latka to sie zaczynają schodki... bo mała jest strasznie o mnie zazdrosna,z kolan mi nie schodzi...niemal na krok mnie nie opuszcza,Przyznam,ze zdarzają sie dni kiedy Filonek "bezkarnie" w jej oczkach siedzi na mamusinych kolankach,ale ogólnie to kończy sie to awanturą z jej strony
oska
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 224
Ja również uwazam że dobrym pomysłem będzie rozmowa z Młodszą Córką..ale ze Starszą również..może między nimi doszło do czegoś z czego nie zdajesz sobie sprawy...ja sama byłam najstarszą z sióstr i muszę przyznać że z najmłodszą do dziś nie mam rewelacyjnych kontaktów...sama nie wiem dlaczego? może Młodsza Córka jest zazdrosna o Twoje relacje ze Starszą Córką?? może coś robisz źle a ona odreagowuje gniew właśnie w taki sposób?
myślę że szczera rozmowa powinna pomóc..oczywiście jeżeli będą chciały rozmawiać
powodzenia
myślę że szczera rozmowa powinna pomóc..oczywiście jeżeli będą chciały rozmawiać
powodzenia
K
kasiulka0901
Gość
ile dzieci maja lat?Witam Jestem mamą czwórki dzieciaków - dwóch chłopców i dwóch dziewczynek. Problem w tym, że moja młodsza córka... nienawidzi starszej. Obraża ją używając przy tym bardzo wulgarnych słów, niszczy jej rzeczy, czasami nawet dochodzi do rękoczynów. NIGDY nie słyszałam, żeby zwracała się do niej miło, serdecznie, tak jak powinna zwracać się do siostry. Jest o nią chorobliwie zazdrosna, chociaż absolutnie nie ma do tego najmniejszych powodów. Kiedyś myślałam, że ona z tego wyrośnie, że jest to związane z jej wiekiem i niedojrzałością, teraz jednak ma już sześć lat (starsza ma dziewięć), a sprawy wcale nie mają się lepiej niz kiedys - wręcz przeciwnie, powiedziałabym nawet, że jej stosunek do siostry pogorszył się jeszcze bardziej. Zupełnie tego nie rozumiem, bo siostra nigdy nic jej nie zrobiła i zawsze była dla niej bardzo miła. Starsza córka w ogóle jest bardzo spokojna i grzeczna (w przeciwieństwie do młodszej) i niie mam z nia żadnych problemów. Stosunek młodszej do braci jest bardzo dobry - nienawidzi jedynie siostry. Może ktoś z Was mógłby mi coś poradzić??
od kiedy ma miejsce taka sytuacja?
Jukka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2008
- Postów
- 105
Miedzy moimi dziecmi jest 9 lat roznicy.Starsza tez jest zazdrosna.Niby wszystko rozumie i wie ze mala musze sie wiecej zajmowac ale czuje sie troche odepchnieta.Ale nie odbija sie to wcale na malej.Wrecz przeciwnie-bardzo ja lubi.Chociaz sa tez takie momenty ze zamyka sie w swoim pokoju i nie chce jej wpuscic.
Heksa - ja jestem w podobnej sytuacji. Nasz starszy syn (Kajetan 5 lat) bardzo cieszy się, że będzie miał rodzeństwo...na razie, he, he, he...
Staramy się z mężem żeby Kaj uczestniczył we wszystki co się dzieje w związku z narodzinami nowego członka rodziny.
Pozwoliliśmy Kajowi ogłosić wszystkim, że: "mama ma dzidziusia w brzuszku", pochwalił się oczywiście caaałej klasie na początek. Mąż mówi codziennie, "Kaj jeszcze nie witaliśmy się z maluszkiem", wtedy obaj głaszczą brzuszek i pukają do maluszka. Kajek odkąd dowiedział się, że okruszek już słyszy opowiada mu o tym kim jest, co się dzieje w domu.
W przyszłym tygodniu idziemy na usg i zabieramy ze sobą Kajka, żeby zobaczył swoje rodzeństwo.
Tłumaczymy też naszemu synkowi, że jak się urodzi okruszek to będziemy mu poświęcać troszkę mniej czasu, niż teraz, bo maluszek nie będzie potrafił jeść sam, sam się załatwić i sam wykąpać, tak jak Kaj. On pyta czy będzie mógł prowadzić wózek (oczywiście, że będzie mógł), a my pytamy czy będzie czytał okruszkowi bajki na dobranoc (oczywiście bęzie czytał)... Na razie jest ok, zobaczymy we wrześniu...
Staramy się z mężem żeby Kaj uczestniczył we wszystki co się dzieje w związku z narodzinami nowego członka rodziny.
Pozwoliliśmy Kajowi ogłosić wszystkim, że: "mama ma dzidziusia w brzuszku", pochwalił się oczywiście caaałej klasie na początek. Mąż mówi codziennie, "Kaj jeszcze nie witaliśmy się z maluszkiem", wtedy obaj głaszczą brzuszek i pukają do maluszka. Kajek odkąd dowiedział się, że okruszek już słyszy opowiada mu o tym kim jest, co się dzieje w domu.
W przyszłym tygodniu idziemy na usg i zabieramy ze sobą Kajka, żeby zobaczył swoje rodzeństwo.
Tłumaczymy też naszemu synkowi, że jak się urodzi okruszek to będziemy mu poświęcać troszkę mniej czasu, niż teraz, bo maluszek nie będzie potrafił jeść sam, sam się załatwić i sam wykąpać, tak jak Kaj. On pyta czy będzie mógł prowadzić wózek (oczywiście, że będzie mógł), a my pytamy czy będzie czytał okruszkowi bajki na dobranoc (oczywiście bęzie czytał)... Na razie jest ok, zobaczymy we wrześniu...
reklama
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
ja swojej nie tłumacze bo niestety i tak nie rozumie, nawt jak prosze zeby uwazała na brzuszek bo tam jest dzidzi to patrzy na mnie jak na wariatke i dalej sie bawi.......
Gina84 a nie mozesz zwrócic gosciom uwage tak delikatnie ze jak wszyscy podchodza do młodszej dzidzi to nie mozesz ze smiechem powiedziec ze ono ma starszego brata. ze kruszyna nie jest jedyna.
Ja narazie wiekszos pierwszych zabawek pochowalam luzeczko szczebelkowe schowałam zeby natalce przestalo sie kojarzyc ze to jej luzeczko to schowałam do piwnicy, a ona uczy sie spac na wersalce.Zeby potem nie odczóla ze jej zeczy zabiera sie a daje maluszkowi.co wiecej?? chyba nie wiele moge zrobic bo malutka nie wiele rozumie z tłumaczen a jedyne co to jak przyjdzie maluszek na swiat to starac sie aby Natalki dotychczasowe zycie nie wywróciło sie do góry nogami. bedzie ciezko ale mam juz Nianie i mam nadzieje ze razem nam sie to uda.....
Gina84 a nie mozesz zwrócic gosciom uwage tak delikatnie ze jak wszyscy podchodza do młodszej dzidzi to nie mozesz ze smiechem powiedziec ze ono ma starszego brata. ze kruszyna nie jest jedyna.
Ja narazie wiekszos pierwszych zabawek pochowalam luzeczko szczebelkowe schowałam zeby natalce przestalo sie kojarzyc ze to jej luzeczko to schowałam do piwnicy, a ona uczy sie spac na wersalce.Zeby potem nie odczóla ze jej zeczy zabiera sie a daje maluszkowi.co wiecej?? chyba nie wiele moge zrobic bo malutka nie wiele rozumie z tłumaczen a jedyne co to jak przyjdzie maluszek na swiat to starac sie aby Natalki dotychczasowe zycie nie wywróciło sie do góry nogami. bedzie ciezko ale mam juz Nianie i mam nadzieje ze razem nam sie to uda.....
Podziel się: