moja mała zasypia sama w łóżeczku od jakiś 2 tygodni...do tamtego czasu po prostu ją lulałam ale kiedy zaczynała stawać się coraz cięższa moje plecy już tego nie wytrzymywały więc postanowiłam to zmienić. Któregoś dnia po kąpieli i jedzeniu odłożyłam ją po prostu do łóżczeka, włączyłam "kołysanki prenatalne" i czekałam aż zaśnie. Vzasami potrzebuje smoczka by usnąć ale zaraz jak nie jest jej już potrzebny to go wypluwa ) No a mnie przestały boleć plecy i 20.00 mam juz trochę czasu dla siebie )