V
villandra8
Gość
tosienka ja Ci powiem, że nie wiem, jakie są rodzaje tego oilatum (bo pewnie kilka różnych), ale na pewno może Ci się przydać na później ;-)
A u mnie w szpitalu np. dzieci z problemami skórnymi (akurat rumień mam na myśli, potem potówki się pojawiają) to dzieciaczki właśnie w oillatum kąpano (tylko nie wiem czy w tym dokładnie). A ja się wdomu na tańszy odpowiednik przerzuciłam - OILAN emulsja do kąpieli i tam pisze, że od 6. miesiąca, ale ja używałam na małym gdzieś od 3. i wszystko było ok i wręcz super, bo my mieliśmy problemy ze skórą i po tym oillanie zaczęło się poprawiać właśnie.
Dodatkową zaletą dla mnie było także to, że po kąpieli w tej emulsji niczym już nie musiałam smarować malucha (tylko buzię) - żadnych kremów, oliwek. Teraz też już sobie zapas robię (przy jednych zakupach = jeda wysyłka); dla Rafałka mydełka brałam to od razu emulsję wzięłam; mam na all jednego sprawdzonego dostawcę, gdzie za 2 opakowania tego oillana (w sumie 1L) płacę niecałe 50 zł (w aptece średnio tyle kosztuje 0,5L) + przesyłka.
A i jeszcze jedno - większość płynów dla dzieci straaaaasznie się pieni - potem nie ma jak tego bobaska wypłukać. A przy emolientach ten problem nie istnieje ;-)
A u mnie w szpitalu np. dzieci z problemami skórnymi (akurat rumień mam na myśli, potem potówki się pojawiają) to dzieciaczki właśnie w oillatum kąpano (tylko nie wiem czy w tym dokładnie). A ja się wdomu na tańszy odpowiednik przerzuciłam - OILAN emulsja do kąpieli i tam pisze, że od 6. miesiąca, ale ja używałam na małym gdzieś od 3. i wszystko było ok i wręcz super, bo my mieliśmy problemy ze skórą i po tym oillanie zaczęło się poprawiać właśnie.
Dodatkową zaletą dla mnie było także to, że po kąpieli w tej emulsji niczym już nie musiałam smarować malucha (tylko buzię) - żadnych kremów, oliwek. Teraz też już sobie zapas robię (przy jednych zakupach = jeda wysyłka); dla Rafałka mydełka brałam to od razu emulsję wzięłam; mam na all jednego sprawdzonego dostawcę, gdzie za 2 opakowania tego oillana (w sumie 1L) płacę niecałe 50 zł (w aptece średnio tyle kosztuje 0,5L) + przesyłka.
A i jeszcze jedno - większość płynów dla dzieci straaaaasznie się pieni - potem nie ma jak tego bobaska wypłukać. A przy emolientach ten problem nie istnieje ;-)