D
Deleted member 134305
Gość
dziewczyny usmialam sie z tych szmatek do rzygania, u nas zwykla tetra w ilosciach hurtowych, bo młody rzygał non stop do roku czasu i nic nie dało sie z tym zrobic- zadne zageszczacze, nie pomagały ;p najgorzej jak zaczał jesc warzywka, raz pojechalismy do znajomych, moj małzonek mial zołta koszulke polo i nie zauwazyl, ze młody go obrzygał marchewka i to dosc konkretnie....na szczescie kolega mial ten sam rozmiar, wiec mu pozyczyl inna bluzke. W dodatku polozylismy młodego na kanapie bezowej u znajomych i ta kanape tez zarzygał marchewka, mimo podlozonego kocyka....teraz dziecko chyba bede w recznik owijac 
