Moja kolezanka podaje dziecku pepti bo jej dziecko ulewa a nie ma skazy bialkowej... wiec to mleczko na pewno wam nie zaszkodzi ;-) a czytalam gdziez ze za jakis czas mozna z powrotem probowac normalnego mleczka
reklama
A wiesz że moja też ulewała a teraz zauwazyłam że prawie wcale. kurcze nie wiedziałam że to też od tego jest. :-)
A powiedz jak twój synek, dobrze się rozwija? Nic nie zauwazyłaś niepokojącego?
Ja to jestem taka przewrażliwiona na jej punkcie , że mi juz wszyscy uwage zaczeli zwracać. Ale mam to gdzies.
A powiedz jak twój synek, dobrze się rozwija? Nic nie zauwazyłaś niepokojącego?
Ja to jestem taka przewrażliwiona na jej punkcie , że mi juz wszyscy uwage zaczeli zwracać. Ale mam to gdzies.
Maciek bardzo dobrze sie rozwija gdy lezy nadal ma asymetrie i schodzi na lewa strone glowka ale juz jest to mniejsze....
Siedzi podtrzymywany i juz nieraz udaje mu sie usiasc samemu bez podparcia ale tylko na chwile... Staje na nogach i dzis przez chwile nawet nie musialam go trzymac tylko stal oparty o mnie i trzymal sie raczkami mojej bluzki tak ze w tej kwestii jestem z niego dumna :-)
Raczkowac nadal nie chce, nawet nie probuje sie odpychac raczkami wiec widac wyraznie to slabe napiecie miesniowe w ramionach wierze ze to kwestia czasu i minie.
Wczoraj i dzis podalam mu sok jablkowy przecierany łyżeczka bo ze smoczka do kaszek nie chcial lecic... Zjadl po 40 ml bardzo ladnie i smakowalu mu Kupke zrobil po tym ladna... Tylko dzis mu uczulenie wyszlo na brzuszku ale to miejscowo wiec mysle ze od zle wyplukanego ubranka
Siedzi podtrzymywany i juz nieraz udaje mu sie usiasc samemu bez podparcia ale tylko na chwile... Staje na nogach i dzis przez chwile nawet nie musialam go trzymac tylko stal oparty o mnie i trzymal sie raczkami mojej bluzki tak ze w tej kwestii jestem z niego dumna :-)
Raczkowac nadal nie chce, nawet nie probuje sie odpychac raczkami wiec widac wyraznie to slabe napiecie miesniowe w ramionach wierze ze to kwestia czasu i minie.
Wczoraj i dzis podalam mu sok jablkowy przecierany łyżeczka bo ze smoczka do kaszek nie chcial lecic... Zjadl po 40 ml bardzo ladnie i smakowalu mu Kupke zrobil po tym ladna... Tylko dzis mu uczulenie wyszlo na brzuszku ale to miejscowo wiec mysle ze od zle wyplukanego ubranka
Raczkowanie jeste za wczesnie, ale maly nawet nie chce odpychac sie raczkami lezac na brzuszku
Zawsze myslalam ze dzieci najpierw raczkuja a potem chodza Maciek chyba bedzie mial na odwrot
A twoja asz1 jak sie rozwija?:-)
Zawsze myslalam ze dzieci najpierw raczkuja a potem chodza Maciek chyba bedzie mial na odwrot
A twoja asz1 jak sie rozwija?:-)
Raczkowanie jeste za wczesnie, ale maly nawet nie chce odpychac sie raczkami lezac na brzuszku
Zawsze myslalam ze dzieci najpierw raczkuja a potem chodza Maciek chyba bedzie mial na odwrot
A twoja asz1 jak sie rozwija?:-)
nimfii to Twoj synek potrafi sam wstać??
Przypuszczam że nie..więc nie powinnaś go w wieku 4 mies. stawiać. Każde dziecko stoi sztywno na nogach jak sie je postawi a sie wyrządza mu krzywdę..
sorry że się wtracam no ale zawsze mozesz to zignorować..
Co do odpychania sie rączkami to taki maluch nie musi jeszcze sie odpychać ani pełzać. Na tym etapie to powinien sie turlać lub zaczynać turlać. Od tego wzmocnią sie mu mięsnie. Potem coraz wyzej zacznie podnosic się na rączkach leżąć na brzuszku, aż je wyprostuje i bedzie pełzał, potem raczkował. Stawianiem go na nogach w niczym mu nie pomożesz bo to nie ćwiczy jego mięśni tylko uszkadza stawy. Gdyby miał na tyle silne nogi, to by sie czegos chwycił i wstał. Tylko ta metoda ćwiczy sobie mięśnie.
http://porady-poloznej.pl/kalendarz-osiagniec-rozwojowych-niemowlecia/
http://www.zdrowotne.pl/dziecko/akademia-zdrowego-rozwoju/niemowl/535-rozwoj-niemowlat
Ostatnia edycja:
zgadzam sie z anitą co do stawania na nóżkach bo to jeszcze za wcześnie.
Nimfii a powiedz on jak kładziesz na brzuszku podnosi wysoko głowe i czy jak bierzesz za rączki to chce juz podnosić tułów?
Bo to jest ważne w tych misiącach a nie raczkowanie. dziecko co najwyżej może się turlać z boczku na boczek. Moja wczoraj na przykład z plecków przewróciła się na brzuch co bardzo mnie wystraszyło bo nie zauważyłam tego.
U mnie lekarze daja jej zawsze miesiąc do przodu z rozwojem, bo ona strasznie silna jest. nawet już sama potrafi chwilę usiedzieć na dupce ale ja jej jeszcze za bardzo nie pozwalam. jedna co będzie dale to sie okaz bo do roku to jeszcze daleko
Nimfii a powiedz on jak kładziesz na brzuszku podnosi wysoko głowe i czy jak bierzesz za rączki to chce juz podnosić tułów?
Bo to jest ważne w tych misiącach a nie raczkowanie. dziecko co najwyżej może się turlać z boczku na boczek. Moja wczoraj na przykład z plecków przewróciła się na brzuch co bardzo mnie wystraszyło bo nie zauważyłam tego.
U mnie lekarze daja jej zawsze miesiąc do przodu z rozwojem, bo ona strasznie silna jest. nawet już sama potrafi chwilę usiedzieć na dupce ale ja jej jeszcze za bardzo nie pozwalam. jedna co będzie dale to sie okaz bo do roku to jeszcze daleko
on siedzac w chodaczku staje sam na nogi albo jak go trzymam do odbicia to wtedy odpycha sie nozkami od moich ud nie pamietam jak ja to wczesniej ujelam ale mialam na mysli wlasnie to ze maly odpycha sie nozkami starajac sie na nie stawac i wykorzystuje do tego kazda sytuacje... jak chodze po mieszkaniu trzymajac go pionowo to opiera sie o moj pasek od spodni i tez sie prostuje... a wczoraj po raz pierszy sam sie chwycil mojej koszulki i dźwignol do stania
juz od miesiaca przewraca sie z brzuszka na plecki, ale w druga strone nie potrafi... i nie interesuja go zadne zabawy na brzuszku
asz1
podnosi wysoko glowe ale rzadko kiedy wspiera sie na przedramieniach... no a na raczkach wyprostowanych juz dalby rade sie wesprzec tylko nie chce - rehabilitat mi dal na to ćwiczenia, no i chodzi mi o samą probe wspierania sie na wyprostowanych rekach a nie o pelne raczkowanie bo wiadomo ze zanim skoordynuje nozki z raczkami to minie kilka miesiecy
no a podajac mu raczki to on sam sie już podnosi do siedzenia, nie musze go podciągać
juz od miesiaca przewraca sie z brzuszka na plecki, ale w druga strone nie potrafi... i nie interesuja go zadne zabawy na brzuszku
asz1
podnosi wysoko glowe ale rzadko kiedy wspiera sie na przedramieniach... no a na raczkach wyprostowanych juz dalby rade sie wesprzec tylko nie chce - rehabilitat mi dal na to ćwiczenia, no i chodzi mi o samą probe wspierania sie na wyprostowanych rekach a nie o pelne raczkowanie bo wiadomo ze zanim skoordynuje nozki z raczkami to minie kilka miesiecy
no a podajac mu raczki to on sam sie już podnosi do siedzenia, nie musze go podciągać
Nimfii to nie masz sie co martwic bo wszystko jest ok. Przeciez on się normalnie rozwija. a nawet gdyby czegos nie robił w danym miesiacu to nic złego bo nie które dzieci troszke później załapuja. Mojej siostry synek urodził sie zdrowiutki a rozwijał się powoli bo czasami tak bywa. teraz juz ma 9 lat i w niczym nie odbiega od innych chłopców,.
reklama
asz1
mnie tylko rehabilitanki denerwuja bo nieraz sprawiaja takie wrazenie jakby synek byl naprawde slaby i bezradny...
jak go lekarka polozyla na brzuszku to od razu byla teza - ze on nie umie sie dźwigac ale co ona zobaczy jak widzi go kilka minut
mnie tylko rehabilitanki denerwuja bo nieraz sprawiaja takie wrazenie jakby synek byl naprawde slaby i bezradny...
jak go lekarka polozyla na brzuszku to od razu byla teza - ze on nie umie sie dźwigac ale co ona zobaczy jak widzi go kilka minut
Podziel się: