reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

przykro mi, nie pomogę. Poczekaj, może dziewczyny będą wiedziały co robić w takiej sytuacji. Szkoda byłoby odwoływać stymulację już w 8 dniu. Już lepiej transfer przełożyć na kolejny cykl, a zarodki zamrozić. Nie wiem co poradzić:(
dziewczyny wejdą na forum, to na pewno któraś coś podpowie:)
 
reklama
Dziewczyny, ta beta doprowadzi mnie do szału !! Ja nie wiem co ja mam z tym zarodkiem, Dziś beta 1883 czyli wzrost o 80 % przez 48 h. Ostatnio było 100%. Poprzednio w ogóle jakieś zamieszanie. Jadę dziś na usg. I zaczynam się już stresować !!!
 
reklama
Agulla bardzo mi przykro... tak jak czytałam o tym co pisałaś o sobie, to nasuwa mi się jedno - badania immunologiczne... pomyśl później nad tym... trzymaj się

Hania trzymam kciuki za piękne zarodeczki
Anuszka ja bym jak najszybciej skontaktowała się z gin. To są poważne sprawy i nie można lekceważyć. A może nam się wydaje, że to brzmi poważnie, a wcale tak nie jest, a wtedy może gin będzie w stanie uspokoić Cię. Nie ma co robić ivf na siłę, warto upewnić się, że wszystko jest OK

Kotuska wydaje mi się, że beta jest OK. Ważne że dziś masz wizytę i na pewno Cię uspokoi. Już trzymam kciuki :tak:
Magda nie zaproponuje żadnej daty spotkania bo sama nie wiem czy będę miała zielone światło od gina na wychodne, czy będę w Gdańsku itp. Więc wolę jakby co usłyszeć głos ogółu i ewentualnie dopasować się

Dziś rano byłam na badaniach (toxo, różyczka, morfologia, beta itd itp). Badania robiłam w szpitalu by było taniej a i tak zapłaciłam 300 zł :szok: Niestety młoda kobitka pobierająca krew nie wkuła mi się w żyłę, gdzieś tam merdała mi igłą by namierzyć żyłę, jakoś ją znalazła ale więcej krwi lało się bokiem niż do probówki. W końcu zabrała się za drugą rękę, tam już poszło sprawniej. Te całe gmeranie w ręku niestety doprowadziło do tego że prawie zemdlałam. Hehe miała kobita za swoje ;-) Na szczęście mąż był ze mną i mimo skręconej kostki dał radę prowadzić w drodze do domu. Na wyniki jeszcze czekam, ale mam już PRG - 107,11 nmol/l (nie pamiętam jak to przeliczyć na bardziej popularną jednostkę)
 
Ostatnia edycja:
Do góry